Warszawa wzorem innych miast ma od września pierwszą szkolną ulicę. Na trzy poranne kwadranse jezdnia jest zamykana dla samochodów. Część rodziców złości się, że skończyło się podwożenie dzieci bezpośrednio pod drzwi, inni chwalą pilotażowy program miasta.
- Straż miejska interweniuje pod naszymi blokami po 10 razy dziennie, nawet o godz. 2 w nocy - informują mieszkańcy os. Igańska i piszą listy do władz miasta. Inni zwracają uwagę, że w końcu zaczęło się tu egzekwowanie przepisów parkingowych.
Mandaty za jazdę hulajnogą elektryczną w Warszawie. Straż miejska od poniedziałku, 30 sierpnia może karać za zbyt szybką jazdę hulajnogami między pieszymi. Co to właściwie oznacza?
Mieszkańcy Osiedla Igańska od lat parkowali pod blokami, choć miejsca te nie były formalnie wyznaczone. O zakazie parkowania większość dowiedziała się, kiedy zobaczyła swój samochód na lawecie.
- Ciągnięcie kobiety za wyprostowaną rękę nie ma nic wspólnego z technikami użycia siły jako środka przymusu - komentuje interwencję strażników miejskich w autobusie karnista Radosław Baszuk.
Podróżująca z psem pasażerka autobusu linii 150 nie chciała założyć mu kagańca. Została siłą wyciągnięta z autobusu, a następnie zakuta w kajdanki przez straż miejską.
- Strażnik miejski powiedział, że gdyby był uszkodzony wlew paliwa, to z automatu zabiorą samochód z podwórka. Ale przecież nic nie będę uszkadzać, a innych przepisów nie ma - mówi pani Iwona, lokatorka kamienicy przy Marszałkowskiej.
To był biały, osobowy opel. Został odholowany przez straż miejską za nieprawidłowe parkowanie.
W pierwszej połowie 2021 roku straż miejska usunęła z ulic w Warszawie aż 1395 wraków samochodów.
Ciasną ulicą Czeską na Saskiej Kępie nie można przejść ani przejechać, bo samochody parkują po obu stronach jezdni na chodnikach. Dzielnica zapowiada zmiany w oczekiwaniu na parkomaty, a straż miejska nasiliła interwencje.
Sypią się mandaty za dzikie parkowanie na przystanku autobusowym przy Grochowskiej za rondem Wiatraczna. Zarząd Dróg Miejskich rozważa ustawienie słupków, ale wzywa też, by służby porządkowe zlecały odholowywanie pojazdów.
Burzę na Twitterze wywołał wpis warszawskiej straży miejskiej, która zamieściła tu zdjęcie nagiego mężczyzny zatrzymanego pod Pałacem Kultury i Nauki. "Totalny brak szacunku, to uwłaczające dla jego godności, być może ta osoba potrzebuje pomocy psychiatry" - komentują wstrząśnięci internauci. Za tweeta przeprasza komendant straży miejskiej.
Radni Ursynowa domagają się surowego egzekwowania zakazu wstępu z psami do Lasu Kabackiego. Lasy Miejskie radzą, by zawsze wzywać policję, kiedy widzimy psa w rezerwacie. Straż miejska: - Tam interweniować nie możemy.
Trzej mężczyźni wybrali się na ślimaki do rezerwatu przyrody Morysin w Wilanowie. Zatrzymał ich patrol warszawskiej straży miejskiej.
Stołeczni strażnicy miejscy zatrzymali mężczyznę, który próbował jechać elektryczną hulajnogą. Nie dał rady, bo wcześniej wypił zbyt dużo.
Od kilku dni obowiązują przepisy, które regulują jazdę elektrycznymi hulajnogami i parkowanie tych pojazdów. W Warszawie straż miejska ruszyła do akcji, są pierwsze efekty.
- To reprezentatywne miejsce stolicy zaczyna wyglądać jak śmietnik - mówi mieszkanka Starego Miasta. I opowiada o głośnych imprezach, pijanych ludziach i regularnie już palonych tutaj ogniskach. Służby są bezradne.
Nowe przepisy dla hulajnogistów w Polsce od przyszłego tygodnia. Stołeczni drogowcy chcą, by firmy wypożyczające ten sprzęt odgórnie ograniczały prędkość korzystającym z niego w tłoku na bulwarach wiślanych. Będą nowe problemy z parkowaniem i sprzątaniem porzucanych pojazdów.
Dlaczego służby przyzwalają na łamanie prawa na ul. Koszykowej? - zapytaliśmy po sygnale czytelnika "Stołecznej".
Do zdarzenia doszło w czwartek po południu. Mężczyzna prowadził auto całą szerokością drogi.
Dzięki sprawnej interwencji strażników miejskich udało się uratować życie 25-latka.
Sześć kaczątek wpadło do studzienki przy Kwitnącej. Na miejsce przyjechały straż pożarna i Ekopatrol.
Szczątki przypominające fragment ludzkiego szkieletu znaleźli obok zakładu utylizacji śmieci na Targówku strażnicy miejscy. Kości zabrali do badań policyjni technicy.
16-latek i 23-latek ugodzili nożem w szyję młodego mężczyznę na bulwarach wiślanych. Sprawców zatrzymali strażnicy miejscy.
Patrole straży miejskiej i policji wracają na bulwary wiślane. Funkcjonariusze sprawdzą, czy warszawiacy przestrzegają zakazu picia alkoholu i obostrzeń pandemicznych.
Martwy, niemal dwumetrowy wąż dusiciel leżał na ścieżce w Lesie Młocińskim przez co najmniej dobę. Skąd się tam wziął?
Po interwencji wiceburmistrza Ursynowa posypały się mandaty przy Moczydłowskiej. Kilku kierowców nie mogło odjechać, bo na kołach ich samochodów były blokady. - W nadchodzący weekend też będą tam strażnicy miejscy - zapowiadają władze dzielnicy.
Prokuratura bada, czy strażnicy miejscy bez powodu zaatakowali gazem obywatelkę Chin. Według naszych źródeł śledczy mają na to mocne dowody, ale strażnicy pracują nadal.
Mieszkańców plebanii na warszawskim Gocławiu strażnicy miejscy budzili sygnałami świetlnymi i dźwiękowymi. Wszystko po to, by uwolnić mężczyznę zamkniętego w kościelnej toalecie.
Straż miejska w Warszawie nie podejmuje interwencji za palenie w kominkach w dni smogowe, choć nowe przepisy obowiązują od zeszłego roku. Dlaczego?
Do groźnego wypadku doszło w nocy na Pradze Północ. Jadący ulicą Radzymińską samochód marki Volkswagen przewrócił się na dach. Kierowca uciekł, szuka go policja.
Nie dają pouczeń, przynoszą najwięcej pieniędzy z mandatów. A tych, którzy się stawiają, oskarżają o naruszenie nietykalności. Ostatnio prysnęli gazem w twarz kobiecie z Chin. Dowody, do których dotarliśmy, wskazują, że bezpodstawnie.
Strażnicy nie rozumieli po angielsku. Nagle jeden z nich wyjął gaz i prysnął nim prosto w jej twarz. Świadek stwierdził, że zrobił to z uśmiechem na ustach - mówi pełnomocniczka poszkodowanej Chinki.
W pierwszy weekend w żółtej strefie stołeczna policja wypisała ponad tysiąc mandatów za brak maseczek. Straż miejska - zero.
- Wszelkie problemy z bezpieczeństwem chcemy zdusić w zarodku - zapowiadają urzędnicy ratusza w Warszawie. W jaki sposób?
"Ma ze sobą kilkanaście worów z rzeczami, co jakiś czas, co kilka dni, powoli, pieszo przemieszcza się na kolejny przystanek, w kolejne miejsce i siedzi na trawie, na tych worach po kilka dni bez ruchu" - pisze nasza czytelniczka i prosi o pomoc dla bezdomnej kobiety.
Gdy mieszkanka osiedla na Pradze-Południe wróciła ze spaceru, nieproszony gość chodził po ścianie przedpokoju. Konieczna była interwencja straży miejskiej, intruzem okazał się ptasznik olbrzymi.
- Pojazd zagrażał bezpieczeństwu pieszych - tłumaczą strażnicy miejscy.
Mama dwulatki zostawiła ją samą w samochodzie zaparkowanym pod urzędem. Wystarczyło 20 minut, by przegrzane dziecko przestało dawać oznaki życia.
O sytuacjach, których była świadkiem na Polu Mokotowskim, Ania mówi, że gdyby ktoś jej to opowiedział, pomyślałaby, że zmyśla. Ale w grupie facebookowej, na której się tym dzieli, inne kobiety się nie dziwią. Straż miejska apeluje, żeby takie sytuacje zgłaszać.
Copyright © Agora SA