W tej jednej sprawie udało nam się być razem. Na dworcach pojawiali się zarówno wyborcy Prawa i Sprawiedliwości, jak i Platformy Obywatelskiej. Często podchodziły do mnie osoby, które dziękowały za moją obecność, mimo że głosowały na Andrzeja Dudę.
Kilkuset samorządowców z całej Polski spotkało się w Warszawie, aby zaprotestować przeciwko "Polskiemu ładowi". Podkreślali potrzebę zjednoczenia i wspólnego przeciwstawienia się rządowi. Apel wręczą marszałkom Sejmu.
- Duża część mieszkańców naszych miast po prostu straci - tak prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski komentuje przewidziane skutki "Polskiego ładu", który planuje wprowadzić rząd Prawa i Sprawiedliwości. Stracą też budżety samorządów, najwięcej warszawski - 1,7 mld zł rocznie.
Stołeczny magistrat obliczył, że tzw. "Polski ład" - sztandarowy projekt rządu Prawa i Sprawiedliwości - już w pierwszym roku obowiązywania pozbawi Warszawę ponad miliarda złotych dochodu. Może być nawet problem z przyjęciem uchwały budżetowej.
Pomimo pandemii w podwarszawskim Prażmowie sesje rady gminy - inaczej niż w innych miejscowościach - nie odbywają się zdalnie. Czyżby władze nie bały się tam koronawirusa?
- Jeżeli rząd przystąpi do realizacji planu przejmowania szpitali, to znaczy, że PiS robi kolejny zamach na samorządy. Nie ma na to zgody! - ogłosił prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski podczas wspólnej konferencji grupy samorządowców.
Przedstawiciele lokalnych władz - od sołtysów po prezydentów miast - protestują przeciwko groźbie zawetowania przez polski rząd unijnego budżetu. Strategię premiera i PiS porównują do odrzucenia planu Marshalla przez rząd Józefa Cyrankiewicza.
Jeszcze nie ucichły powyborcze deklaracje Andrzeja Dudy o tym, że będzie dążyć do pojednania społecznego, a pisowscy jastrzębie już wzywają do "rozbicia księstewek PO". O tym, jak samorządy mają traktować te pogróżki, rozmawiamy z politologiem Mikołajem Cześnikiem z uniwersytetu SWPS.
Za rządów PiS Warszawa dostała od państwa 2,4 mld zł więcej niż wcześniej? Kraków 750 mln? A Wrocław 770 mln? Nie można powiedzieć, że spot wyborczy PiS zawiera kłamstwa, ale przedstawione w nim dane są wybiórcze - a obraz rzeczywistości fałszywy.
Copyright © Agora SA