- Średnio odnowienie nagrobka na cmentarzu na Starych Powązkach kosztuje nas 30-40 tysięcy, czasem wystarczy kilka tysięcy, ale bywa i tak, że wydać trzeba ponad 100 tysięcy - mówi Bogusław Kornecki, konserwator pomników nagrobnych.
Czy warszawiacy już się oswoili z białym gmachem nowej siedziby Muzeum Sztuki Nowoczesnej? Jak obecność tego budynku i działalność muzeum odmieni centrum Warszawy? Na tydzień przed otwarciem MSN rozmawiamy o tym w najnowszym odcinku podcastu "Warszawa nadaje".
- Na tym etapie pracy to ważne są już tylko pieniądze - mówi reporterowi kobieta w zagłębiu biurowym przy rondzie Daszyńskiego.
W najnowszym odcinku podcastu "Warszawa nadaje" odwiedzamy nowy akademik prywatny i stary akademik Politechniki Warszawskiej. To dwa różne światy.
- To muzeum, do którego można trafić na nosa - zachwycał się dziennikarz. - To prawdziwy zapach z linii produkcyjnych, nikt tu nie rozpyla specjalnie żadnych aerozoli - odpowiedział dyrektor.
Posłuchacie opowieści o zamczysku Królowej Bony, żuchwie wieloryba, rysiach, łosiach i ludziach, którzy przebadali puszczę wzdłuż i wszerz. To wszystko w ponownie otwartym Muzeum Puszczy Kampinoskiej, gdzie nagrywaliśmy nowy odcinek podcastu "Warszawa nadaje"
- Czasem wyskakują na drogę kury i kózki, ale najfajniejsze, że jest tu tylu kolarzy, że jest się otoczony przez ludzi z tą samą zajawką - mówi na trasie do Góry Kalwarii Mateusz, który oprócz pływania indywidualnie trenuje jazdę na rowerze.
Tu Stanisław August dowiedział się, że został wybrany królem, tu są jedne z najpiękniejszych sal dawnej Warszawy, tu mieszkał mały Fryderyk Chopin z rodziną. Zwiedzamy kampus Uniwersytetu Warszawskiego, w tym jego tajemnicze piwnice.
Pytaliśmy pasażerów w tramwaju na nowej linii przez Spacerową i Gagarina. I co? Ten tramwaj ma piękny miesiąc miodowy, bo wszyscy byli zachwyceni.
Gdy urodziłam dziecko i wychodziłam z nim do miasta, odkrywałam, że jest bardzo wiele miejsc, które ktoś zaprojektował, nie myśląc, że jest ktoś taki jak ja.
Tym razem przypominamy odcinek sprzed dwóch lat. Polecam, bo główny bohater - Las Kabacki - pozostał sobą. Podcast "Warszawa nadaje" z leśnych ścieżek.
Byliśmy na najnowszej wystawie w Muzeum Warszawy. To próba pokazania życia w getcie z różnych perspektyw - z zewnątrz i od środka. A kartograf Paweł Weszpiński opowiada, jak zmieniały się granice warszawskiego getta i gdzie je planowano.
Rzucania przez Korwina-Mikke świerszczem w Trzaskowskiego nie da się odzobaczyć. Ale ta kampania, choć niezbyt dynamiczna, dzieje się jednak przecież na serio. W podcaście rozmawiamy, jakie zmiany dla Warszawy i jej mieszkańców zapowiada.
Pierwsze piwo, glany, Muniek Staszczyk i Kasia Nosowska na scenie na Agrykoli. A kilka lat wcześniej bójki skinów z punkami, przebrania i kąpieli w stawie. Tak w latach 90. wyglądał w Warszawie pierwszy dzień wiosny. Przypominamy, co wtedy pisaliśmy i wiele archiwalnych zdjęć. Czy ktoś się na nich rozpozna?
Pierwszy dzień wiosny skojarzył nam się z dniem wagarowicza. Ale najpierw poszliśmy do szkoły, a potem na wagary wspominając czasy, kiedy pierwszy dzień wiosny w Warszawie wyciągał na ulice tłumy uczniów.
Jaki jest najpopularniejszy kolor kwiatka w tym roku na 8 marca? Sprawdzamy u źródła, co się będzie sprzedawać. I rozmawiamy o dziewczyńskich sprawach.
Tak jak w tytule - o Ursynowie mówi Maciej Mazur, pasjonat tej dzielnicy. Beata Chomątowska dodaje: Mam wrażenie, że ludziom tam się dobrze żyje.
- Wcześniej mieszkali tu bezdomni, przenieśli się, nie musiałam się włamywać - tłumaczy kobieta Wojciechowi Karpieszukowi w nowym odcinku naszego podcastu "Warszawa nadaje".
Grochów był trochę szemrany. W niedzielę po kościele wszyscy szli na browar. W kolejce stali lokalsi i my studenci z akademika. Pełen ekumenizm
Muniek Staszyk, który wyśpiewał "kocham to miasto zmęczone jak ja", opowiada o Warszawie, odkrywa komunikację miejską i chwali pewną dzielnicę położoną poza centrum. A autor książek dla dzieci Grzegorz Kasdepke testuje z nami atrakcje świątecznej iluminacji.
- Wciąż jesteśmy bombkowym zagłębiem. Polska, Czechy i Niemcy to kraje, gdzie produkuje się najwięcej tradycyjnych choinkowych bombek szklanych - mówi Karina Jaworek z fabryki bombek w Starej Miłośnie.
Nowy budynek dworca ma od strony wejścia wysoką na 15 metrów ścianę ze szkła i aluminium. Rampa obok niego prowadzi na kładkę, skąd widać całą stację, zadaszone perony i świecące w oddali wieczorem wieżowce w centrum.
Chyba najbardziej pożądanym miejscem na kładce będzie taras widokowy z rzędami siedzisk. Bo widok stąd jest zachwycający. Zapewne zaraz po otwarciu lawina wysyłanych stąd zdjęć zaleje media społecznościowe.
Liczy się szczerość, ale polityk to nie jest zawód, w który wkładam sto procent zaufania. Ta szczerość jest z pewną dozą nieufności - mówi dziewczyna spotkana na pl. Zbawiciela.
Ulica Krasińskiego to wyraźna granica dwóch światów, dwóch różnych światów jednej ulicy Przasnyskiej. Tego nowego, który żyje i wydaje pieniądze, i starego, emeryckiego
Pamiętacie rozkopaną do niedawna Wisłostradę? Pojechaliśmy tam, by wejść w niedostępne miejsca wielkiej inwestycji, porównywalnej z budową metra.
- O jeeeny, yhmm, łał, uuu!!! - rozlega się po pomieszczeniu. Czasem słychać mlaśnięcie, czasem odgłos uderzenia łyżeczką. Proszę się nie bać. To tylko dźwięki z nagrania grupy osób degustujących regionalne miody.
Tym razem pojechaliśmy 40 km na południowy zachód od Warszawy, by we wsi Dwórzno koło Mszczonowa zwiedzić największą winnicę Mazowsza i jedną z największych w kraju, gdzie winogrona dojrzewają na 9 hektarach. Rozmawiamy też o innych mikrowyprawach z Warszawy.
- Podróżowanie kamperem z dziećmi? Jak najbardziej, choć może to nie jest dla każdego. Trzeba lubić swoje dzieci - śmieje się właścicielka kampera. - A mój syn jest bardzo zadowolony, że zdecydowaliśmy się zamieszkać w kamperze - dorzuca artysta z Warszawy.
- Weszliśmy na wieżę twierdzy i widok jest niesamowity, przed nami Narew wpada do Wisły, na horyzoncie most kolejowy, słychać dzwony kościelne - zachwycał się nasz dziennikarz Wojtek Karpieszuk.
O nudzie i złości nastolatków z lat 90. - opowiada Piotr Boruc, czyli DJ Platoon z Trials X. Wędrując po Szczęśliwicach wspomina, co się tu działo w początkach polskiego kapitalizmu i jakie były ówczesne muzyczne klimaty
- Ten blok jest ponoć tak długi, bo miał zasłonić widok na starą Pragę wysiadającym z dworca - rzuca nasz dziennikarz. - To raczej miejska legenda, "jamnik" jest fragmentem większego założenia - odpowiada Krzysztof Michalski.
- Naszym zadaniem, osób zajmujących się herstorią, czyli historią kobiet, jest wyciągnięcie z cienia tych postaci i włączenia ich do tej uniwersalnej historii, która nadal jednak jest historią męską - mówi pisarka Sylwia Chutnik.
Zieleń w Warszawie się poprawiła, choć w tym mieście nie szanuje się starych drzew - ocenia przyrodnik i ornitolog prof. Maciej Luniak. Otwarte jest pytanie, jakiej zieleni w Warszawie chcemy. To temat przewodni najnowszego odcinka naszego podcastu "Warszawa nadaje".
- Będziemy spacerować po hałasie czy też łomocie albo szumie - zapraszała Urszula Pieczek, wydawczyni podcastu "Warszawa nadaje". Jeśli ktoś nie poczuł się dość zachęcony, to dodaje, że chodzi o leśną wyprawę, która zaczyna się w ogrodzie. Tyle że las i ogród sąsiadują z obwodnicą.
Podziemny przystanek tramwajowy jak stacja metra, dworzec kolejowy i przejście dla pieszych szerokie na ponad 60 metrów. Zwiedzaliśmy dwupoziomowy tunel wybudowany pod peronami Dworca Zachodniego.
- Obudziłam męża, powiedziałam, że jest wojna. I że ja wychodzę, a on zostaje z córką. Postawiłam go przed faktem dokonanym - mówi Natalia Panczenko, jedna z liderek społeczności ukraińskiej w Warszawie.
Warszawskie MSN był gotów narysować Frank Gehry, autor słynnego gmachu muzeum w Bilbao. Dlaczego do tego nie doszło, wyjaśnia krytyczka sztuki Anda Rottenberg, opowiadając o ponad 40 latach dochodzenia do białego gmachu na pl. Defilad. Bo historia powstawania MSN jest jeszcze dłuższa i bardziej zaskakująca niż myślicie. Byliśmy w środku nowego gmachu.
- W ubiegłym miesiącu mieliśmy 180 porodów, to pokazuje zaufanie pacjentek - mówi Artur Krawczyk, prezes Szpitala Południowego. Do tutejszego oddziału neonatologicznego cały sprzęt medyczny dostarczyła Fundacja Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Odwiedziliśmy z mikrofonem tę nową warszawską placówkę.
- Ilekroć chciałem tu przyjechać, zawsze kończyło się przynajmniej dwoma rundami wokół pl. Hallera, zanim znalazłem jedno miejsce do zaparkowania. Dziś, niczym za dotknięciem czarodziejskiej różdżki, tych miejsc jest bardzo dużo.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.