Przyszli medycy kształcący się na Uniwersytecie Warszawskim będą się uczyć pod okiem lekarzy ze Szpitala Południowego. Miasto podpisało umowę z władzami uczelni na 10 lat.
W Szpitalu Południowym w Warszawie powstał oddział im. Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Fundacja Jurka Owsiaka wyposażyła go w sprzęt wart 6 mln zł.
Przenosiny oddziałów ze szpitala na Solcu do Szpitala Południowego na Ursynowie zostały już zakończone. Budynek na Powiślu dalej będzie jednak służył pacjentom. I to już w przyszłym roku.
- Przenosiny oddziałów ze szpitala na Solcu do Szpitala Południowego zostały już zakończone - informuje wiceprezydent Warszawy Renata Kaznowska. Co dalej z budynkiem na Powiślu?
Historyczne chwile na Ursynowie. Od poniedziałku w dzielnicy działa pierwsza porodówka, uruchomiona w Szpitalu Południowym. Zespół przyjął na świat już troje dzieci. To sami chłopcy.
Szpitalny oddział ratunkowy na Solcu zostanie zamknięty - alarmuje nasza czytelniczka. Czy tak rzeczywiście będzie?
- Szpital Południowy powstał na gruncie skarbu państwa - przyznaje rzeczniczka stołecznego ratusza. Dodaje, że trwają rozmowy nad przyszłością gruntu.
W kwietniu Szpital Południowy przyjmie pierwszych pacjentów ze schorzeniami innymi niż COVID-19. Uruchamianie kolejnych oddziałów specjalistycznych potrwa kilka miesięcy. Duże zmiany czekają też szpital na Solcu.
Od poniedziałku w Szpitalu Południowym na Ursynowie można się przetestować na obecność koronawirusa o każdej porze dnia i nocy.
- Minister wydał abstrakcyjną decyzję. Życie zweryfikowało tę abstrakcję - komentuje wiceprezydent Warszawy. Sąd przyznał rację władzom miasta, które zaskarżyły decyzję ministra zdrowia o otwarciu Szpitala Południowego do 8 stycznia 2021 r.
W Szpitalu Południowym skończyła się budowa nowej instalacji tlenowej. Wiceprezydentka Warszawy Renata Kaznowska informowała, że w sobotę, 13 listopada o g. 13 mają ruszyć przyjęcia pierwszych pacjentów z COVID-19. Zanim to jednak nastąpi, konieczne są testy całej instalacji.
Późnym popołudniem w Szpitalu Południowym w Warszawie zabrakło tlenu dla chorych, którzy są pod respiratorami. Straż pożarna przywiozła prawie 300 butli z zapasowym tlenem.
Szpital Południowy będzie miał mniej łóżek regularnych i nieco więcej łóżek respiratorowych. Taką decyzję podjęli przedstawiciele miasta, rządu i wojewody w odpowiedzi na problemy z instalacją tlenową.
Wiceprezydent Warszawy Renata Kaznowska poinformowała, że Szpital Południowy odnotował w środę nagły wzrost pacjentów z COVID-19. W ciągu doby przybyło 27 takich chorych. Z 17 osób oddychających za pomocą respiratora tylko jedna była zaszczepiona.
Liczba chorych na Covid-19 w Warszawie i na Mazowszu rośnie. Aż jedna szósta hospitalizowanych w stolicy pacjentów wymaga respiratora
Na COVID-19 ciężko chorują przede wszystkim osoby niezaszczepione. Widać to na oddziałach covidowych i w rządowych statystykach dotyczących zachorowań w regionach.
Ratusz odzyskał przejęty przez rząd Szpital Południowy. A wraz nim: pracowników bez umów, niewypłacone pensje i nieuregulowane składki na ZUS. Wiceprezydent Warszawy Renata Kaznowska podaje, że długi szpitala szacuje na około 20 mln zł. Sprawę chce zgłosić do prokuratury.
- Szpital Południowy tonie w długach. Kompletnie nie jest gotowy na czwartą falę pandemii - alarmuje wiceprezydent Warszawy Renata Kaznowska po odbiciu placówki z rąk ministra. Władze miasta proponują resortowi rozwiązanie, które ma usprawnić działanie szpitala.
Warszawa przejęła Szpital Południowy odebrany miastu przez rząd kilka miesięcy temu. W środę przed południem do pracy wrócił zawieszony przez ministra zdrowia zarząd spółki, do której należy placówka. Jak nieoficjalnie ustaliła "Wyborcza", rządowa pełnomocniczka, która nią kierowała z nadania resortu, podała się do dymisji.
W środę w pracy w Szpitalu Południowym stawi się zawieszony przez ministra zdrowia stary zarząd spółki. Ratusz wysłał ministrowi wezwanie do natychmiastowego wydania szpitala.
Minister zdrowia przyznał, że na razie nie zamierza wycofać swojego pełnomocnika z warszawskiego Szpitala Południowego. - Muszę zabezpieczyć infrastrukturę na wypadek czwartej fali - stwierdził Adam Niedzielski.
Wojewódzki Sąd Administracyjny unieważnił decyzję ministra zdrowia o przejęciu Szpitala Południowego. - To musiało się tak skończyć - komentuje wiceprezydentka Warszawy Renata Kaznowska.
Pracownicy oddziału ratunkowego w szpitalu na Solcu nie przyszli w piątek, 23 lipca, do pracy. Wzięli L4. Powód: brak odpowiedzi ze strony kierownictwa na ich postulaty związane z podwyżką pensji i wypłatą zaległych dodatków.
Szpital Południowy w Warszawie. Rafał Trzaskowski kolejny raz domaga się zwrotu placówki miastu. I pokazuje fakturę na 20 mln zł. - To długi, które wygenerowała rządowa pełnomocnik zarządzająca szpitalem.
Szpital Południowy na Ursynowie, w którym przebywa zaledwie 11 pacjentów, do końca roku wygeneruje straty na poziomie 20 mln zł. Nie wiadomo, kto będzie musiał je pokryć: władze Warszawy, wojewoda czy ministerstwo. - Po przejęciu szpitala przez rządową pełnomocnik sytuacja prawna jest niejasna - słyszymy w ratuszu.
Ministerstwo Zdrowia nie chce oddać Warszawie Szpitala Południowego. Właśnie otworzono w nim kolejny oddział - rehabilitację pocovidową.
Nie ma końca sporu o wybudowany za pieniądze z budżetu Warszawy, oczekiwany przez lata Szpital Południowy na Ursynowie. Wiceprezydent miasta Renata Kaznowska porównuje sytuację do kradzieży, a Hanna Gronkiewicz-Waltz wzywa rząd do wypłacenia Warszawie pieniędzy zainwestowanych w budowę lecznicy.
Stołeczny ratusz ponawia wniosek do ministra zdrowia o zwrot Szpitala Południowego. - W takiej formie placówka przynosi straty, a minister działa na szkodę pacjentów - twierdzi Renata Kaznowska, wiceprezydentka Warszawy.
Mieszkańcy Ursynowa od soboty mogą iść po zakupy na Bazarek na Dołku w dwóch lokalizacjach. Część kupców została na pętli autobusowej przy ul. Płaskowickiej, reszta wyprowadziła się 2 km dalej i będzie handlować pod oknami Szpitala Południowego.
"Dalsze zarządzanie Szpitalem Południowym przez rządową komisarz nie ma żadnego uzasadnienia ani prawnego, ani merytorycznego" - napisała na Twitterze wiceprezydent Warszawy Renata Kaznowska. Miasto chce tam otworzyć oddział leczenia pocovidowego.
Czy to tylko bajka o złym wojewodzie i dobrej wiceprezydent? Na pewno nie. Raczej wstęp do przejęcia przez rząd kolejnych miejskich szpitali.
- Pan minister nie pozwolił nam się zapoznać z materiałem dowodowym, a jedyne, z czym się zapoznał, to pismo wojewody - mówi Renata Kaznowska, wiceprezydent Warszawy. Władze odwołują się od decyzji o przejęciu Szpitala Południowego przez rząd, nazywając ją bezprawną.
"Jak mamy zaopiekować się wszystkimi chorymi, jeśli mamy zgon za zgonem?" - pisze pielęgniarka ze Szpitala Południowego. W piątek zarząd nad placówką przejęło Ministerstwo Zdrowia.
Remont pokoju za ponad 300 tys. zł? Zdaniem wiceprezydent Warszawy to za dużo. To kolejna odsłona sporu między władzami stolicy a byłą podwładną, która remont prowadziła. Konflikt wyszedł na jaw, gdy rząd z zaskoczenia przejął od miasta nowy szpital covidowy.
Rząd próbuje sprawić wrażenie, że panuje nad epidemią dzięki szpitalom tymczasowym. Na razie udało mu się opanować jeden z miejskich i pochwalić się miejscami w Szpitalu Narodowym, których nie ma.
W pierwszy dzień obowiązywania nowych obostrzeń wojewoda mazowiecki Konstanty Radziwiłł przedstawił plan walki z epidemią na najbliższe dni. Chwalił też wszystkie szpitale tymczasowe, oprócz jednego - tego w Szpitalu Południowym.
Trzeba było przerwać ten platformiany "niedasizm" - tak radny PiS chwali ministra zdrowia za wprowadzenie pełnomocnika do Szpitala Południowego. Opozycja przekonuje, że to odwracanie uwagi od niepowodzeń rządu w walce z pandemią.
Minister zdrowia wprowadza swojego pełnomocnika do Szpitala Południowego, którym dotąd zarządzały władze Warszawy. - Chodzi o to, by powiedzieć, że Trzaskowski sobie nie radzi - odpowiada wiceprezydent miasta.
Wojewoda mazowiecki Konstanty Radziwiłł chwali się, że pomaga w rekrutacji brakujących medyków do Szpitala Południowego. Przekazał ratuszowi listę 300 kandydatów. Ilu z nich udało się zwerbować?
Czy jest już tak źle jak w czasie drugiej fali pandemii? Niektórzy mówią, że jest gorzej. A nawet jeśli łóżko dla zakażonych pacjentów w szpitalu się znajdzie, coraz więcej jest wątpliwości, czy będzie komu przy nich pracować.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.