Mężczyzna, który wybił szybę, żeby wyciągnąć psa z nagrzanego samochodu, ma odpowiadać za zniszczenie mienia. Policjantka: ?Piesek to nie dziecko, może sobie posiedzieć?. Funkcjonariusze oddali psa właścicielce
W rejonie ul. Modzelewskiego na Mokotowie ktoś podrzuca niebezpieczne pułapki na psy. W plasterki kiełbasy powkładano haczyki na ryby. Policja szuka sprawcy
Zakaz sikania dla psów. Na terenie całego osiedla! Mieszkańcy trzech bloków na Pradze-Południe głowią się, jak wpłynąć na swoje czworonogi, by te wzięły na wstrzymanie.
- Jestem przekonany, że wasza publikacja pomogła znaleźć mojego psa - cieszy się pan Czesław, który po dwóch tygodniach odzyskał zaginionego Barona. W jego poszukiwania zaangażowali się nasi czytelnicy.
- Są inne metody zadbania o czystość w parku niż wykluczenie z niego psów i ich właścicieli - argumentują autorzy skargi. Sąd zdecyduje, czy przygotowywany przez wiele miesięcy regulamin Ogrodu Krasińskich trafi do kosza.
42-latek odpowie za znęcanie się nad zwierzętami.
Pies podwórkowy czy kanapowy, wielkości kota czy małego kuca jeździ Kolejami Mazowieckimi za darmo. Tylko psom przewodnikom osób niepełnosprawnych trzeba kupić bilet. - Udawanie, że to zwykłe psy, byłoby oszustwem - tłumaczą kolejarze.
Warszawa jest nieprzyjazna dla psów - dowodzi w liście pan Andrzej spod Turku. Do stolicy wybrał się z żoną i z psem. Wycieczka się nie udała, bo turystów z czworonogiem nie wpuszczano do najbardziej atrakcyjnych miejsc
Żar się leje z nieba, termometry w stolicy od kilku dni pokazują powyżej 30 stopni. Mimo to i apeli, aby nie pozostawiać w zamkniętym samochodzie dzieci oraz zwierząt, niektórym brakuje zdrowego rozsądku.
"Czuję się wykluczona. Bo mój pies jest wykluczony" - napisała czytelniczka. Jej zdaniem w Warszawie i okolicach jest coraz mniej miejsc, gdzie można wyprowadzać psy. Wciąż przybywa za to tabliczek z przekreślonym psem. Jako przykład podała park Zdrojowy w Konstancinie. Jej list, który opublikowaliśmy w środowej "Gazecie", wywołał ogromne emocje.
Czuję się wykluczona. Odbierane jest mi prawo do normalnego egzystowania w czasie wolnym, do wyboru miejsca przebywania w letni dzień. Do swobodnego korzystania z terenów zielonych. Odbierane jest mi prawo do wyboru istoty, z którą ten czas spędzę. Bo mój pies jest wykluczony - pisze czytelniczka Magda
Niczym łańcuszek świętego Antoniego krąży w internecie apel o ratowanie zwierząt z likwidowanego schroniska w Józefowie. Tyle że ani przytulisko nie jest zamykane, ani psów nikt usypiać nie zamierza
Publikujemy list czytelniczki w sprawie poruszonej przez nas w artykule ?Pies zagryziony przy dziecku. Sprawa w prokuraturze?.
Co powinien zrobić kierowca, gdy w autobusie znajdzie zagubionego psa? Na pewno nie wyrzucać go na ulicę.
List czytelniczki w sprawie opodatkowania właścicieli psów.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.