Wojna w Ukrainie zaskoczyła także obcokrajowców, którzy na co dzień żyją w Kijowie. 60 nepalskich studentów przeżyło dramat, próbując uciec z Ukrainy. W Warszawie nie mogą znaleźć noclegów, bo wszystko jest zarezerwowane dla ukraińskich kobiet i dzieci. Ugościliśmy ich w budynku Agory, wydawcy "Gazety Wyborczej"
W reakcji na apel ratusza w Warszawie prawie 3 tysiące osób zadeklarowało, że może ugościć u siebie uchodźców z Ukrainy. We wtorek (1 marca) miejscy urzędnicy odwiedzali mieszkania i domy, by osobiście sprawdzić, w jakich warunkach warszawiacy chcą przyjąć uciekinierów z kraju pogrążonego w wojnie.
Dzielnice liczą miejsca w szkołach potrzebne dla uchodźców z Ukrainy. Miasto przygotowuje się do tworzenia klas przygotowawczych dla uczniów, którzy nie znają polskiego i będą potrzebować czasu, by włączyć się w polski system edukacji.
Tomek decyzję podjął w sobotę, 26 lutego. W niedzielę był już w Hrubieszowie z samochodem pełnym rzeczy dla uchodźców. Z powrotem przywiózł Julię z 10-letnim Nikitą i zagubionego Hindusa.
W Warszawie organizowane są dziesiątki, jeśli nie setki zbiórek na rzecz ofiar wojny na Ukrainie oraz uchodźców. Ale co naprawdę jest potrzebne? Podpowiadamy, jak prawidłowo udzielać uchodźcom pomocy materialnej.
W 1939 r. prezydent Stefan Starzyński wzywał warszawiaków do obrony stolicy. Dzisiaj uczestniczymy w innej mobilizacji: cały naród pomaga Ukrainie. Wychowani w mieście, w którym na każdym kroku natykamy się na tablice upamiętniające zabitych w latach 1939-1945, nie przechodzimy obojętnie obok cierpienia Ukrainy.
Sąsiedzka akcja na Mokotowie: mieszkańcy spisują miejskie pustostany i apelują do prezydenta o udostępnienie mieszkań dla Ukraińców. Niektóre są w dobrym stanie, nie wymagają remontów. Wiceprezydentka Warszawy: - Sprawdzamy pustostany i przygotowujemy listę lokali do zamieszkania.
Czteroletni Timur z mamą i tatą w pierwszym dniu wojny wyjechali z Ukrainy. Zabrali jedną walizkę. Czekają na pomoc w jednopokojowym mieszkaniu pani Lidii na Ochocie. Jej warszawscy znajomi przynoszą ubrania, pieniądze, jedzenie. W ratuszu obiecują kwaterę i przedszkole dla chłopca.
Warszawski ratusz zgodnie z zapowiedziami przygotował punkty, w których przygotowani urzędnicy udzielają informacji dla Ukraińców uciekających przed wojną. Kto nie może do jednego z tych punktów dotrzeć, może zadzwonić na informacyjną linię telefoniczną.
Pociąg z Kijowa dotarł na Dworzec Wschodni w Warszawie w czwartek o godz. 10.08. Był wypełniony płaczącymi, wstrząśniętymi ludźmi, rodzinami z dziećmi. Bilety skończyły się trzy dni temu.
Wojna z Ukrainą wybuchła nad ranem, a Warszawa wciąż czeka na strategię rządu w sprawie przyjmowania uchodźców. Służby wojewody milczą. Oddolnie do pomocy Ukraińcom szykują się warszawiacy. Mieszkanie zaoferował miejski konserwator zabytków Michał Krasucki i zachęca innych do zaproszenia uchodźców z Ukrainy.
Wystawa "Dante", z dziełami takich mistrzów, jak Giotto, Caravaggio, Rodin czy Warhol, była przygotowywana od kilku lat. Ale się nie odbędzie. Oficjalnie z powodu pandemii. Według "Newsweeka" ekspozycja mogła się rozbić o łódź migrantów z Lampedusy.
Dwie osoby, które nazwały liderów PiS zbrodniarzami w związku z ich działaniami na granicy polsko-białoruskiej, zostały wezwane na przesłuchanie. Wcześniej sami na siebie donieśli organom ścigania.
W ramach współpracy z Fundacją Ocalenie sklep IKEA na Targówku zatrudni na pełnopłatnym stażu osoby znające komunikatywnie język polski i mające "doświadczenie uchodźcze". Staże będą trwały od marca do sierpnia 2022 roku.
Kilkadziesiąt osób oskarżyło o zbrodnie czołowych polityków Prawa i Sprawiedliwości, w tym premiera Mateusza Morawieckiego i wicepremiera Jarosława Kaczyńskiego. Potem same na siebie złożyły donos do prokuratury. Co chcą osiągnąć?
"Ten, kto żyje w skrajnym ubóstwie, ma prawo zapewnić sobie to, co niezbędne, korzystając z bogactwa innych - uczy o tym Sobór Watykański II. Woła o to papież Franciszek, czasem jako głos ostatni, głos wołającego na pustyni" - powiedział w Boże Narodzenie metropolita warszawski kardynał Kazimierz Nycz.
Przy stole kładziemy talerz, a na granicy drut. Nie przyjdzie do nas Joshua. Zmarł w lesie u naszych drzwi - śpiewa w swojej antykolędzie Załoga Janka Kosa.
Są w Warszawie rodziny, które w ten czas przyjmą pod swój dach kilkoro cudzoziemców. U pani Katarzyny zapowiedziało się dziewięcioro młodych z całego świata - od Białorusi przez Indie i Zanzibar po Wietnam i Maroko.
Co dziś oznacza pusty talerz przy wigilijnym stole? Katolicy z Warszawy zawieźli dodatkowe nakrycie na granicę. To nie talerz z barszczem, tylko kubek z lekką warzywną zupą, bo taka jest najlepsza na żołądki ludzi, którzy od dawna nic nie jedli.
Codziennie z powodu COVID-19 umiera kilkaset osób, a władza robi niewiele, żeby temu zapobiec. To były córki, matki, synowie, dziadkowie, ciotki, babki. W blisko pół miliona domów w Polsce w Wigilię pusty talerzyk będzie czekał na tych, którzy już nigdy nie zapukają do naszych drzwi.
- Nie ukrywałem faktu, że przyjąłem do swojego domu rodzinę uchodźców. Przeciwnie chciałem pokazać zwykłą rodzinę, która szuka swojego miejsca na świecie, i z którą każdy w Polsce mógłby się utożsamić - mówi Jakub Bierzyński, socjolog i przedsiębiorca w najnowszym, szóstym już odcinku podcastu.
W Wigilię Bożego Narodzenia grupa przyjaciół ustawi na Jazdowie symboliczną szopkę podświetloną na zielono. Tak chcą wyrazić solidarność z uchodźcami, migrantami oraz tymi, którzy im pomagają.
- Kilkanaście wozów na sygnale i kilkudziesięciu funkcjonariuszy, w tym z długą bronią to nadmiarowe środki. Wszystko, co robimy jest legalne - mówi Artur Kula, aplikant adwokacki. Nocą z 15 na 16 grudnia policja przeszukała Punkt Interwencji Kryzysowej prowadzony na granicy polsko-białoruskiej przez warszawski Klub Inteligencji Katolickiej.
Hasła: "Stan wyjątkowego okrucieństwa", "Dość okrucieństwa" i "Zdejmij mundur, gotuj zupę" powiewały nad uczestnikami demonstracji w Warszawie pod hasłem "Nikt nie jest nielegalny" w obronie praw uchodźców koczujących na granicy polsko-białoruskiej. - Niedługo będziemy jedli wigilijną kolację w ciepłych domach, umieszczając dodatkowe nakrycie dla gościa, którego nie chcemy przyjąć - mówiła z wyrzutem jedna z przemawiających na demonstracji.
Podczas gdy uchodźcy umierają z wychłodzenia w lasach, a wobec osób niosących im pomoc rosną represje, w TVP Edyta Górniak śpiewa żołnierzom "Czerwone maki pod Monte Cassino" - mówią organizatorzy demonstracji "Żaden człowiek nie jest nielegalny", która rozpocznie się w sobotę, 11 grudnia, na pl. Unii Lubelskiej.
Aktywista wspiął się na Maszt Wolności, by wywiesić pomarańczową flagę z czarnym paskiem, czyli międzynarodową flagę uchodźców. Na miejscu szybko pojawiła się policja, potem straż pożarna. Flaga została zdjęta.
Pierwsi ze stanowiskiem w sprawie sytuacji na granicy z Białorusią byli radni Prawa i Sprawiedliwości, chcieli m.in. okazać pełen podziw funkcjonariuszom. Radni Koalicji Obywatelskiej napisali własne - upominają się w nim też o sytuację osób uwięzionych na granicy.
Stanisław Soyka, Danuta Stenka, Maja Komorowska, Marian Opania, Zbigniew Hołdys, Alicja Majewska, Aga Zaryan, Jacek Kleyff i inni znakomici artyści wystąpią w koncercie "Chopin też był uchodźcą" w Nowym Świecie Muzyki. Dochód z biletów przeznaczony zostanie na pomoc migrantom na polsko-białoruskiej granicy.
Z danych prokuratorskich wynika, że w Polsce co dziesiąte przestępstwo motywowane uprzedzeniami dokonywane jest z nienawiści do Żydów. Stowarzyszenie Otwarta Rzeczpospolita zainaugurowało projekt "Antysemityzm w Polsce: definicja, monitorowanie, społeczne przeciwdziałanie".
Marsz Niepodległości 2021. - Uznałyśmy, że nasz marsz nie może się odbyć, bo nie jesteśmy w stanie zagwarantować jego uczestnikom bezpieczeństwa - mówiła organizatorka marszu "Niepodległa dla Wszystkich", który zamiast marszu narodowców miał przejść 11 listopada przez centrum Warszawy.
Prawnicy z Grupy Granica przygotowują zawiadomienie do Międzynarodowego Trybunału Karnego. Zamierzają udowodnić, że Łukaszenka popełnia zbrodnie przeciwko ludzkości. Apelują również o wyznaczenie korytarza humanitarnego przez Polskę.
"W ważnym w kulturze polskiej okresie wspomnień o bliskich zmarłych chcemy pamiętać także o anonimowych ofiarach kryzysu humanitarnego na pograniczu polsko-białoruskim" - piszą w komunikacie Rodziny Bez Granic. Dlatego na Starych Powązkach w czasie odwiedzin z okazji 1 listopada można było odnaleźć tabliczki i zielone znicze.
Szesnaście osób z grupy Kartoniada napisem chciało zaapelować o pomoc dla uchodźców na granicy polsko-białoruskiej.
W Ośrodku dla Cudzoziemców w Bezwoli przebywa 19-letnia Fatemah, która w Afganistanie trenowała kolarstwo. Zuzanna Mockałło wraz z koleżankami poruszyły sąsiadów, by znaleźć dla Afganki kolarzówkę. Zebrały też kilkadziesiąt rowerów, by uchodźcy nie byli odizolowani od świata.
Urząd dzielnicy Ursynów w porozumieniu z wójtem Michałowa organizuje zbiórkę najpotrzebniejszych darów dla uchodźców. W przyszłym tygodniu trafią na Podlasie
Każdy może wydrukować plakat z zaginioną dziewczynką z Michałowa i powiesić sobie w oknie. "Bądźmy uporczywym echem. Nie dajmy spokoju bandytom od wywózek. Chodzi o konkretne dzieci, które widziałyśmy, widzieliśmy. Których twarze znamy" - tak Ogólnopolski Strajk Kobiet wspiera oddolną akcję poszukiwawczą.
- Bądźmy głosem tych, którym rządzący odmawiają głosu i schronienia, a których życie jest bezpośrednio zagrożone tu i teraz. Żądamy natychmiastowego zakończenia nielegalnych wywózek na granicy - apelują organizatorzy marszu, który pod hasłem "Stop torturom na granicy" przeszedł w niedzielę przez Warszawę.
Spotkałam osoby z Konga, Jemenu, Kurdystanu. Z dziećmi błąkają się po lesie od tygodni. W tych lasach leżą też ciała osób, które nie przeżyły podróży.
Dwukrotna podróż do Brześcia, ukrywanie się w ciasnym pokoju przez sześć dni i pomoc Rzecznika Praw Obywatelskich były potrzebne, by bite przez ojca rodzeństwo z Czeczenii zobaczyło w Polsce mamę. - I jeszcze dobra wola strażników granicznych, która nas zaskoczyła - mówi społeczniczka Marina Hulia.
W piątek późnym popołudniem grupa aktywistów demonstrowała przed Sejmem przeciw postępowaniu polskich władz wobec uchodźców na granicy z Białorusią. Oblała otoczenie wjazdu czerwoną farbą, a część protestujących weszła na teren. Policja skierowała już wnioski do sądu o ich ukaranie.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.