Dla większości mieszkańców wzór na ścianie stacji metra Targówek Mieszkaniowy przypominający czarno-białą szachownicę to tylko wystrój. Ale są tacy, którzy na jej widok mogą zemdleć.
- Nowe stacje są skromne, ale eleganckie. Bez niepotrzebnej pstrokacizny. Dla Targówka, który przez lata był traktowany po macoszemu, nagle skróciła się droga do centrum - mówili pierwsi pasażerowie, który wsiedli do metra na Targówku. Pierwszy pociąg odjechał ze stacji Trocka o godz. 12.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.