Czy i kto pozwolił na parkowanie samochodów z dojazdem po chodniku przy ul. Międzynarodowej róg Walecznych? W ten sposób miejsca dla pracowników oznakowała przychodnia z Saskiej Kępy.
Piątka radnych KO zagłosowała razem z radnymi PiS za przyjęciem petycji przedsiębiorców domagających się, by na Saskiej Kępie nie wprowadzać strefy płatnego parkowania. Nie pomógł apel przewodniczącej rady osiedla, że parkomaty pozwoliłyby ucywilizować parkowanie i ułatwić życie pieszym
Do Rady Warszawy wpłynęło pismo zwolenników płatnego parkowania na Saskiej Kępie. Wcześniej poparcie dla niej przegłosowała rada tego osiedla. Osobne petycje składają też przeciwnicy parkomatów.
Mieszkańcy Kamionka i Saskiej Kępy nie posiadają się z oburzenia, bo stracili popularny skrót przez mostek na Kanale Wystawowym koło parku Skaryszewskiego. Władze Pragi-Południe od lat zapowiadały naprawę tego przejścia, ale skończyło się na jego zamknięciu.
W poniedziałek 24 października na Saskiej Kępie została potrącona 11-letnia dziewczynka. Kierowca został ukarany wysokim mandatem.
Nowa rada osiedla przegłosowała poparcie dla strefy płatnego parkowania na Saskiej Kępie. To zwrot, bo w poprzednich kadencjach przedstawiciele lokalnej społeczności byli przeciw parkomatom. Walkę o nie zapowiada też prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski.
Tylko sześcioro radnych Koalicji Obywatelskiej posłuchało apelu prezydenta Warszawy Rafała Trzaskowskiego, by odrzucić petycję ze sprzeciwem wobec strefy płatnego parkowania na Saskiej Kępie. Reszta wstrzymała się albo głosowała tak jak PiS. Drogowcy wstrzymują z nowymi parkomatami w innych dzielnicach.
"Tu trzeba polegać niestety na najsłabszym ogniwie, czyli wyobraźni i ostrożności człowieka" - mówią mieszkańcy Saskiej Kępy o kładce nad al. Stanów Zjednoczonych. Schodząc z niej, piesi wchodzą prosto na ścieżką, którą poruszają się rowerzyści, rolkarze i użytkownicy elektrycznych hulajnóg.
- Przed remontem często mieliśmy kolejkę do samego wejścia. Teraz ratują nas jedynie przychodzący rano seniorzy. Popołudniami nie ma właściwie nikogo - opowiadają właściciele i pracownicy sklepów przy ul. Saskiej. Przez remont ulicy ich biznesy przeżywają ogromny kryzys.
Na oddziale intensywnej terapii szpitala dziecięcego na Niekłańskiej zamiast specjalistów anestezjologii dyżurowali rezydenci - wynika z kontroli Narodowego Funduszu Zdrowia. Szpital dostał karę 167 tys. zł.
Rozbiórka i odbudowa wiaduktów Trasy Łazienkowskiej na Saskiej Kępie będzie kosztować przynajmniej 88,7 mln zł. To najtańsza oferta w przetargu, który rozstrzygnie Stołeczny Zarząd Rozbudowy Miasta. A jak idzie remont estakad tej arterii na lewym brzegu Wisły?
Dyskusje i protesty przeciw powiększaniu strefy płatnego parkowania w kolejnych dzielnicach ucichają kilka dni po uruchomieniu parkomatów - przekonywali zwolennicy tego rozwiązania na Saskiej Kępie i Kamionku. Miejscy radni stanęli jednak w rozkroku.
Gocław, kilkudziesięciotysięczne osiedle, zostaje na przynajmniej dwa miesiące bez głównego dojazdu, którym kursuje większość autobusów. Drogowcy zaczynają gruntowny remont ul. Saskiej i Egipskiej za al. Stanów Zjednoczonych.
Drożeje parkowanie w Warszawie. Wyższe są też kary za brak opłaty. I jeszcze jedna epokowa zmiana: po 23 latach nie trzeba już zostawiać za szybą auta kwitka z parkomatów.
Zagłębie klubów na praskim brzegu Wisły kolejny sezon nie daje żyć mieszkańcom Saskiej Kępy. - Patologie z Powiśla przeniosły się tutaj - skarżą się. Urzędnicy rozkładają ręce: - Niewiele możemy zrobić.
Komisja nazewnictwa w Radzie Warszawy nadrabia zaległości i honoruje rondem Stanisława Lema. Wyznacza też miejsce dla ul. Rowerowej. Dyskusję wzbudził Pasaż Panamski na Saskiej Kępie.
Coldplay gra koncert w Warszawie w piątek 8 lipca. Bramy Stadionu Narodowego zostaną otwarte o godz. 16.30. Wtedy też zostanie ograniczony wjazd na Saską Kępę. Ratusz przygotował też objazdy autobusów i tramwajów.
Do końca roku stołeczny ratusz ma do wykorzystania gigantyczną pomoc od UNICEF-u. Również ze środków przekazanych przez organizację dofinansowana jest akcja "Wspólne lato w Warszawie", a projekt kładzie nacisk na integrację ukraińskich i polskich uczniów.
Na Saskiej Kępie od września startuje nowe liceum, założone przez pedagogów i akademików zmęczonych skostniałym systemem polskiej edukacji i wszędobylskim "niedasizmem". Nauczyciele staną się tutorami, a zamiast historii, fizyki czy geografii będą autorskie przedmioty.
Ani Łazienki Królewskie, ani Pole Mokotowskie nie zebrały najwięcej głosów w naszym plebiscycie na ulubione zielone miejsce w Warszawie. Nic dziwnego: zwycięski park jest niezwykły z kilku powodów.
Na Pradze-Południe powstała Dzielnia Saska Kępa. Mieszkańcy mogą tam zostawiać używane rzeczy w dobrym stanie oraz nadającą się do spożycia żywność. Wkrótce ma powstać w Warszawie cała sieć podobnych miejsc.
Nowe parkomaty najpierw na Mokotowie i w okolicach pl. Hallera na Pradze, a potem na Saskiej Kępie i Kamionku, gdzie trwa jeszcze przekonywanie wątpiących. Płatna strefa powiększy się dopiero w 2023 r., a nie po wakacjach, jak planowali drogowcy.
Trasa Łazienkowska będzie rozkopana w kolejnym miejscu. Do remontu estakad na wysokości parku Agrykola jeszcze w tym roku ma dołączyć podobny remont na Saskiej Kępie. Będzie problem z wyznaczeniem objazdów i budową nowych ekranów akustycznych.
Spośród sposobów ograniczania napływu prywatnych samochodów do centrum władze Warszawy stawiają na parkomaty w kolejnych kwartałach miasta, a i tak budzi to opór części mieszkańców i radnych. Inne stolice poszły znacznie dalej i wymagają już opłat za sam wjazd.
Blisko dwie trzecie warszawiaków popiera ograniczanie wjazdu do centrum dla prywatnych samochodów - wynika z sondażu dla "Gazety Stołecznej". Czy równie chętnie zapłaciliby więcej za parkowanie w strefie śródmiejskiej?
Lawina pytań o planowaną na Saskiej Kępie strefę płatnego parkowania płynie od mieszkającej tu radnej Doroty Lutomirskiej (PO), która ręka w rękę z działaczami PiS podważa plan prezydenta miasta Rafała Trzaskowskiego. Konsultacje z mieszkańcami nazywa "działaniem pozornym".
Na Mokotowie Zarząd Dróg Miejskich zdecydowanie rekomenduje radnym powiększenie strefy płatnego parkowania. Parkomaty przydałyby się też w innych częściach Warszawy, ale dopiero po dodatkowych konsultacjach, które potrwają do 28 kwietnia.
Saska Kępa nie zapomina o swoim mieszkańcu Janie Kobuszewskim. Kilka dni temu przy jednej z ulic pojawiło się malowidło z podobizną aktora. Mieszkańcy zastanawiają się jednak, czy okolice śmietnika to dobre miejsce na upamiętnienie tak wielkiej postaci.
Będą dodatkowe konsultacje w sprawie większego, niż planowano, rozszerzenia strefy płatnego parkowania na Kamionku. Z kolei na Saskiej Kępie drogowcy chcą zrezygnować z parkomatów w okolicach ul. Międzynarodowej.
W niedzielę 6 marca pasażerowie czekający na przystanku autobusowym Saska w kierunku Grochowa i Gocławka byli świadkami, jak osobowe renault clio wbiło się z impetem w stojący na przystanku autobus linii 182.
- Jak to się wczoraj rano zaczęło, dzwonię od razu do Swietki, mówię: "Ściągaj ich, zorganizujemy wszystko" - mówi Maja, współwłaścicielka sklepu Zielono Mi na Saskiej Kępie. - Ale jak spakować całe życie w jedną torbę? - zapytała Swietłana.
Dlaczego tramwaje na linii z Grochowa i Saskiej Kępy muszą zwalniać do 20 km na godz. w kolejnym miejscu? I kiedy zacznie się remont zrujnowanych torów w al. Waszyngtona? Inwestycja znalazła się w klinczu, bo dzielnicowi radni blokują zwężenie jezdni.
Szalejące nad Warszawą wichury doprowadziły do dużych zniszczeń w całym mieście. Z powodu zerwania linii energetycznych bez prądu pozostają tysiące mieszkańców Gocławia. W niektórych budynkach nie ma też wody i gazu. O braku elektryczności donoszą także mieszkańcy Saskiej Kępy i Wawra.
"Gdy grodzone osiedle daje za mały komfort, Praga-Południe proponuje miejską fortecę potrójnie grodzoną. #patodeweloperka" - pisze jeden z czytelników "Wyborczej" o strzeżonym osiedlu na Saskiej Kępie, które odgrodziło się od reszty dzielnicy wysokim murem, dodatkowo płotem oraz niezliczonymi biało-czerwonymi słupkami. Czego boją się mieszkańcy?
Po 30 latach serwowania najlepszych, według wielu, frytek w mieście kończy działalność legendarny Renesans z ulicy Francuskiej. - Najgorsza wiadomość roku. Łezka się w oku kręci. Te frytki, sos koktajlowy... tego smaku nie da się zapomnieć. Od 30 lat smakują tak samo. A kurczak z okienka to mój smak dzieciństwa - wspomina pani Ola, bywalczyni Renesansu.
Wśród przeciwników strefy płatnego parkowania na zastawionej autami Saskiej Kępie widać luźne podejście do przestrzegania prawa. Mówią o "lokalnym konsensusie społecznym co do nielegalnych miejsc postojowych" i że "przepisy sobie, a życie potrafi się z nimi rozjechać".
Na Saskiej Kępie mieszkańcy wolą ustalać szczegóły strefy płatnego parkowania, którą planuje tu Zarząd Dróg Miejskich, zamiast protestować jak dotąd. Podczas konsultacji społecznych ujawnili się tylko pojedynczy przeciwnicy parkomatów w tej zastawionej samochodami części Warszawy.
Wbrew licznym głosom przeciwników powiększania strefy płatnego parkowania okazało się, że uruchomienie parkomatów na Żoliborzu i Ochocie spowodowało natychmiastowy odpływ samochodów stojących całymi godzinami. W tym tygodniu mieszkańcy nie poznają swoich dzielnic.
Wystarczyło włączyć parkomaty i jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki pojawiły się dziesiątki wolnych miejsc postojowych wokół pl. Wilsona na Żoliborzu czy Hali Banacha na Ochocie. Władze Warszawy powinny iść za ciosem i pokazywać te obrazki malkontentom przeciwnym rozszerzaniu płatnej strefy o Saską Kępę, Pragę czy Mokotów.
- Nigdy jeszcze czegoś takiego nie słyszałem. Coś w rodzaju trzasku, potem było sypanie się szkła. Zaraz potem w oknie zobaczyliśmy pięć śladów po strzałach - relacjonuje Mariusz z warszawskiej Chomiczówki. Tego samego dnia, 11 listopada, do podobnego ataku, tylko przeprowadzonego za pomocą kostki brukowej doszło też na Saskiej Kępie.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.