Obiad w szkole na Ursynowie za 19,5 zł tak wkurzył rodziców, że zaczęli tropić sprawę w dzielnicy. To wystarczyło, by nastąpiła kuchenna rewolucja w cenie obiadów.
Studenckie protesty przynoszą efekty. Postulaty młodych działaczy spotkały się z pozytywnym odbiorem władz uczelni. Rektor odpowiedział na list oraz obiecał, że w BUW powstanie kolejna akademicka stołówka.
"Tu mogła być tania stołówka, a będzie drogi prywatny lokal" - wywiesili studenci na murach Wydziału Neofilologii UW. Ma tam powstać nowa piekarnia, której istnieniu sprzeciwiają się młodzi aktywiści. Chcą kolejnej uczelnianej stołówki z tanimi obiadami.
Trwa odtwarzanie przedwojennej kamienicy przy ul. Markowskiej na Pradze-Północ. Po ukończeniu budynek ma zostać oddany mieszkańcom. Na prawie 2,5 tys. m kw. znajdą się m.in. ogólnodostępne sale sportowe i konferencyjne, centrum młodzieżowe, warsztat czy niedroga jadłodajnia.
W tylko jednej szkole w ciągu roku marnuje się 4,3 tony jedzenia. To 8429 wyrzuconych obiadów. Naukowcy zbadają w Warszawie, co zrobić, żeby dzieci chciały jeść, a jedzenie nie lądowało w koszu.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.