Fragmenty malowideł ściennych, powstałych przypuszczalnie w czasie II wojny światowej, odkryto podczas prac remontowych w podziemiach Sądu Okręgowego w Warszawie. Przedstawiają ludzi, zwierzęta i rośliny. Pochodzenie polichromii oraz ich pierwotne przeznaczenie próbuje ustalić wojewódzki konserwator zabytków. Hipotez jest dużo.
Zaskakujący wpis na profilu mazowieckiego wojewódzkiego konserwatora zabytków. Urzędnik kojarzony z niechęcią do drzew w mieście wezwał do walki z wszechobecną betonozą. "Pan za tę patologię współodpowiada" - wytknął konserwatorowi autor książki "Betonoza".
Na obrzeżu Cmentarza Mauzoleum Żołnierzy Armii Radzieckich w al. Żwirki i Wigury prywatny inwestor chce wybudować potężny apartamentowiec. Władze Mokotowa już się zgodziły, a wojewódzki konserwator zabytków pod presją Ministerstwa Kultury uznał, że nie ma podstaw do zajmowania się tą sprawą.
Na elewacji kamienicy przy ul. Willowej 6 znów widać napis: "Dom rozminowany. Zamsz". Ten komunikat pozostawiony przez sapera w 1945 r. w ubiegłym roku został zamalowany przez ekipę remontową i zastąpiony nieporadną imitacją. Fałszerstwo wyszło na jaw, a sprawa znalazła swój finał w sądzie.
Docelowo nawet 20 tys. osób będzie mogło zamieszkać w osiedlu planowanym w dawnej Fabryce Samochodów Osobowych na Żeraniu. O zachowanie ocalałych tu jeszcze budynków, które mają historyczną i artystyczną wartość, upomnieli się społecznicy.
Społeczny upór przyniósł efekt. Wojewódzki konserwator zabytków wszczął z urzędu postępowanie administracyjne dotyczące wpisania do rejestru układu urbanistycznego i zespołu budowlanego Muranowa Południowego, choć do niedawna był temu niechętny. Takiej ochrony domagają się mieszkańcy osiedla-pomnika wzniesionego na gruzach getta.
Sąsiadujący z siedzibą TVP wielopoziomowy garaż przy ul. Woronicza 19 wpisany został do rejestru zabytków. Decyzja konserwatora o objęciu ścisłą ochroną tej utylitarnej budowli nie powinna jednak nikogo dziwić.
Mieszkańcy Muranowa Południowego chcą, żeby ich osiedle zostało wpisane do rejestru zabytków, co pozwoli skuteczniej bronić go przed niekorzystnymi inwestycjami. Wojewódzki konserwator zabytków stara się ich zniechęcić. - Nie są znane żadne zagrożenia deweloperskie dla tego obszaru - twierdzi jego rzecznik.
Nakaz zabezpieczenia w trybie natychmiastowym zabytkowego budynku tzw. Drucianki wydał wojewódzki konserwator zabytków. Firma deweloperska, do której należy obiekt, odpowiada, że nie ma możliwości bezzwłocznego rozpoczęcia prac.
Wielkie dziury w dachu, rozpadające się ceglane ściany, powyrywane okna, grożące zawaleniem stropy. W takim stanie jest dziś zabytkowy budynek administracyjny dawnej Fabryki Drutu, Sztyftów i Gwoździ "Drucianka" na Pradze. Interweniował konserwator.
Budynek Narodowego Banku Polskiego po raz kolejny oklejono wielkimi bannerami, tym razem z komunikatem o inflacji. Tę nową funkcję wartościowego architektonicznie gmachu, ujętego w gminnej ewidencji zabytków, pozytywnie zaopiniował wojewódzki konserwator zabytków.
Zostały zniszczone, skradzione, a może sprzedane? Mimo wyroku Naczelnego Sądu Administracyjnego zabytkowe meble z apteki przy Nowym Świecie 18/20 nie wróciły na swoje miejsce.
Zakończyła się konserwacja wyjątkowego malowidła Wojciecha Fangora. Jeden z najważniejszych polskich artystów XX w. wykonał je, mając zaledwie 21 lat, na suficie salonu willi Janówek w Powsinie. To jego pierwsza monumentalna praca.
Wojewódzki konserwator zabytków nakazał wykonanie prac konserwatorskich i robót budowlanych, które zatrzymają postępujący proces niszczenia dawnego spichlerza Banku Polskiego przy Twierdzy Modlin. Właścicielom tego obiektu prokuratura wytoczyła proces o niedotrzymanie umów i doprowadzenie do dalszej degradacji cennej budowli.
Wojewódzki konserwator zabytków prof. Jakub Lewicki i wiceprezydent Warszawy Michał Olszewski ogłosili wspólny sukces - zagrożony likwidacją granitowy bruk na ul. Ordona zostaje na miejscu. Będzie jednak zalany asfaltem. W przypadku konserwatora chwalenie się tym osiągnięciem jest próbą zasłaniania porażki.
W trakcie prac związanych z przebudową dworca Warszawa Zachodnia robotnicy odkopali rzeźbione detale. Wstrzymali roboty i powiadomili konserwatora zabytków.
Gmina Żydowska nie godzi się z wpisem do rejestru zabytków tzw. Białego Budynku obok Synagogi Nożyków, ponieważ chce go rozebrać. W jego miejscu planuje 80-metrowy wieżowiec. Poskarżyła się do sądu, jest wyrok.
Wojewódzki konserwator zabytków pozytywnie zaopiniował projekt warszawskiej tzw. uchwały krajobrazowej, która będzie regulować kwestie reklam w mieście. Można zatem wznowić proces jej uchwalania. Paradoks: w konsultacjach lepiej nikogo nie słuchać.
Tuż obok Sejmu, przy objętych ścisłą ochroną wojewódzkiego konserwatora zabytków Alejach Ujazdowskich, ustawiona została wielka reklama gruzińskiej restauracji. Miejscy urzędnicy łapią się za głowy. I żałują, że konserwator opóźnia wzmocnienie ochrony Alej Ujazdowskich za pomocą parku kulturowego.
Nowoczesny budynek przypominający biurowiec, pięć kondygnacji nad ziemią i dwie pod ziemią. Tak ma wyglądać nowa plebania parafii św. Barbary planowana w samym centrum Warszawy. Bez kontrowersji w związku z tą inwestycją się nie obędzie.
Wojewódzki konserwator zabytków wydał nakaz przeprowadzenia prac konserwatorskich i robót budowlanych w przedwojennym budynku dawnej Elektrowni Gminy Letniska Falenica. Ma to uchronić ten cenny obiekt przed dalszą degradacją.
Urzędnicy wojewódzkiego konserwatora zabytków skontrolowali podcienia na placu Zbawiciela, ponownie zabudowywane przez włoską restaurację. - W miejscu klasycyzujących arkad pojawiły się już ścianki działowe, a nawet miejsce na ustronną toaletę - oburza się stołeczny konserwator.
Proboszcz parafii św. Augustyna na Muranowie postanowił wstawić między swój kościół a sąsiednie bloki pięciopiętrowy apartamentowiec. Po protestach okolicznych mieszkańców wycofał projekt z dalszego procedowania, ale "osoby duszpastersko związane z parafią" zbierają podpisy pod listem popierającym tę kontrowersyjną inwestycję.
Wojewódzki konserwator zabytków wpisał do rejestru zabudowania i teren starej fabryki przy ul. Oszmiańskiej 9 na Targówku. Obiekty te są pamiątką po jednym z najbardziej kreatywnych warszawskich przedsiębiorców okresu międzywojennego.
Restauracja Heritage Shop & Wine chciała wrócić do podcienia na placu Zbawiciela. Ma umowę ze wspólnotą mieszkaniową, ale tym samym łamie postanowienie wojewódzkiego konserwatora zabytków. Ten w środę wstrzymał nielegalną zabudowę, a sprawa trafiła do organów ścigania. "Podcienia wyglądają jak slumsy" - słyszmy we wspólnocie mieszkaniowej.
Zabytkowe meble apteczne mają wrócić do południowej oficyny Pałacu Branickich przy Nowym Świecie 18/20 - orzekł w końcu listopada Naczelny Sąd Administracyjny. Od tego wyroku wkrótce minie miesiąc, a lokal po aptece nazywanej Gotycką nadal jest pusty.
Projekt pięciopiętrowego apartamentowca przy kościele św. Augustyna na Nowolipkach nie będzie dalej procedowany - ogłosił we wtorek wojewódzki konserwator zabytków. Ta planowana przez proboszcza inwestycja wywołała sprzeciw okolicznych mieszkańców.
W poniedziałek, 12 grudnia, wojewódzki konserwator zabytków prof. Jakub Lewicki wpisał do rejestru socrealistyczny budynek Filharmonii Narodowej, wzniesiony w latach 50. XX w. na fundamentach jej poprzedniego gmachu, który uległ zniszczeniu w czasie wojny.
Maleńką kaplicę zbudowaną pod Garwolinem zaledwie w 2011 r. wpisał właśnie do rejestru zabytków mazowiecki konserwator. "Obok wpisu Dworca Centralnego to moja druga najważniejsza decyzja" - twierdzi. Wpis uniemożliwi rozbiórkę obiektu bez zgody konserwatora. A nowi właściciele działki chcą się budynku pozbyć.
W niedzielny wieczór 12 lutego 2017 r. przed zamkniętą od kilku tygodni aptekę podjechała ciężarówka. Załadowano na nią wyniesione z budynku neogotyckie szafy i wywieziono je z Warszawy. Nie wiadomo, gdzie są i czy kiedykolwiek tu wrócą. Ich wartość szacuje się na bardzo wysoką sumę.
Z ulicy Ordona na Odolanach ma zniknąć nawierzchnia z granitowych kostek, a jej miejsce ma zająć asfalt. Zarząd Dróg Miejskich informuje, że "roboczo" ustalił to z wojewódzkim konserwatorem zabytków, choć ten wcześniej nie godził się na usunięcie bruku.
W przyszłym roku ogłosimy postępowanie w trybie partnerstwa publiczno-prywatnego na zagospodarowanie bazaru Różyckiego - zapowiada wiceprezydent Warszawy Michał Olszewski. To będzie drugie podejście do modernizacji "Różyca". Po pierwszej bazar zamarł.
W pawilonie Cepelii przy Marszałkowskiej nie powstanie flagowy lokal sieci McDonald's. Jego urządzenie w tym miejscu zastopował wojewódzki konserwator zabytków. W czekającym na rewitalizację budynku mogą się za to znaleźć "usługi w zakresie handlu".
"Właśnie pożegnaliśmy relikt dawnej przemysłowej zabudowy ulicy Brzeskiej" - ogłosili prascy społecznicy, gdy ekipa budowlana rozbierała resztkę XIX-wiecznego młyna parowego Schultza i Parzyńskiego, ujętego w gminnej ewidencji zabytków.
Na frontowej elewacji remontowanej zabytkowej kamienicy przy ul. Emilii Plater 7 zacierane są postrzeliny z II wojny światowej - biją na alarm obrońcy takich świadków historii. Czy jest to zgodne z projektem inwestycji zatwierdzonym przez wojewódzkiego konserwatora zabytków? Wykaże kontrola.
Ministerstwo Kultury utrzymało w mocy wpis do rejestru zabytków stojącej obok Synagogi Nożyków XIX-wiecznej oficyny nazywanej Białym Budynkiem. W tej sytuacji Gmina Żydowska nie może go rozebrać i zbudować w jego miejscu 80-metrowego wieżowca.
Pokaźnych rozmiarów kompozycja "Plejady" zdobi salon willi Janówek na terenie Ogrodu Botanicznego PAN w Powsinie. Wykonał ją Wojciech Fangor, kiedy miał 21 lat. Na zabezpieczenie malowidła i przywrócenie mu dawnej świetności wojewódzki konserwator zabytków przyznał 240 tys. zł.
"Prace rozbiórkowe oficyny przy ul. Ząbkowskiej 30 były prowadzone niezgodnie z pozwoleniem i mają znamiona samowoli budowlanej" - oświadczył wojewódzki konserwator zabytków. Mimo, że rozbiórka poszła znacznie dalej niż przywidywał zatwierdzony projekt, Powiatowy Inspektorat Nadzoru Budowlanego nie stwierdził nieprawidłowości.
Ujęta w gminnej ewidencji zabytków czteropiętrowa oficyna przy ul. Ząbkowskiej 30 wygląda jak po zbombardowaniu. Zaakceptowany przez konserwatora projekt przewidywał rozbiórkę jej górnych kondygnacji, ale najwyraźniej coś poszło nie tak.
Wojewódzki konserwator zabytków wpisał do rejestru willę architekta Mariana Lalewicza przy ul. Górnośląskiej 41 wraz przylegającym do niej ogrodem. Jej projektant i pierwszy właściciel pozostawił w Warszawie monumentalne gmachy.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.