W połowie marca w sądzie zakończy się sprawa Justyny Wydrzyńskiej, oskarżonej o pomoc w przerwaniu ciąży. Aborcyjny Dream Team publikuje list Anny, której Justyna oddała swoje tabletki do aborcji.
Przed Sądem Okręgowym Warszawa-Praga odbyła się trzecia rozprawa w procesie o pomocnictwo w aborcji. Oskarżonej Justynie Wydrzyńskiej, aktywistce Aborcyjnego Dream Teamu, grożą trzy lata więzienia. Mimo nadziei, że dziś zapadnie wyrok, oskarżona poczeka na niego jeszcze kilka miesięcy.
W czwartek 14 lipca przed Sądem Okręgowym Warszawa-Praga odbyła się druga rozprawa w procesie o aborcję. Oskarżonej Justynie Wydrzyńskiej, aktywistce Aborcyjnego Dream Teamu, grożą 3 lata więzienia. W procesie bierze udział Ordo Iuris. Przed budynkiem sądu protesty, przyjechały zagraniczne media. Po krótkich zeznaniach oskarżonej rozprawa została zakończona.
Za pomoc w aborcji przed Sądem Okręgowym Warszawa-Praga stanęła Justyna Wydrzyńska, aktywistka Aborcyjnego Dream Teamu. To pierwszy taki proces. W rozprawie na wniosek prokuratora udział wzięli przedstawiciele Ordo Iuris. Oskarżona nie przyznała się do winy. Przed gmachem sądu odbywała się manifestacja solidarnościowa.
Sąd zajmie się sprawą Justyny W., działaczki Aborcyjnego Dream Teamu, która miała przekazać kobiecie w 12. tygodniu ciąży tabletki aborcyjne. Dla ADT to forma opresji politycznej i próba zastraszania osób potrzebujących i pomagających w aborcjach.
Copyright © Agora SA