Andrzej Duda - 41,8 proc, Rafał Trzaskowski - 30,4, Szymon Hołownia - 13,3, Krzysztof Bosak - 7,4, Robert Biedroń - tylko 2,9 proc., Władysław Kosiniak-Kamysz - 2,6 proc. - sondażowe wyniki exit poll omawiamy z politologiem Rafałem Chwedorukiem.
Szymon Hołownia kończył kampanię wyborczą tam, gdzie ją zaczął - przed Belwederem. Z lekkim opóźnieniem odbyłą się tu finalna konferencja wyborcza. - Zacznie się taka zmiana, taki obywatelski wiatr, jakich nie widzieliśmy w Polsce od lat! - zapowiedział kandydat na prezydenta
Na pl. Wilsona Duda wisi nad Kosiniakiem. Obaj patrzą na Hołownię. W Wawrze Trzaskowski uśmiecha się do prezydenta Polski, ale Duda tego nie widzi, bo ktoś zamazał mu oczy. Warszawiacy angażują się w plakatową kampanię.
- Stanowczo zaprzeczam, jakoby miały miejsce jakiekolwiek rozmowy dotyczące dołączenia Szymona Hołowni do KO - informuje szef jego sztabu po publikacji w "Super Expressie".
O pierwszej damie powinno się mówić: "Ta, która o tej czy o tamtej sprawie myśli tak i tak". Czyli wiemy, że ma własne zdanie, a nie przejęła opinie męża.
Kilkaset osób zebrało się w piątek na plaży pod mostem Poniatowskiego na spotkaniu z kandydatem na prezydenta Szymonem Hołownią. Zapytaliśmy, kogo poprą w drugiej turze, jeśli Hołownia do niej nie wejdzie.
Nie wyobrażam sobie, aby w wyborach prezydenta nie wziął udziału kandydat największej partii opozycyjnej - tak deklarację zbierania podpisów dla Rafała Trzaskowskiego uzasadnia Grzegorz Wysocki, stołeczny samorządowiec, sympatyzujący z PiS i narodowcami. Podpisy zbiera też Jan Rey z warszawskiej ekipy Szymona Hołowni.
Jeśli Rafał Trzaskowski pokona Andrzeja Dudę, Platforma Obywatelska mogłaby poprzeć Szymona Hołownię w walce o fotel prezydenta Warszawy? Nie wierzę w realność takiego scenariusza. To samobójstwo wizerunkowe i dla Hołowni, i dla Platformy.
- Tylko jakiś naiwny idiota mógłby wierzyć, że jeżeli Jarosławowi Kaczyńskiemu da się do ręki narzędzie takie jak przeprowadzane pod osłoną wojska, policji, a może jakichś innych służb nieuczciwe, niepowszechne wybory, to on skorzysta z tego tylko raz - mówił w sobotę Szymon Hołownia. Kandydat nie szczędził ostrych słów i pod adresem rządu, i części opozycji.
- Przywykliśmy do żon kandydatów, które mówią, że są z nich dumne, a tu Szymon Hołownia stwierdza: "jestem dumny, mogąc nazwać ją swoją żoną". Podobnie w kampanii wyborczej mówił o swojej żonie Barack Obama - mówi dr Milena Drzewiecka, psycholog polityki, która dla "Wyborczej" komentuje nowy spot Szymona Hołowni.
"Czym innym jest posiadanie własnych poglądów w dowolnej sprawie, czym innym chęć narzucenia ich 38 milionom Polek i Polaków" - napisał Szymon Hołownia po lawinie wiadomości, które dostał od kobiet w sprawie pigułki "dzień po".
Po wywiadzie, w którym Szymon Hołownia, kandydat na prezydenta RP przyznał, że nie ma wyrobionego zdania na temat antykoncepcji awaryjnej, kobiety rozpoczęły akcję #listdoSzymona.
Ksiądz z kościoła na warszawskim Solcu podczas mszy odmówił udzielenia komunii Szymonowi Hołowni. Na pytanie dlaczego, miał tłumaczyć, że "nie pozwala mu sumienie".
- Polityka to jedno z narzędzi robienia zmiany, nie żadne bagno. Wmówiono nam, że tak jest - mówił Szymon Hołownia, który ogłosił swój start w przyszłorocznych wyborach prezydenckich.
Codziennie odbierali kilkanaście telefonów od dzieci i młodzieży z myślami samobójczymi. Działający od dekady Telefon Zaufania dla Dzieci i Młodzieży nie dostał dotacji z MEN. Przetrwa dzięki zbiórce ogłoszonej przez dziennikarza Szymona Hołownię. Dołączyła do niej Kulczyk Foundation.
Copyright © Agora SA