- To właśnie Takunio zagrał w scenie z długim tunelem, bo inne osiołki bały się tam wejść. W znanej z plakatu scenie na mostku też można zobaczyć naszego osiołka, podobnie jak na części zbliżeń w lesie - opowiada małżeństwo spod Nadarzyna. To właśnie do nich należy jeden z osłów, które zagrały w większości ujęć w nominowanym do Oscara "IO" Jerzego Skolimowskiego.
Copyright © Agora SA