Imię, nazwisko, data urodzin, daty śmierci brak. Polacy coraz częściej decydują się na puste miejsce na nagrobkach, a kamieniarzy już przestało to dziwić.
Pani Halina ze Śródmieścia szacuje, że na kwiaty i znicze wyda w tym roku z córką około 1000 zł. - Ale to jest tylko jeden taki dzień w roku. Na zmarłych nie można oszczędzać - podkreślają kolejne osoby, które zagaduję o ceny przy Cmentarzu Bródnowskim, w przeddzień Wszystkich Świętych. Tymczasem sami sprzedawcy przyznają: niektóre ceny aż "wstyd wystawiać".
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.