Sąd zdecydował. 23-latek podejrzany o napad i gwałt w centrum Warszawy został aresztowany na trzy miesiące. Jego ofiarą padła młoda kobieta, która nadal jest w stanie ciężkim.
Prokuratura Krajowa sprawdza, czy Centralne Biuro Antykorupcyjne stosowało nielegalne techniki operacyjne. Chodzi o okoliczności zatrzymania Włodzimierza Karpińskiego, sekretarza Warszawy. Polityk PO miał być śledzony za pomocą GPS w prywatnym samochodzie.
44-latek przyznał się do zarzucanego mu czynu, ale odmówił składania dalszych wyjaśnień.
Mariusz Kamiński i Maciej Wąsik mieli zostać wywiezieni w czwartek rano z aresztu Warszawa-Grochów. Prawdopodobnie trafili do dwóch różnych zakładów karnych.
Areszt śledczy na Grochowie od pół wieku kojarzy się w Warszawie z więzieniem dla kobiet. Pytamy Pawła Moczydłowskiego, eksperta więziennictwa, dlaczego to tu zostali przewiezieni Mariusz Kamiński i Maciej Wąsik. A także czy będą mogli pracować w WARS-ie i oglądać TV Republika.
Jarosław Sellin, polityk PiS, wszedł z kontrolą poselską do aresztu na Grochowie, żeby sprawdzić, a w jakich warunkach przebywają tam byli posłowie Maciej Wąsik i Mariusz Kamiński. Współpracownicy Kamińskiego ogłosili, że zaczyna on protest głodowy.
Skazani byli posłowie Mariusz Kamiński i Maciej Wąsik znaleźli schronienie w Pałacu Prezydenckim. Tuż przed godziną 20 zostali zatrzymani. A przed pałacem trwa demonstracja. Tłum krzyczy: "Uwolnić więźniów politycznych!"
Oskarżany o korupcję Adam C., były wiceburmistrz Pragi-Południe, opuścił areszt tuż przed wigilią świąt Bożego Narodzenia. Na wolność wyszedł po wpłacie kilkuset tysięcy złotych kaucji.
Mężczyźni poszukiwani europejskim nakazem aresztowania byli ścigani za porwanie i bezprawne pozbawienie wolności dwóch obywateli Belgii. Po zatrzymaniu przez "łowców cieni" zostali przewiezieni do Belgii.
Były sekretarz m.st. Warszawy odzyskał wolność, bo został europosłem. Prokuratura nie może się z tym pogodzić, ale i Włodzimierz Karpiński nie zamierza przejść obojętnie wobec słów, które po jego zwolnieniu z aresztu padają z ust śledczych.
- Nie wziąłem ani 5 milionów, ani 10, ani 15, ani jednego miliona, ani 5 złotych - powiedział Włodzimierz Karpiński, który był gościem radia RMF. 16 listopada były sekretarz Warszawy wyszedł z aresztu, by objąć mandat europosła. Spędził tam 9 miesięcy, prokuratura stawia mu zarzut przyjęcia 5 milionów złotych łapówki.
Były minister skarbu i sekretarz m.st. Warszawy Włodzimierz Karpiński na wolności. Ma to związek z objęciem przez niego mandatu posła w Parlamencie Europejskim.
Ciało 19-latka, który uciekł z Białorusi po skazaniu go za udział w powyborczych protestach, zostało odkryte w celi warszawskiego aresztu śledczego. Mężczyzna miał zostać zatrzymany kilkanaście dni wcześniej w związku z podejrzeniem współpracy z internetowymi oszustami.
Centralne Biuro Antykorupcyjne zatrzymało byłego szefa Prokuratury Apelacyjnej w Warszawie oraz jego córkę. Nieoficjalnie: mieli usłyszeć zarzut oszustwa.
To bezprecedensowa sytuacja: jeszcze nigdy się nie zdarzyło, żeby osoba przebywająca w areszcie została europosłem. To, że Włodzimierz Karpiński obejmuje mandat europarlamentarzysty, jest konsekwencją wyborów parlamentarnych. - Przyjmuje go, by ukrócić trwający od miesięcy bezzasadny, dewastujący areszt. Jest niewinny, nie ucieka przed odpowiedzialnością - zapewniają synowie Karpińskiego
- Policjanci przyszli do mnie do domu z nakazem aresztowania. Przecież mam dwie małoletnie córki, kto się nimi zajmie? Ojca nie ma. A policjant mówi, że pójdą do izby dziecka - mieszkanka Warszawy opowiada jak została skazana na areszt za to, że nieprzepisowo zaparkowała.
Kryzys kadrowy w Areszcie Śledczym w Grójcu. - Zrobiłem 180 nadgodzin w sześć miesięcy. To więcej niż kodeks pracy przewiduje na cały rok - tak o warunkach pracy opowiada strażnik więzienny z Grójca.
Zgodnie z informacjami zdobytymi przez dziennikarzy Radia RMF FM były wiceminister skarbu państwa Rafał Baniak opuścił areszt i obecnie przebywa w szpitalu.
W zakładzie karnym w Siedlcach doszło do zabójstwa. Andrzeja miał udusić mężczyzna, z którym dzielił celę.
Radni Pragi-Południe odwołali wiceburmistrza Adama C., którego sąd aresztował pod zarzutami korupcji. Spółka, którą kierował jego ojciec, z naruszeniem prawa miała zbudować blok wśród domów jednorodzinnych w Rembertowie. Głosowanie poprzedziła surowa ocena władz dzielnicy.
Adam C., zastępca burmistrza Pragi Południe, został tymczasowo aresztowany. Prokuratura przedstawiła mu m.in. zarzut udzielenia korzyści w postaci stanowiska w urzędzie. Władze Pragi Południe chcą, by kontrolerzy z ratusza przeprowadzili audyt w urzędzie dzielnicy.
Prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski poinformował o zawieszeniu Włodzimierza Karpińskiego w obowiązkach sekretarza Warszawy. Zdecydował tak po nocnym postanowieniu sądu o trzymiesięcznym areszcie.
Prokuratura informuje o zarzutach wobec byłego ministra i sekretarza Warszawy Włodzimierza Karpińskiego. Według niej miał przyjąć 5 mln zł łapówki w zamian za zmianę warunków przetargu. "Gołosłowne pomówienia" - mówi o materiale prokuratury adwokat Karpińskiego. Sąd zdecyduje w kwestii tymczasowego aresztowania.
Policjanci ze Śródmieścia zatrzymali czterech mężczyzn podejrzanych o brutalne pobicie kibica wracającego z meczu piłkarskiego drużyn Szachtara Donieck z Celtikiem Glasgow. Ich atak zarejestrowały kamery miejskiego monitoringu.
Kilkadziesiąt osób przyszło nocą pod areszt przy ul. Ciupagi na Białołęce. Były krzyki i petardy. Interweniowała policja.
Trzymiesięcznym tymczasowym aresztem zakończyła się podróż obywatela Bahamów, który na Lotnisku Chopina w Warszawie sforsował bramki punktu kontroli granicznej i zaatakował funkcjonariuszy Straży Granicznej. Jednemu z nich próbował odebrać broń.
Mężczyzna, który wjechał na deptak na Chmielnej, uszkodził kilka samochodów i latarnię, potrącił policjantów i uciekł z miejsca zdarzenia, nie miał uprawnień do kierowania samochodami - informuje policja. Był też pijany. Został aresztowany.
Niby udzielali pożyczek osobom w potrzebie, a tak naprawdę kupowali od nich mieszkania. Warszawska policja zatrzymała sześć osób, wszystkim prokuratura przedstawiła m.in. zarzut oszustwa i prania brudnych pieniędzy.
Podczas prac konserwatorskich w dawnym areszcie gestapo w alei Szucha spod warstw farby wyłoniły się nieznane wcześniej napisy i rysunek. Znaleziska po raz pierwszy pokazano w czwartek na konferencji prasowej.
W środę (2 lutego) na trwającym zaledwie pięć minut posiedzeniu londyński sąd ogłosił, że sprawa ekstradycji "Froga" zostanie odroczona do 2 marca. Na razie pirat drogowy pozostanie w brytyjskim areszcie.
Obostrzenia w związku z sytuacją epidemiczną nie omijają zakładów karnych i aresztów śledczych. Widzenia z osadzonymi zostały wstrzymane w całym kraju aż do 27 lutego. W związku z tym bliscy osadzonych piszą petycje, wnioskują też do RPO o interwencję.
Podejrzany o gwałt Mariusz Z., były redaktor naczelny "Super Expressu" i "Przekroju", pozostanie w areszcie tymczasowym. Sąd uwzględnił zażalenie prokuratury na areszt warunkowy. Dziennikarz nie będzie mógł wyjść na wolność za kaucją.
W piątek 14 stycznia Sąd Rejonowy dla Warszawy-Mokotowa prowadził posiedzenie aresztowe w sprawie Mariusza Z., byłego redaktora naczelnego "Super Expressu" i "Przekroju". W prokuraturze dziennikarzowi postawiono m.in. zarzut gwałtu. Sąd zdecydował o jego tymczasowym aresztowaniu.
Mężczyzna skazany za zabójstwo 20 lat temu przez kilka lat unikał kary. Wolnością cieszył się do poniedziałku, kiedy to przypadkiem został zauważony przez bielańskich policjantów.
Ciężko ranną kobietę znaleziono w piątkowe (3 grudnia) popołudnie w przydrożnym rowie w miejscowości Kawęczynek. Po kilku godzinach policja zatrzymała jej syna. 27-latkowi przedstawiono zarzut usiłowania zabójstwa.
Skontrolowany na ulicy mężczyzna zachowywał się wyjątkowo nerwowo, dlatego policja postanowiła pójść do jego domu.
Za przekazanie przesyłki więźniowi strażnicy aresztu na Białołęce mieli dostawać 500 zł. Dostęp do telewizji bez limitu kosztował 100 zł. Prokuratura twierdzi, że skazani byli członkowie gangu mokotowskiego korumpowali strażników, a w areszcie stworzyli kolejną grupę przestępczą.
Sąd podjął decyzję o areszcie dla 66-latka, który w poniedziałek sprowokował policyjny pościg na krajowej "siódemce". Mężczyzna zatrzymał samochód dopiero po staranowaniu go przez policję.
Marihuana i mefedron leżały w salonie 24-letniego mężczyzny w lokalu przy Al. Jana Pawła II. Woń narkotyków unosiła się po całym bloku.
Warszawskie sądy rejonowe przygotowują się na "wzmożony napływ" prokuratorskich wniosków o areszt a także skarg na policyjne zatrzymania. Mobilizację sędziów i adwokatów zarządziła prezes Sądu Okręgowego w Warszawie.
Copyright © Agora SA