Złość wywołuje we mnie przekonanie ZTM, że choć to on nie dopełnił obowiązków, to winna jestem ja, bo przed wejściem do metra nie wykułam regulaminu na pamięć - irytuje się nasza czytelniczka.
Kontroler PKP Intercity niemal przez całą drogę z Warszawy do Torunia domagał się od pasażerki łącznie 1295 zł 16 gr dopłaty karnej. Nie zadowoliły go dowody, na podstawie których kupiła z 78-procentową zniżką bilet dla siebie i niepełnosprawnego dziecka.
Jak można dłużej bronić bramek biletowych w warszawskim metrze? Najnowszą decyzją urzędnicy sami udowodnili, że to zbędny i utrudniający życie pasażerom system. To już 22 lat rozwiązywania kolejnych problemów, które sami tymi bramkami stwarzają.
Brak rocznego biletu seniora za 50 zł kosztował panią Iwonnę ponad 1600 zł, wezwanie do komisariatu i proces w sądzie. Przeoczyła termin, a już dziewięć godzin po jego upływie trafiła się jej kontrola w autobusie. Urzędnicy, funkcjonariusze i sędziowie byli nieugięci.
Firma Renoma od 17 lat bez przetargu sprawdza bilety w pociagach Kolei Mazowieckich. Przewoźnik nie chce nawet ujawnić, ile go to kosztuje.
- Kontrolerzy chcieli wlepić mandat pasażerce, która miała ważny bilet, tyle że zakupiony przez aplikację. Zareagowałem, a oni mnie zwyzywali - opowiada nasz czytelnik. ZTM już wyjaśnia tę sprawę.
Ubywa gapowiczów, rosną wpływy ze sprzedaży biletów, ale też koszty komunikacji miejskiej. Dlatego ZTM przedstawił nową wersję cięć rozkładów niedzielnych.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.