Takiego meczu przy pustych trybunach na Łazienkowskiej niewielu się spodziewało, a jednak Legia zremisowała u siebie z Realem Madryt 3:3 i zdobywa swoje pierwsze punkty w Lidze Mistrzów. - Na pewno dzisiaj spełniło się marzenie o pierwszym punkcie. Myślę, że cała Polska powinna być z nas dumna - komentował po meczu Bartosz Bereszyński.
Piękny mecz. Legia Warszawa zremisowała z wielkim Realem 3:3. Mogli nawet wygrać! Pojedynek rozegrał się na stadionie przy Łazienkowskiej bez kibiców. - To jest to, z czego zawsze trzeba się cieszyć. Mówią nam, że mamy kompleksy i problem z graniem w piłkę, natomiast dzisiaj na tle tryumfatora pokazaliśmy, że my umiemy grać w piłkę - powiedział po meczu Michał Pazdan
W związku ze skandalicznym zachowaniem pseudokibiców Legii Warszawa na meczu z Borussią Dortmund (0:6) UEFA podjęła decyzję o zamknięciu stadionu Legii na mecz z Realem Madryt, 2 listopada. Zobacz trening drużyny Zidane.
Piłkarze Zidane'a są już w Warszawie. Przed środowym meczem z Legią, który to jest zamknięty dla kibiców, można ich było zobaczyć, gdy wchodzili do Hotelu Bristol.
Już 2 listopada na Łazienkowskiej 3 Legia Warszawa podejmie w meczu rewanżowym Real Madryt. O czym powinni pamiętać podopieczni Jacka Magiery przed tym spotkaniem? Kilku wskazówek udzielają dziennikarze czołowych redakcji sportowych.
Piłkarze Legii Warszawa po trzech kolejkach Ligi Mistrzów mają na koncie zero punktów i fatalny bilans bramkowy 1:13. Jeszcze przed startem rozgrywek zapytaliśmy legionistów, ile zdobędą punktów w fazie grupowej. Nie byli jednomyślni, ale Miroslav Radović i Jakub Czerwiński zapowiadali zdobycie czterech punktów. Zatem do spełnienia tej obietnicy brakuje im jeszcze... czterech punktów.
Porażka 1-5 Legii z Realem została odebrana w naszym kraju z westchnieniem ulgi. Dominowały opinie, że legioniści nie przynieśli wstydu na Santiago Bernabeu, ale czy takiej postawy mistrzów Polski powinniśmy oczekiwać w europejskich rozgrywkach? Za dwa tygodnie legioniści podejmą Królewskich na swoim stadionie. Czy możemy mieć chociaż promyk nadziei, że Real zgubi w Warszawie jakieś punkty?
Mistrzowie Polski przegrali z Realem 1:5, ale nie można napisać, że mu się nie postawili. Zrobili tyle, ile mogli. Więcej, niż wszyscy się spodziewali. Reakcje na Twitterze? Oto najlepsze.
- Real jest faworytem, to jasne. Ale nie zawsze faworyt potrafi osiągnąć dobry rezultat - mówił trener Legii Warszawa Jacek Magiera podczas poniedziałkowej konferencji prasowej przed meczem z Realem Madryt. Starcie w Lidze Mistrzów we wtorek o 20.45.. W
- Chciałbym zaapelować do naszych kibiców, żeby mieli świadomość tego, że od ich zachowania bardzo wiele zależy dla naszego klubu - mówi Seweryn Dmowski, dyrektor Legii ds. mediów i PR.
Zinedine Zidane podczas konferencji prasowej: Gramy z Legią w tych samych rozgrywkach, więc jesteśmy na tym samym poziomie. Szanse są wyrównane.
Wszyscy czekamy na ten mecz. Już we wtorek, 18 września, Real Madryt zmierzy się z Legią Warszawa. Jednak w tym starciu nie chodzi tylko o strzelenie goli i zdobycie punktów w rozgrywkach. To także mecz o honor.
Mecz czwartej kolejki Ligi Mistrzów między Legią Warszawa a Realem Madryt (2.11) odbędzie się bez udziału publiczności! Organ drugiej instancji UEFA w środę odrzucił odwołanie mistrzów Polski.
Piłkarze Legii Warszawa przegrali drugi mecz w Lidze Mistrzów. Tym razem wrócili bez punktu i bez gola z Lizbony. - Jak daleko nam do europejskiej czołówki pokazuje tabela, w której Legia po dwóch meczach ma zero punktów i zero goli - mówi Piotr Czachowski, komentator Eleven Sports. Legioniści słabo radzą sobie także w polskiej lidze, dlatego to jest chyba odpowiedni moment, żeby ustalić, co powinno być w tym momencie priorytetem dla mistrzów Polski - ekstraklasa czy Liga Mistrzów?
Kilkanaście minut przyzwoitej gry to za mało, by liczyć, że uda się pokonać wicemistrzów Portugalii. Legioniści przegrali drugi mecz w fazie grupowej Ligi Mistrzów, znowu stracili gola po stałym fragmencie gry. Co na to Twitter? Jak zwykle komentarze nie zawiodły!
Liga Mistrzów. Legia Warszawa przegrywa 0:2 ze Sportingiem CP w fazie grupowej. Występ nie przyniósł wstydu, ale też nie napawa optymizmem. - Była to porażka bezdyskusyjna, poza pierwszymi piętnastoma minutami, kiedy Legia była w stanie jakoś dotrzymać kroku Sportingowi. Walczyła, ale jest jeszcze drużyną nieposkładaną. Teraz Legię czeka mecz z Realem i zmierzy się z zupełnie inną galaktyką - komentuje Dariusz Wołowski, dziennikarz Gazety Wyborczej i Sport.pl.
We wtorek o godz. 20.45 Legia Warszawa rozpocznie w Lizbonie swój drugi mecz w fazie grupowej Ligi Mistrzów. Zapytaliśmy warszawiaków o ich nastroje i oczekiwania przed meczem ze Sportingiem. Co usłyszeliśmy? "Trzeba się wziąć do roboty, nie udawać", "chłopaku, Guilherme, ty jesteś..."
Besnik Hasi nie jest już trenerem Legii Warszawa. Przygoda Albańczyka ze stołeczną drużyną trwała trzy miesiące z lekkim hakiem. - Odnosiłem takie wrażenie, że zespół nie tylko nie chciał umierać za Hasiego, ale wręcz przyczynił się do jego odejścia - mówi Adam Godlewski, dziennikarz Tygodnika "Piłka Nożna". - Kadencję Hasiego określiłbym w prosty sposób: chaos, chaos, chaos - dodaje Michał Zachodny, dziennikarz sport.pl
Legia Warszawa przygodę z Ligą Mistrzów rozpoczęła od bolesnej porażki z Borussią Dortmund na swoim stadionie. Wprawdzie przed meczem prawie nikt nie oczekiwał od legionistów wygranej, ale porażkę 0:6 należy rozpatrywać w kategoriach kompromitacji. - Piłkarze Legii przegrali ten mecz w szatni - mówi Piotr Czachowski, były reprezentant Polski i komentator Eleven Sports. - To 0:6 jakkolwiek dziwnie to zabrzmi, to wcale nie był zły rezultat, wręcz można powiedzieć - pół żartem - że wynik był lepszy od gry - dodaje Tomasz Ćwiąkała, komentator Eleven Sports.
Legia Warszawa przegrała z Borussią Dortmund aż 0:6 w pierwszej kolejce fazy grupowej Ligi Mistrzów. W czwartek przeprowadziliśmy sondę wśród polskich kibiców. Niektórzy z nich nie przebierali w słowach.
Legia Warszawa poniosła ciężką porażkę w fazie grupowej Ligi Mistrzów, grając w Warszawie z Borusiią Dortmund. Przegrała aż 0:6. - 6:0? Nie można powiedzieć o niczym innym, niż o srogiej lekcji. To jest chyba najbardziej bolesna porażka, nigdy nikt tak mnie nie ograł - komentował Bartosz Bereszyński. - Spisaliśmy się mizernie na tle opanowanej Borussi i w fatalnych nastrojach schodzimy do szatni. Debiut mam fatalny - mówił Jakub Czerwiński.
Legia Warszawa poniosła ciężką porażkę w fazie grupowej Ligi Mistrzów, grając w Warszawie z Borussią Dortmund. Przegrała aż 0:6. - Miałem wyjść na boisko i postarać się strzelić bramki. Ale gdy wyszedłem, mecz był już skończony. LM to inny poziom niż ekstraklasa, musimy to wiedzieć. Mieliśmy awansować do fazy grupowej, wszystko inne jest bonusem - komentował Nemanja Nikolić.
Gościem Pawła Wikowicza w programie "Sam na sam" był Dariusz Mioduski, większościowy właściciel Legii Warszawa. Opowiedział między innymi o grze w koszykówkę z Barackiem Obamą oraz o tym, jak przewidział losowanie fazy grupowej Ligi Mistrzów. - Przed wyjazdem na losowanie mówiłem, że chciałbym wylosować Real Madryt, Borussię Dortmund i jedną drużynę, z którą moglibyśmy powalczyć typu Sporting czy PSV - mówi Mioduski.
- ITI nie miało najlepszych relacji z kibicami, a to biznes, który polega na tym, że ma się wiernych klientów. Trzeba rozumieć, że nie można iść na wojnę ze swoimi klientami. Każdy kibic czuje się właścicielem Legii. To trzeba docenić - mówi Dariusz Mioduski w "Sam na sam z Wilkowiczem". Opowiedział również o zmianach na stanowisku trenera warszawskiego klubu. - Trener Berg nie był lubiany przez kibiców. Wierzę jednak, że dużo wniósł do klubu. Po nim potrzebowaliśmy trenera, który będzie charyzmatycznym i silnym liderem. Stąd Czerczesow. Długoterminowo jednak by to nie zadziałało. Besnik Hasi przyszedł z uznanej firmy, z którą my chcemy się porównywać. Czy to dobra decyzja? Wierzę, że tak, ale każdy się myli i nie wykluczam, że być może będziemy musieli to zrewidować - mówi Mioduski.
Liga Mistrzów. Już w środę na stadionie przy ul. Łazienkowskiej Legia rozegra mecz z Borussią Dortmund. - Trudno powiedzieć o Legii coś konkretnego, ponieważ zaszło wiele zmian z meczu na mecz. Ale pomimo słabej ich formy w lidze spodziewamy się bardzo trudnego meczu w Lidze Mistrzów -mówił na konferencji trener Borussi - Thomas Tuchel.
Liga Mistrzów. Już w środę na stadionie przy ul. Łazienkowskiej Legia rozegra mecz z Borussią Dortmund. W sobotę legioniści przegrali z Termalicą. - Borussia to czołowy zespół, z drużynami na takim poziomie nie gramy na co dzień w lidze. Ale chcemy pokazać trochę jakości, która dała nam występ w Lidze Mistrzów - mówił na konferencji trener Hasi.
Liga Mistrzów. Już w środę na stadionie przy ul. Łazienkowskiej Legia rozegra mecz z Borussią Dortmund. - Grałem już w Polsce z Borussią sparingi, jestem przygotowany. To jak kibice Legii mnie przywitają, nie ma dla mnie większego znaczenia. W lidze Legii nie idzie ostatnio za dobrze, ale będą ciężkim rywalem. - mówił na konferencji prasowej Łukasz Piszczek.
Liga Mistrzów. Już w środę na stadionie przy ul. Łazienkowskiej Legia rozegra mecz z Borussią Dortmund. W sobotę legioniści przegrali z Termalicą. Jakie w obliczu zaistniałej sytuacji panują nastroje w drużynie? - Usiedliśmy w szatni, doszliśmy do wniosku, że czas porozmawiać. Do jutrzejszego meczu nikogo nie trzeba motywować. Mam nadzieję, że moje nazwisko nie będzie cały czas wymieniane - komentował na konferencji prasowej Arkadiusz Malarz.
Legia Warszawa zmierzy się z Borussią Dortmund w swoim pierwszym meczu fazy grupowej Ligi Mistrzów. O tym jak Legia może przeciwstawić się niemieckiej drużynie mówi Tomasz Urban, felietonista portalu tylkopilka.pl.
Legia Warszawa rozpoczyna swoją największą sportową przygodę od 20 lat. Mimo że w krajowej lidze nie błyszczy, na Ligę Mistrzów drużyna powinna wyjść mocno zmotywowana. Nieczęsto zdarza się, by rywalizowała z drużynami takiego formatu jak Real Madryt, Borussia Dortmund czy Sporting Lizbona. Czym Legia może się pozytywnie wyróżnić? Co zyska na udziale w prestiżowych europejskich rozgrywkach?
Trafiliśmy do grupy śmierci - tak ocenił losowanie fazy grupowej Ligi Mistrzów Besnik Hasi. Szkoleniowiec "Wojskowych" miał nadzieję, że przyjdzie mu rywalizować z innymi drużynami. Tak się jednak nie stało i mistrzowie Polski zmierzą się w grupie F z Realem Madryt, Borussią Dortmund i Sportingiem.
Real Madryt, Borussia Dortmund i Sporting Lizbona. Oto rywale Legii Warszawa w fazie grupowej Ligi Mistrzów. Dziennikarze Sport.pl, Dominik Wardzichowski i Michał Zachodny, analizowali na gorąco czwartkowe losowanie na Facebooku.
Real Madryt, Borussia Dortmund i Sporting Lizbona. Te zespoły los skojarzył z warszawską Legią w fazie grupowej Ligi Mistrzów. Zobacz, jak na czwartkowe losowanie reagowali użytkownicy twittera. Zebraliśmy dla was najciekawsze wpisy.
Legia Warszawa w Lidze Mistrzów. Rewanżowy mecz z Dundlak zakończył się remisem 1:1. Bramkę dla Legii zdobył Kucharczyk. - Kamień spadł z serca. Miałem takie wrażenie, że czerwona kartka zadziałała na nas mobilizująco, zmusiła do większego wysiłku. Bramka na 0:1 trochę nas zdziwiła. Nasza sytuacja w lidze jest nieciekawa, priorytetem jest zwycięstwo w Ekstraklasie, a dominacja w lidze polskiej to podstawa. Na ukoronowanie mojej gry w piłkę chciałbym zagrać z Barceloną - komentował Igor Lewczuk.
Legia Warszawa w Lidze Mistrzów. Rewanżowy mecz z Dundlak zakończył się remisem 1:1. Bramkę dla Legii zdobył Kucharczyk. - Dołożyliśmy cegiełkę do historii Legii. Był to mecz na zawał serca, ale radosny zawał, udało się przełamać niechlubną passę. Nie oszukując, styl był brzydki, ale udało się. Byłem krytykowany, będę i jestem, niezależnie od tego, czego bym nie zrobił dla tego klubu - komentował Michał Kucharczyk.
Legia Warszawa w Lidze Mistrzów. Rewanżowy mecz z Dundlak zakończył się remisem 1:1. Bramkę dla Legii zdobył Kucharczyk. - Odkąd się zacząłem grać w piłkę, moim marzeniem było usłyszeć hymn LM na żywo, grać z najlepszymi, dziś nam się to udało. Wiedzieliśmy, że musimy być skoncentrowani, musieliśmy być ostrożni, ale na szczęście udało się zdobyć bramkę. Była taka wola walki, że nie da się tego opisać. Chciałbym zagrać z Realem. Zagrać przeciwko takiemu zawodnikowi jak Ronaldo, to spełnienie wszystkich marzeń - komentował Bartosz Bereszyński.
Legia Warszawa wygrała wyjazdowe spotkanie z Dundalk w 4. rundzie eliminacji Ligi Mistrzów i jest o krok od awansu do tych elitarnych rozgrywek. - Nic Legii się nie stanie w rewanżu. Jednak ta dwubramkowa zaliczka daje pewien spokój. Piłkarze Dundalk przyjadą na stadion przy Łazienkowskiej, porobią sobie zdjęcia, powrzucają je na Instagrama i będą mogli opowiadać, że grali w 4. rundzie eliminacji i usłyszeli hymn Ligi Mistrzów - mówi Tomasz Ćwiąkała, komentator Eleven Sports. Skoro rewanż z Irlandczykami z Dundalk ma być tylko formalnością, to warto zastanowić się, czy Legia jest w ogóle gotowa do występów w Champions League?
Mistrzowie Polski po raz kolejny nie porwali swoją grą, ale za styl ich zaraz nikt nie będzie rozliczał. Wygrana 2:0 z Dublina znacznie przybliża ich do awansu do Ligi Mistrzów. - Pierwsza połowa pokazała, że gdyby Legia trafiła na bardziej wymagający zespół niż mistrz Irlandii, to o tę Ligę Mistrzów na pewno nie byłoby tak łatwo w tym roku (...) - komentuje Dominik Wardzichowski, Sport.pl
Legia Warszawa w przypadku awansu do fazy grupowej Ligi Mistrzów otrzyma ogromny zastrzyk gotówki. Czy ta sytuacja spowoduje w dłuższej perspektywie rozwarstwienie naszej ligi? Co to oznacza dla samej Legii Warszawa i dla reszty klubów Lotto Ekstraklasy?
Legioniści stoją przed historyczną szansą, by dostać się do fazy grupowej Ligi Mistrzów. Na drodze do upragnionego awansu stoi mistrz Irlandii. "Nie wyobrażam sobie, by nie przejść takiego zespołu jak Dundalk. To byłaby największa katastrofa w historii polskiego futbolu" - mówi Krzysztof Stanowski z portalu Weszlo.com. "To w teorii powinna być bułka z masłem" - twierdzi Adam Godlewski z tygodnika "Piłka Nożna". Jak zagrają Irlandczycy? Czy mogą nas czymś zaskoczyć? Co może stanąć na drodze do awansu? "Legioniści nie mogą uznać, że ten dwumecz jest już wygrany" - komentuje Tomasz Zieliński ze Sport.pl.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.