Ktoś już odciął jedną platformę. Gdyby akurat był na niej człowiek, spadłby z kilkunastu metrów. Dlatego powiesili kartkę: "Nie tnij liny, bo umrze człowiek".
Przed Sejmem odbył się protest środowisk anarchistycznych, socjalistycznych i syndykalistów. Żądali większej pomocy państwa dla bezrobotnych oraz lokatorów. Przegonili przechodzącego obok posła Janusza Korwin-Mikkego. Na koniec posypały się mandaty.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.