Gęsta chmura dymu i pyłu zawisła nad wiślanymi bulwarami. Kilku Niemców z policyjnej formacji odpowiedzialnej za wyburzenia skryło się za murem przed gryzącym w oczy podmuchem. Ten obraz zatrzymany w kadrze przedstawia prawdopodobnie moment wysadzenia Zamku Królewskiego w Warszawie.
Urodził się przed pierwszą wojną światową, do wojska wstąpił w 1936 r., brał udział w obronie kraju w 1939 r. i powstaniu warszawskim. Jest najstarszym żyjącym weteranem tego zrywu.
Jego wspomnienia z pierwszych dni sierpnia 1944 r. należą do najbardziej wstrząsających relacji z powstania warszawskiego. Podczas dokonanej wtedy przez Niemców rzezi mieszkańców Woli uciekł sprzed plutonu egzekucyjnego, który rozstrzelał jego rodzinę. Wiesław Kępiński, pisarz, przybrany syn Jarosława Iwaszkiewicza, zmarł w wielu 90 lat.
Imieniem Jana Nowaka-Jeziorańskiego, czyli "Kuriera z Warszawy", nazwano medal, którym Muzeum Powstania Warszawskiego będzie nagradzać osoby działające na rzecz międzynarodowego dziedzictwa powstańców. Pierwszym laureatem został były ambasador USA w Polsce.
Po prawie 78 latach od zakończenia wojny rodzina Janiny, Zofii i Ireny Kesler, wywiezionych przez Niemców z ogarniętej powstaniem Warszawy, odzyskała przedmioty odebrane im w Ravensbrück. To zasługa Arolsen Archives, które zwraca rzeczy osobiste więźniów hitlerowskich obozów koncentracyjnych.
Kwotą 200 tys. euro niemieckie Ministerstwo Spraw Zagranicznych wsparło działalność otwartej niedawno Izby Pamięci przy Cmentarzu Powstańców Warszawy na Woli. Umowę o przekazaniu tych funduszy zawarły Ambasada RFN i Muzeum Warszawy.
Kapliczka z wizerunkiem Madonny z Dzieciątkiem była świadkiem rzezi mieszkańców Woli w pierwszych dniach powstania warszawskiego. Niedługo potem modlili się przed nią warszawiacy wypędzani z miasta do obozu przejściowego w Pruszkowie. Ten wyjątkowy symbol dzielnicy został właśnie odrestaurowany i umieszczony w nowym miejscu.
Andrzej Pilecki, syn rotmistrza Witolda Pileckiego, który po wojnie został skazany przez komunistyczne władze na karę śmierci, domaga się od skarbu państwa ponad 26 mln zł zadośćuczynienia i odszkodowania za krzywdę doznaną przez ojca.
Otwarta w niedzielę Izba Pamięci przy Cmentarzu Powstańców Warszawy jest niezwykłym pomnikiem cywilnej ludności stolicy, która w ogarniętym walkami mieście w sierpniu i wrześniu 1944 r. poniosła największą ofiarę. Jej gehenna przez długie lata pozostawała w cieniu militarnej historii tego zrywu.
W niedzielne południe w parku przy Cmentarzu Powstańców Warszawy na Woli uroczyście otwarto Izbę Pamięci poświęconą cywilnym ofiarom powstania warszawskiego. - Ona ma wołać na cały świat: "Nigdy więcej wojny!" - powiedziała inicjatorka jej budowy Wanda Traczyk-Stawska ps. "Pączek".
Tutaj nie będzie eksponowana militarna strona powstania warszawskiego. Pokazywane będą jego najboleśniejsze konsekwencje: dziesiątki tysięcy cywilnych ofiar i przechodząca z pokolenia na pokolenie wojenna trauma. 2 października otwarta zostanie Izba Pamięci przy Cmentarzu Powstańców Warszawy.
To miała być największa operacja pomocy powstańcom warszawskim ze strony aliantów. Niestety, zła pogoda, skuteczna obrona Niemców i niedopracowanie szczegółów akcji sprawiły, że trudno ją było uznać za sukces. W niedzielę minęło 78 lat od operacji "Frantic 7".
Związek Powstańców Warszawskich był jego drugim domem. Oddał połowę swojego życia, swój czas, żeby upamiętniać powstanie i jego żołnierzy - mówiła Bogna Galperyn na uroczystości odsłonięcia tablicy poświęconej zmarłemu blisko rok temu mężowi ppłk. Zbigniewowi Galperynowi ps. "Antek", prezesowi ZPW.
Na budynku Związku Powstańców Warszawskich przy ul. Długiej odsłonięta dziś zostanie tablica poświęcona zmarłemu w zeszłym roku współtwórcy i prezesowi tej organizacji ppłk. Zbigniewowi Galperynowi ps. Antek. Historię miejsca, w którym walczył i został ranny, przypomni wystawa na ogrodzeniu placu po Pasażu Simonsa u zbiegu ulic Długiej i Starych Nalewek.
- Ten cmentarz woła na cały świat: "Nigdy więcej wojny" - powiedziała Wanda Traczyk-Stawska ps. "Pączek" na Cmentarzu Powstańców Warszawy na Woli. Spotkanie z uczestniczką zrywu sprzed 78 lat i opiekunką nekropolii przy ul. Wolskiej było finałem sobotniego spaceru czytelników "Gazety Stołecznej" śladami powstania na Woli.
Obrona niedużej kamienicy przy ul. Wolskiej 40 i znajdującego się za nią młyna przeszłaby do historii jako jeden z setek epizodów powstania warszawskiego. Zyskała jednak wyjątkowy rozgłos. To zasługa piosenki, która obiegła barykady, podwórka i piwnice walczącego miasta.
Powstanie warszawskie na Woli trwało tylko 11 dni, ale miało niezwykle dramatyczny przebieg. Przypomnimy go podczas spaceru po tej dzielnicy z naszymi czytelnikami w sobotę, 20 sierpnia.
Skrajny nacjonalizm, teorie spiskowe i fake newsy są łatwe do rozpowszechnienia. Gdy takie treści są na wyciągnięcie ręki, sączone codziennie bez żadnych konsekwencji, to można się spodziewać, że w końcu przełożą się negatywnie także na relacje międzyludzkie - mówi Anna Tatar ze Stowarzyszenia "Nigdy Więcej".
W przypadającą dziś 78. rocznicę wybuchu tzw. czołgu-pułapki złożono kwiaty i zapalono znicze w miejscach pamięci na Starym i Nowym Mieście. Główna uroczystość odbyła się przy głazie na ulicy Kilińskiego, gdzie 13 sierpnia 1944 r. eksplozja miny zabiła około 300 osób.
Rozpoczął się remont elewacji przedwojennego bloku oficerskiego na Sadybie. Prowadząca go ekipa ma w budynku przywrócić do dawnego stanu wszystkie balkony, ale z jednym wyjątkiem. Pozostawi balkon z powyginaną balustradą. To pamiątka po uderzeniu bomby w czasie powstania warszawskiego.
W powstańczej Warszawie nieocenionym źródłem zaopatrzenia w żywność stały się magazyny Browaru Haberbuscha i Schielego. Nazwano je spichlerzem walczącej stolicy. Ze składowanych w nich pszenicy i jęczmienia przyrządzano słynną zupę plujkę, która ratowała przed głodem żołnierzy i cywili.
To zdjęcie pokazaliśmy 1 sierpnia w portalu Warszawa.wyborcza.pl. Przedstawia powstańców z Batalionu AK "Ruczaj" przy zdobytym pojedzie opancerzonym. "Rozpoznałam ciotecznego brata" - napisała do nas jego kuzynka.
Warszawskie kanały były w 1944 r. podziemnymi trasami komunikacyjnymi łączącymi izolowane przez Niemców powstańcze dzielnice. Przeciskanie się przez nie w ciemnościach, ciasnocie i wilgoci stanowiło jednak dla wielu ludzi, cywili i żołnierzy, barierę nie do przebycia.
Hanna Brzezińska występowała na Starym Mieście podczas nalotu, stojąc na beczce po kapuście. Irena Kwiatkowska idąc z meldunkiem weszła do mieszkania gestapowców. Mieczysław Fogg, gdy zapomniał hasła na posterunku mówił krótko: To ja Fogg. "Dzięki artystom było łatwiej żyć i łatwiej umierać"
Rodzina, przyjaciele i znajomi pożegnali w sobotę Annę Jakubowską "Paulinkę", uczestniczkę powstania warszawskiego z Batalionu "Zośka", ofiarę stalinowskich represji, członkinię pierwszej "Solidarności" i działaczkę społeczną.
W piątkowy wieczór, 5 sierpnia ulicami Woli po raz ósmy przeszedł Marsz Pamięci poświęcony 50 tys. mieszkańców tej dzielnicy zamordowanym przez Niemców w początkach sierpnia 1944 r. Była to największa masakra ludności cywilnej dokonana przez hitlerowców w czasie powstania warszawskiego.
Kobiety i dziewczynki, ofiary przemocy i gwałtów w przejściowym obozie na Zieleniaku w Warszawie, zostały wreszcie upamiętnione tablicą. W przyszłości zastąpi ją pomnik.
Składający się z kryminalistów oddział Oskara Dirlewangera miał opinię najbardziej zdegenerowanego i okrutnego na froncie wschodnim. Niemieccy dowódcy, wykorzystując to, postanowili zrzucić na niego winę za okrucieństwa w czasie Rzezi Woli i tym samym uniknąć odpowiedzialności.
Pogrzeb bohaterki powstania warszawskiego Anny Jakubowskiej ps. "Paulinka" z Batalionu "Zośka" odbędzie się w sobotę, 6 sierpnia na Cmentarzu Wojskowym na Powązkach.
Temat wojny w Ukrainie powracał w wielu przemówieniach wygłaszanych w 78. rocznicę wybuchu Powstania Warszawskiego. Najdobitniej zabrzmiał w wystąpieniu weteranki tamtego zrywu Wandy Traczyk-Stawskiej, ps. "Pączek".
Stolica oddaje 1 sierpnia hołd powstańcom, którzy 78 lat temu zaczęli walkę z niemieckim okupantem, i cywilom, którzy w powstaniu albo w wyniku represji ze strony nazistów stracili życie. Od rana trwają w Warszawie uroczystości rocznicowe. Ich kulminacja o godz. 17 - w Godzinę W. W kilku miejscach stolicy są dziennikarki i dziennikarze "Stołecznej" - Marta Woźniak, Oktawia Kromer, Tomasz Urzykowski, Jarosław Osowski, Aleksander Sławiński, Wojciech Podgórski i Michał Żyłowski - którzy na żywo będą relacjonować te wydarzenia.
Skarga nadzwyczajna prokuratora generalnego w sprawie organizowanego przez narodowców Marszu Powstania Warszawskiego jest już w Sądzie Najwyższym, ale ten na pewno nie zajmie się nią przed godz. 17, kiedy wydarzenie ma się zacząć. Oznacza to, że marsz Roberta Bąkiewicza nie jest zgromadzeniem cyklicznym, a narodowcy nie mają zgody na przemarsz.
Na liście 21 pierwszych poległych w powstaniu warszawskim jest Szymon Joffe - Żyd, socjalista, antykomunista, żołnierz AK. Jego nazwisko trudno jednak znaleźć w powstańczych leksykonach.
Warszawa oddaje 1 sierpnia hołd powstańcom, którzy 78 lat temu ruszyli do walki z niemieckim okupantem. - Przeżywamy wciąż na nowo dramat zrównanego potem z ziemią miasta, które jednak miało siłę, żeby się odrodzić - mówiła Aldona Machnowska-Góra, wiceprezydentka Warszawy podczas uroczystości na Ochocie. O godz. 17 w mieście zawyją syreny.
Z 340 powstańczych zdjęć autorstwa Stanisława Dobrzyńskiego ps. "Satyr" do tej pory publikowane były tylko pojedyncze fotografie. Wkrótce wszystkie znajdą się w internetowej Fototece Muzeum Powstania Warszawskiego. My już dziś, w 78. rocznicę wybuchu powstania pokazujemy fragment tego cennego zbioru.
- Uważałam, że to, że muszę zabijać, jest straszne, że siedzę w piekle, robię rzeczy, które są okropne, ale nie mogę ich nie robić, bo inaczej zginą ci, których kocham - mówi Wanda Traczyk-Stawska, weteranka powstania warszawskiego. Ale przyznaje, że tak myślała przed powstaniem. Po nim jej stosunek do wojny się zmienił.
W niedzielę, 31 lipca, dzień przed 78. rocznicą wybuchu powstania warszawskiego na pl. Krasińskich odbyła się uroczysta msza święta z udziałem najważniejszych władz państwowych. - W tych dniach nikt nie ma poczucia klęski, jest tylko poczucie dumy - mówił prezydent Andrzej Duda.
- Kiedy widzę nagrania z drona lecącego nad Mariupolem, przypominają mi się kadry z "Miasta ruin", 6-minutowego filmu o Warszawie w czasie powstania. Podobieństwo jest całkowite. Oba te miasta ukarano za to, że broniły się przed najeźdźcą - mówi Jan Ołdakowski, dyrektor Muzeum Powstania Warszawskiego.
Uhonorowana w niedzielę przez Radę Warszawy Hanna Gronkiewicz-Waltz sypała na uroczystej sesji z okazji powstania warszawskiego anegdotami. Witalij Kliczko, również utytułowany honorowanym obywatelstwem Warszawy w nagraniu przesłanym z Kijowa zapewniał natomiast, że Ukraińcy z Rosją wygrają. Nie tylko on nawiązywał do wojny w Ukrainie.
- Mama chciała mnie wysłać do psychiatrów. Ale dziadek wierzył we mnie - wspomina satyryk Szymon Majewski, wnuk powstańca warszawskiego Ignacego Łyskanowskiego, ps. "Skiba".
Copyright © Agora SA