"Tajemnica tragicznej śmierci wybitnego warszawskiego rabina, Icchaka Meira Kanała, została w końcu rozwiązana" - ogłosił dyrektor cmentarza Żydowskiego przy ul. Okopowej. W warstwie humusu znaleziono tabliczkę nagrobną zamordowanego w 1942 r. rabina.
W 78. rocznicę wybuchu powstania w getcie warszawskim stolica zyskała nowy pomnik. To nowoczesna instalacja z betonu, szkła i światła zbudowana w miejscu ukrycia i odnalezienia Archiwum Ringelbluma, najcenniejszego zbioru dokumentów dotyczących Holocaustu.
Główne uroczystości przypadającej w poniedziałek (19 kwietnia) 78. rocznicy wybuchu powstania w getcie warszawskim odbędą się w południe przed pomnikiem Bohaterów Getta na Muranowie. Ale w związku z pandemią COVID-19 większość obchodów, tak jak rok temu, przeniosła się do internetu.
Przez ponad 70 lat pozostawał anonimowy. Znane były tylko jego rysunki obrazujące życie i śmierć w getcie warszawskim oraz nazwisko z pierwszą literą imienia: B. Rozenfeld. Tajemnicę artysty rozszyfrowała badaczka z Żydowskiego Instytutu Historycznego.
To historia jak z filmu. Żydowska bojowniczka podkładała bomby, likwidowała w Warszawie agentów gestapo. Jednego z nich raniła, a później zabiła w szpitalu, wchodząc tam w przebraniu lekarki. Dlaczego mało kto o niej słyszał?
Ten epizod z życia okupowanej Warszawy lepiej znany jest za granicą niż w Polsce. Grupa żydowskich sierot, które uciekły z getta, utrzymywała się z handlu papierosami i gazetami na pl. Trzech Krzyży. Jej klientami byli niemieccy żołnierze, SS-mani i gestapowcy. Tę wręcz filmową historię przypomni tablica na gmachu Instytutu Głuchoniemych.
Prof. Jacek Leociak wystawił na aukcji internetowej dla Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy spacer po terenie dawnego getta warszawskiego. Zwycięzcę licytacji z osobą towarzyszącą oprowadzi po ulicach nieistniejącego miasta.
Wojewódzki konserwator zabytków zawiadomił prokuraturę o możliwości popełnienia przestępstwa w związku z podaną w mediach informacją o nielegalnym wywiezieniu z Polski do Izraela żydowskich pamiątek wykopanych na terenie dawnego warszawskiego getta.
- Nie pozwólmy, by kiedykolwiek znów wyrosły dzielące nas mury - zaapelował prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski w obchodzonym dziś Międzynarodowym Dniu Pamięci o Ofiarach Holokaustu.
Na jednej z budów na terenie byłego getta w Warszawie pracownicy odkopali stuletnie filakterie, pudełeczka z ustępami Tory. Skontaktowali się z izraelskimi historykami, którzy potajemnie wywieźli je do Izraela. - To absolutny skandal - komentuje prof. Barbara Engelking.
Ponad 40 darczyńców Polski i świata finansuje upamiętnienie miejsca ukrycia i odnalezienia Podziemnego Archiwum Getta Warszawskiego. Jeszcze w tym miesiącu na skwerze przy ul. Nowolipki na Muranowie rozpocznie się budowa niezykłej instalacji, której projekt czeka na realizację od 11 lat.
Strach, niepewność jutra, utrata poczucia czasu, głód i choroby - tego doświadczyły setki tysięcy osób stłoczonych w getcie warszawskim. Ich przeżyciom poświęcona jest wystawa w 80. rocznicę zamknięcia bram getta.
Zdjęcia kanclerza RFN Willy'ego Brandta klęczącego przed warszawskim pomnikiem Bohaterów Getta obiegły świat. Tymczasem w Polsce fotografię z tego wydarzenia opublikowała tylko żydowska gazeta "Fołks Sztyme". Historyczny gest Brandta w prasie PRL został niemal przemilczany. Państwowa propaganda nie chciała eksponowania obrazu "dobrego Niemca".
Stojący na Muranowie pomnik Bohaterów Getta wygląda jak wielka paczka. Wbrew pozorom nie jest to dzieło uczniów słynnego artysty Christo, który wraz z partnerką Jeanne-Claude owijał płachtami folii ikoniczne budowle i elementy krajobrazu. Monument przechodzi remont.
Dawny Szpital Dziecięcy im. Bersohnów i Baumanów przy ul. Siennej i Śliskiej od dziś jest własnością Muzeum Getta Warszawskiego. Umowę jego zakupu uroczyście podpisali dyrektor MGW Albert Stankowski i Adam Struzik, marszałek województwa mazowieckiego, do którego dotychczas należał ten obiekt.
W sobotę, 16 listopada 1940 r. Niemcy zamknęli warszawskie getto. Na obszarze 307 ha w środku miasta uwięzili początkowo ponad 350 tys. Żydów. Ale wolność odbierali im krok po kroku od początku okupacji.
W poniedziałek dawny Szpital Dziecięcy im. Bersohnów i Baumanów przy ul. Siennej i Śliskiej zmieni właściciela. Samorząd Województwa Mazowieckiego sprzeda go za prawie 23 mln zł państwowemu Muzeum Getta Warszawskiego, które ma tu urządzić swoją siedzibę.
Będące w organizacji Muzeum Getta Warszawskiego pochwaliło się zdobyciem jednego z najważniejszych świadectw Holocaustu. Instytut Pamięci Narodowej przekazał mu w depozyt oryginał raportu generała SS Jürgena Stroopa z tłumienia powstania w getcie.
- W tym roku każdy z nas idzie sam w tym marszu, ale razem tworzymy wspólnotę pamięci - mówił prof. Paweł Śpiewak, dyrektor Żydowskiego Instytutu Historycznego. Tegoroczny pochód w rocznicę rozpoczęcia likwidacji warszawskiego getta z powodu pandemii odbywa się w zmienionej formie.
Nie odbędzie się w jednym dniu, ale potrwa prawie dwa miesiące, a jego uczestnicy nie przejdą w jednym wspólnym pochodzie, tylko indywidualnie. Tak w tym roku będzie wyglądał Marsz Pamięci poświęcony wymordowanym warszawskim Żydom.
Władze Woli zwróciły się do stołecznego ratusza o fundusze na kończenie prac przy fragmentach muru getta między ulicami Sienną i Złotą. Na zagospodarowanie terenu brakuje dzielnicy ok. 1 mln zł.
Najpierw dzieci odkopywały spod niej przedwojenne, żydowskie koraliki, później opisała ją Hanna Krall, a potem ściął ją deweloper. Ze szczepu z gałązki drzewko wyrosło na nowo - niosąc pamięć o przedwojennej historii dzielnicy. Czy ktoś chciałby tę historię wymazać?
Wolski wydział architektury wydał pozwolenie na budowę upamiętnienia miejsca ukrycia i odnalezienia Podziemnego Archiwum Getta Warszawskiego. Obiekt ze szkła, betonu i światła powstanie na skwerze przy ul. Nowolipki.
W 77. rocznicę likwidacji warszawskiego getta ulicami Warszawy przeszedł marsz pamięci. Pamięć tych pomordowanych będzie nas prowadzić w walce o tolerancję - mówiła Anna Azari, ambasador Izraela w Polsce.
Poruszające odkrycie na Cmentarzu Żydowskim przy ul. Okopowej. Uczestniczka akcji porządkowania nekropolii znalazła tabliczkę z grobu zmarłej w getcie Perli Hesy Nichtfinster. Prowizoryczna macewa po roku powinna być zastąpiona nagrobkiem, ale wtedy nie było już nikogo, kto mógł go postawić.
Żydowski Instytut Historyczny po raz pierwszy pokazuje publicznie wszystkie fotografie zachowane w Archiwum Ringelbluma. Są to jedyne znane zdjęcia z warszawskiego getta zrobione Żydom przez Żydów. Autorzy wystawy "Światło negatywu" odczytali je na nowo.
Najpierw żałobna akademia w gmachu Romy, potem wielotysięczny pochód ulicami stolicy. Tak wyglądały obchody czwartej rocznicy wybuchu powstania w warszawskim getcie. Fotoreportaż z uroczystości zachował się w zbiorach Żydowskiego Instytutu Historycznego.
W południe przy pomniku Bohaterów Getta rozpoczęły się dwie odrębne uroczystości 76. rocznicy powstania w warszawskim getcie: oficjalna i niezależna. W pierwszej wzięły udział delegacje władz państwowych i samorządowych, organizacji społecznych i społeczności żydowskiej. Drugiej ton nadała lewicowa młodzież odwołująca się do postaci Marka Edelmana.
Nie reaguje się już na antysemityzm, rasizm, homofobię. Nienawistne słowa nierzadko wypowiadają politycy, jak te o czyszczeniu Polski "z ludzi, którzy nie są godni należeć do naszej wspólnoty" - mówi Paula Sawicka, współorganizatorka niezależnych obchodów 76. rocznicy powstania w getcie warszawskim.
Za pierwszym razem - w 2013 r. - było 500 wolontariuszy. Wręczyli przechodniom 50 tys. papierowych żonkili, symbolizujących pamięć o powstańcach z warszawskiego getta. W organizowanej w piątek siódmej edycji akcji weźmie udział 2,5 tys. ochotników. Do rozdania mają aż 200 tys. kwiatów.
Za tydzień, 19 kwietnia przypada 76. rocznica powstania w warszawskim getcie. Tego dnia na stołeczne ulice wyjdą wolontariusze Muzeum Polin, żeby wręczać przechodniom papierowe żonkile - symbol pamięci o bohaterach żydowskiego zrywu. Do akcji zgłosiła się w tym roku rekordowa liczba uczestników.
Przez dwa lata polska rodzina Wolskich ukrywała w bunkrze przy ul. Grójeckiej około 40 Żydów. Kilka miesięcy spędził tu Emanuel Ringelblum, twórca Podziemnego Archiwum Getta Warszawskiego. W wyniku donosu 7 marca 1944 r. bunkier "Krysia" odkryli Niemcy. Od tego wydarzenia mija właśnie 75 lat.
Muzeum Historii Żydów Polskich "Polin" kupiło unikatowe dzieło sztuki, a zarazem bezcenny dokument czasów okupacji. Teka rysunków "Obrazki domowe" Elżbiety Nadel to nasycony ironią zapis jednego dnia z życia rodziny we lwowskim getcie.
Rok 2019 będzie rokiem Marka Edelmana - zadecydowali radni Warszawy. W tym roku przypada 100. rocznica urodzin jednego z przywódców powstania w getcie warszawskim.
W sobotę 22 grudnia zmarł w Jerozolimie Symcha Rotem, dawniej Szymon Ratajzer, pseudonim "Kazik", ostatni żyjący uczestnik powstania w warszawskim getcie. Zasłynął brawurową akcją wyprowadzenia kanałami na aryjską stronę 30 bojowców, w tym przywódców zrywu Cywię Lubetkin i Marka Edelmana.
Równocześnie w Polsce i za granicą 27 stycznia 2019 r. odbędą się specjalne pokazy polsko-amerykańskiego filmu "Kto napisze naszą historię". To fabularyzowany dokument o podziemnym archiwum getta warszawskiego. Główne role zagrali Piotr Głowacki, Karolina Gruszka, Jowita Budnik i Wojciech Zieliński.
Na ekrany kin wchodzi amerykańsko-polski film o podziemnym archiwum getta warszawskiego. Fabularyzowany dokument wyprodukowała Nancy Spielberg, siostra Stevena, a w obsadzie są m.in. Piotr Głowacki, Karolina Gruszka, Jowita Budnik, Joan Allen i Adrien Brody, zdobywca Oscara za tytułową rolę w "Pianiście".
Wycięty przez dewelopera kilka lat temu krzew przedwojennej mirabelki wrócił na Muranów.
Z ocalałego kawałka muru dawnej fabryki Franaszka przy ul. Wolskiej zniknęła tablica upamiętniająca warszawiaków zamordowanych tu przez Niemców. Alarm podnieśli okoliczni mieszkańcy. Urzędnicy uspokajają: tablica wróci, a obok zawiśnie druga.
- Warszawa już wtedy była największym centrum żydowskiej kultury w Europie, a na świecie drugim takim miejscem po Nowym Jorku. Była wibrującym życiem miastem żydowskich muzyków, inteligencji.
Copyright © Agora SA