Policja podsumowała czwartkowy protest pod Trybunałem Konstytucyjnym. Mówi o kilkuset wylegitymowanych osobach i setkach wniosków o ukaranie do sanepidu za łamanie obostrzeń sanitarnych.
Nocą policja zatrzymała kilkanaście osób, które brały udział w proteście pod Trybunałem Konstytucyjnym. Część wywiozła do podwarszawskich miejscowości. Kolektyw Szpila informuje, że do jednej z nich trzeba było wzywać karetkę.
Jak ginekolog ma teraz rozmawiać z pacjentką w ciąży ze stwierdzonymi ciężkimi i nieodwracalnymi wadami płodu? Czy musi zawiadomić organa ścigania, jeżeli kobieta powie mu, że chce przerwać ciążę za granicą?
O godz. 19 rozpoczął się kolejny protest w Warszawie. Pod bramą TK uczestnicy rozlali czerwoną farbę na bruk i buty funkcjonariuszy, za bramę poleciały petardy. Trzy osoby przedostały się na teren Trybunału, zostały zatrzymane. Wśród nich była Klementyna Suchanow z OSK. Ok. 2 w nocy policja siłą zaczęła wynosić protestujących. Protest zakończył się o godz. 3.
W organizacjach wspierających kobiety telefony dzwonią bez ustanku. Po publikacji wyroku Trybunału Konstytucyjnego dzwonią nie tylko przerażone kobiety. O wsparcie proszą też zdezorientowani lekarze.
- Zakaz aborcji nie powoduje, że nie ma aborcji. Powoduje, że aborcje są dozwolone tylko dla bogatych - mówiła Marta Lempart. Na apel Strajku Kobiet w całym kraju ludzie wyszli protestować. I wyjdą w kolejnych dniach. W piątek ma być wielki protest w Warszawie.
Policja nie interweniuje wobec protestujących po publikacji wyroku Trybunału Konstytucyjnego zakazującego aborcji z powodu wad płodu. Nie słychać nawet komunikatów ostrzegających, że mamy stan epidemii. To wyraźna zmiana w stosunku do poprzednich protestów.
Skazywanie kobiet na cierpienia i decyzja o publikacji pseudo orzeczenia przez pseudo trybunał wbrew większości Polek i Polaków, to już nie jest cynizm polityczny. To świadome i wyrachowane działanie na szkodę państwa - uważa Rafał Trzaskowski, prezydent Warszawy.
Porażająca jest różnica w reakcji policji na pokojowy marsz Strajku Kobiet w porównaniu z niedawnym Marszem Niepodległości. Policjanci prowokowali i dążyli do konfrontacji z protestującymi. Jak w najgorszych dyktaturach tajniacy, wpuszczeni w tłum, bili ludzi.
Korekta janosikowego jest pilna, bo pogłębia kryzys w samorządach - ostrzegali eksperci. Nikt ich nie słuchał. Przyszedł kryzys, dochody podatkowe Warszawy spadają, a mimo to do zapłaty w 2021 r. jest rekordowe aż 1,3 mld zł janosikowego.
Strajk Kobiet zapowiada cykliczne protesty w poniedziałki w miastach w całej Polsce - to jego nowa strategia. Ma się też odbyć wielki strajk generalny.
Jeśli planujecie spacer w czwartkowy wieczór, to tylko po Otwocku! - zachęca Warszawski Strajk Kobiet. W stolicy nie jest tego dnia planowany żaden protest.
Prawnicy są zgodni co do tego, że Krystyna Pawłowicz powinna była wyłączyć się ze składu sędziowskiego przed orzeczeniem TK w sprawie aborcji. Powód? Jako posłanka podpisała się pod analogicznym wnioskiem poselskim. Problem w tym, że nie ma instancji, do której można by się w tej sprawie zwrócić. Przynajmniej nie w Polsce.
Nie rozumiem wyroku Trybunału Konstytucyjnego w sprawie aborcji. W trudnych przypadkach to powinna być decyzja kobiet - mówił jeden ursynowski radny PiS. A drugi bronił ochrony życia od poczęcia i nalegał, by potępić "wulgarną formę protestów".
Komendant główny policji gen. Jarosław Szymczak podsumował środowe (28 października) protesty Strajku Kobiet: na ulice wyszło 430 tys. osób w 410 protestach.
Pracownicy Wydziału Psychologii UW zainicjowali apel do rektora prof. Alojzego Nowaka o otwarcie bram kampusu. Tak by protestujący, w razie ataku policji, mogli się tam schronić. Policjanci, bez zgody rektora, nie mogą wchodzić na teren uczelni.
Chcieliśmy się zapisać do tworzonej przez Młodzież Wszechpolską "Samoobrony wiernych". - Nie pozwolimy sobie, żeby ta agresja była tylko po ich stronie, w piątek stawimy czynny opór - usłyszeliśmy od mazowieckiego koordynatora akcji.
Wyrok Trybunału Konstytucyjnego w sprawie zakazu aborcji lekceważy artykuł konstytucji o tym, że nikt nie może być poddany torturom ani okrutnemu, nieludzkiemu lub poniżającemu traktowaniu i karaniu - zakomunikowała Okręgowa Izba Radców Prawnych w Warszawie.
Otwieramy pasaż hańby, pokazujemy nazwiska i wizerunki osób, które są sprawcami tortur kobiet - mówiły aktywistki podczas happeningu w pasażu Wiecha.
Przed budynkiem, w którym mieszka sędzia Trybunału Krystyna Pawłowicz, zebrali się we wtorek wieczorem przeciwnicy zakazu aborcji.
- Ci, którzy wzywają do demonstracji, ale i ci, którzy uczestniczą, sprowadzają niebezpieczeństwo powszechne. A wiec dopuszczają się poważnego przestępstwa - mówił prezes PiS Jarosław Kaczyński w nagranym oświadczeniu, w którym wystąpił z... "kotwicą" Polski Walczącej w klapie.
Kilkanaście punktów jest na liście żądań przedstawionej we wtorek przez Martę Lempart. Kolejny protest szykuje się "z niespodzianką" - jak zapowiada liderka Ogólnopolskiego Strajku Kobiet. I odbędzie się na ulicach Warszawy w środę, podobnie jak w innych polskich miastach.
Policja złapała kierowcę bmw, który potrącił dwie osoby podczas poniedziałkowej blokady ulicy Puławskiej. Innym szarżującym na pieszych na razie się udało.
Tylko w samej Warszawie w poniedziałkowe popołudnie wzburzony tłum wstrzymał ruch w kilkunastu newralgicznych punktach. Nie wszędzie kierowcy wytrzymywali nerwowo.
W Warszawie protest odbył się na niespotykaną dotąd skalę. Tysiące osób zablokowało kluczowe ulice i skrzyżowania w mieście. Zaczęli o 16, skończyli przed północą przed siedzibą PiS. Policja nawet nie próbowała interweniować.
Narodowcy strzegli w niedzielę kościołów przed kobietami protestującymi przeciwko zakazowi aborcji. Kilka poturbowali. Policja tłumaczy, że to prywatna sprawa Kościoła, a Kościół - że występowali w słusznej sprawie. A narodowcy powołują właśnie Straż Narodową.
Już nie tylko demonstracje i spacery, ale i blokowanie dróg. W poniedziałek odbędą się kolejne protesty przeciwko orzeczeniu Trybunału Konstytucyjnego. Uznał on, że aborcja ze względu na nieodwracalne wady płodu jest niekonstytucyjna. Ogólnopolski Strajk Kobiet informuje, że w całej Polsce zaplanowanych jest dzisiaj ponad 100 wydarzeń.
Pomnik papieża Jana Pawła II w Konstancinie został oblany czerwoną farbą. To prawdopodobnie jeden z elementów przetaczającej się przez Polskę fali protestów przeciwko decyzji Trybunału Konstytucyjnego o zakazie aborcji.
Tysiące ludzi brały udział w proteście przeciwko zakazowi aborcji w Warszawie. - Jak bezprawie, to bezprawie. W poniedziałek blokujemy kraj - zapowiedziały jego organizatorki. A pod adresem rządzących: - Wypierdalać!
Kiedy nie słuchają argumentów, pozostaje nam wykrzyczeć: "Wyp...ć" - mówi pisarka Sylwia Chutnik. W czwartek, po wyroku Trybunału Konstytucyjnego w sprawie aborcji, protestowała przed domem Jarosława Kaczyńskiego. Dziś też tam idzie.
Początkowo była mowa o pojedynczych zatrzymaniach uczestników marszu oburzonych decyzją w sprawie aborcji przez Warszawę. Wiadomo jednak, że na komisariatach jest co najmniej kilkanaście osób.
Po godz. 24, w nocy z czwartku na piątek, protest niezadowolonych z decyzji Trybunału Konstytucyjnego w sprawie aborcji zaczął się zaostrzać. Policja natarła na uczestników, w odpowiedzi poleciały kamienie. W piątek kolejny protest.
Protest to odpowiedź na orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego w sprawie aborcji z powodu wad płodu. Po godz. 22. prawie tysiąc osób wyruszyło w kierunku domu Kaczyńskiego. Czekały na nich setki policjantów i radiowozy. O północy tłum dotarł na miejsce. Pół godziny potem policja rozpyliła gaz. Wśród poszkodowanych był fotoreporter "Wyborczej". W stronę policji poleciały kamienie. Policja zatrzymała co najmniej dwie osoby. O godz. 1.30 protest został przerwany. Pod domem Kaczyńskiego protestujący mają się zebrać w piątek o godz. 19.
Prawie 600 lekarzy podpisało się jednego dnia pod listem do Trybunału Konstytucyjnego przeciwko zaostrzeniu przepisów o aborcji. "Postawi to lekarzy w sytuacji, kiedy będą musieli zadawać cierpienie lub przedłużać je wbrew woli pacjentki i ze świadomością możliwych powikłań" - piszą medycy.
"Nie robimy protestu ulicznego, bo w odróżnieniu od covidiotów typu Czarnek i kłamców typu Morawiecki jesteśmy odpowiedzialne. Ale robimy ostrą jazdę. Grzejcie silniki" - apeluje Ogólnopolski Strajk Kobiet, który dziś o 16 rozpoczyna samochodową demonstrację przed budynkiem Trybunału Konstytucyjnego.
Trzeba nie mieć serca, by skazywać rodziców na patrzenie na cierpienie dzieci - mówiła posłanka opozycji Kamila Gasiuk- Pihowicz o wniosku do Trybunału Konstytucyjnego w sprawie zakazu aborcji.
Modlitwy Kai Godek o zakaz aborcji z powodu wad genetycznych płodu mają związek z tym, że niedługo TK ma zdecydować, czy obecna ustawa aborcyjna jest w takim przypadku zgodna z konstytucją.
22 października Trybunał Konstytucyjny zajmie się rozpatrywaniem wniosku o stwierdzenie niezgodności z Konstytucją wykonywania aborcji z powodu wad genetycznych płodu.
W czwartek w całym kraju odbędą się protesty przeciwko "kneblowaniu sądów". W Warszawie akcja solidarności z sędziami rozpocznie się o godz. 18 przed Sejmem.
Wniosek o upublicznienie zdjęć i nagrań z wręczenia nominacji na sędziego Trybunału Konstytucyjnego dla Stanisława Piotrowicza przez prezydenta Andrzeja Dudę złożył ekonomista Marek Tatała. - Dlaczego ta uroczystość została niemal utajniona? - pyta
Copyright © Agora SA