Słabością pomnika Lecha Kaczyńskiego, który stoi na obrzeżach placu Piłsudskiego, jest to, że otacza go parking. Na zlecenie Dowództwa Garnizonu Warszawa parking właśnie rozkopano. Trochę zaskakujący jest cel tego przedsięwzięcia.
Warszawska prokuratura umorzyła dwa postępowania prowadzone w sprawie Jarosława Kaczyńskiego. W październiku prezes PiS zniszczył wieniec pod pomnikiem smoleńskim i próbował wyrwać telefon jednemu z demonstrujących.
Upolitycznienie może działać na niekorzyść tego projektu - przyznają architekci z pracowni WXCA, której koncepcja odbudowy pałaców Saskiego, Brühla i sąsiednich kamienic została wybrana do realizacji. Jak odpowiadają na zarzuty stawiane pod adresem planowanej inwestycji przy pl. Piłsudskiego?
Zaczęło się rano od obchodów rocznicy katastrofy smoleńskiej. Bezpieczeństwa prezesa pilnowali snajperzy ulokowani na dachach. Po wieczornej mszy w katedrze na Starówce wyruszył stamtąd marsz na plac Piłsudskiego, gdzie przemówiał Jarosław Kaczyński.
Jest ostrą przeciwniczką odbudowy Pałacu Saskiego i tłumaczy dlaczego. A czy pomnik Lecha Kaczyńskiego na pl. Piłsudskiego powinien zostać gdzieś przeniesiony? - Niech stoi tam gdzie jest. Nikt go i tak nie zauważa - mówi prof. Małgorzata Omilanowska.
W konkursie na koncepcję odbudowy zachodniej pierzei pl. Piłsudskiego trzecią nagrodę zdobyła praca francusko-polskiego konsorcjum. Jej autorzy zaproponowali odtworzenie Pałacu Saskiego i pozostałych budynków z drewna.
Warszawska pracownia WXCA wygrała konkurs na koncepcję odbudowy zachodniej pierzei pl. Piłsudskiego. Jednak trzech z 12 jurorów, w tym przewodniczący sądu konkursowego, nie zgodziło się z tym werdyktem. Poszło o Grób Nieznanego Żołnierza.
"To już koniec, Jarosławie!" - skandowali przez megafony ubrani w stroje czarownic aktywiści Lotnej Brygady Opozycji, gdy we wtorek rano na plac Piłsudskiego przybył prezes Prawa i Sprawiedliwości ze swoją świtą. Kaczyńskiemu puściły nerwy.
Warszawscy strażnicy miejscy po raz pierwszy w historii formacji strzegą Grobu Nieznanego Żołnierza. Zmiana posterunku odbyła się dziś w samo południe.
Wycieczka po dawnej zabudowie odkopanej na pl. Piłsudskiego stała się warszawskim przebojem lata. Mimo że organizatorzy wpuszczają już grupy zwiedzających prawie dwukrotnie większe niż początkowo, a wycieczki mogą tu wchodzić o cztery godziny dłużej, system rezerwacji pęka w szwach.
Po jednej z rocznic smoleńskich na pl. Piłsudskiego tajniacy mieli śledzić aktywistę Zbigniewa Komosę, który co miesiąc składa pod pomnikiem kwiaty. "Ja sobie tylko tak chodzę" - tłumaczył jeden z funkcjonariuszy na pytania Komosy, dlaczego go śledzi. Aktywista pokazał ich legitymacje służbowe na filmie i został za to skazany.
W miejscu zburzonego w 1944 r. Pałacu Brühla przy pl. Piłsudskiego archeolodzy natrafili na kamienną płytę ze starannie wykutym napisem: "Jan Raróg". Próbują ustalić, kim był ten człowiek.
Na terenie obok placu Piłsudskiego, gdzie przed wojną stała siedziba MSZ - pałac Brühla, zaczęły się prace archeologiczne. Tego terenu jeszcze nigdy nie badano. Już po kilku dniach prac znaleziono ciekawe artefakty.
Już za kilka dni przy placu Piłsudskiego znów rozpoczną się wykopaliska. W sąsiedztwie odsłoniętych w 2022 r. piwnic Pałacu Saskiego archeolodzy będą poszukiwać ukrytych w ziemi resztek Pałacu Brühla. Prace mają potrwać pół roku i pochłonąć ponad 3 mln zł.
Do udziału w konkursie na koncepcję odbudowy zachodniej pierzei pl. Piłsudskiego zakwalifikowano 12 pracowni architektonicznych z Polski i ze świata. O tym, kto zaprojektuje wartą miliardy złotych sztandarową inwestycję rządu PiS, dowiemy się za cztery miesiące.
"Kościół nie może być zinstrumentalizowany do nawet najsłuszniejszych spraw narodowych. Ani sam się nie może wiązać i zawężać do jednej tylko opcji, po to, aby mógł głosić Ewangelię wszystkim i być dla wszystkich" - powiedział w Boże Ciało na pl. Piłsudskiego metropolita warszawski kard. Kazimierz Nycz.
Kiedy mowa jest o odbudowie gmachów na pl. Piłsudskiego, przed oczami pojawia się obraz klasycystycznego Pałacu Saskiego i bogato zdobionego, rokokowego pałacu Brühla. Zupełnie inną architekturę ma trzeci budynek.
W sprawie Pałacu Saskiego rząd PiS postąpił dokładnie odwrotnie, niż nakazuje logika wielkich inwestycji: najpierw postanowiono, że pałac zostanie odbudowany, a potem zaczęto się zastanawiać: "po co". I na to pytanie nie udało się znaleźć dobrej odpowiedzi.
Oficjalnie ogłoszono konkurs na koncepcję architektoniczną odbudowy Pałacu Saskiego wraz z sąsiednimi budynkami. Projektanci mają za zadanie m.in. zaprojektować jego wnętrza. Pierwszy raz powiedziano wyraźnie, co ma w nich być.
W piątek wysyłamy do publikacji dokumenty konkursowe - zapowiada państwowa spółka powołana do odbudowy Pałacu Saskiego. Największym wyzwaniem konkursu architektonicznego będzie zaprojektowanie styku tego gmachu z Grobem Nieznanego Żołnierza.
Lotna Brygada Opozycji poskarżyła się Rzecznikowi Praw Obywatelskich na policję, która odbiera im megafony w czasie kontrmanifestacji podczas miesięcznic smoleńskich. Stołeczny komendant Paweł Dzierżak stwierdził, że policjanci działają właściwie. A jeśli ktoś uważa inaczej, może zgłosić się do prokuratury.
Lotna Brygada Opozycji sporządziła obszerną listę przewin policji, która zabezpiecza ich zgromadzenia w czasie miesięcznic smoleńskich. - Sprawę przekazujemy Rzecznikowi Praw Obywatelskich, by interweniował u komendanta głównego policji. Może on wyjaśni, dlaczego utrudnia nam się pokojowe demonstracje - mówi Tita Halska z LBO.
Rzecznik Praw Obywatelskich interweniuje w sprawie policjantów zaglądających ze strażackiego podnośnika do mieszkania wynajętego przez działaczy Lotnej Brygady Opozycji. Prosi komendanta stołecznej policji o wyjaśnienia i wskazanie podstaw prawnych i faktycznych tych czynności.
Orszak Trzech Króli przeszedł spod kolumny Zygmunta do stajenki na pl. Piłsudskiego. W tym roku kolędy wybrzmiały także w języku ukraińskim.
We wtorek, 29 listopada, podpisano umowę ze Stowarzyszeniem Architektów Polskich na przeprowadzenie konkursu na zaprojektowanie Pałacu Saskiego. Po co, skoro ma zostać odbudowany w przedwojennym kształcie?
Podczas manifestacji Lotnej Brygady Opozycji jedna z kobiet trzymających 15-metrowy baner z napisem "Gdzie jest raport?" straciła przytomność. Do zdarzenia doszło po tym, jak policjanci rzucili się na aktywistów, by odebrać im megafony.
Milion złotych za wystawę na płocie? To szokująca kwota - przekonywali posłowie KO Dariusz Joński i Michał Szczerba. Wskazywali, że zorganizowanie wystawy spółka Pałac Saski bez przetargu zleciła spółce Oko i Ucho, w której władzach zasiada biznesowy partner Łukasza Szumowskiego, byłego ministra zdrowia w rządzie PiS.
- Nie ma projektu, nie ma koncepcji, nie wiadomo nawet, co ma być w Pałacu Saskim, a spółka powołana do jego odbudowy wyda w tym roku 10 mln zł, w tym 3,5 mln na PR. 35 osób dostaje prawie 12 tys. zł pensji miesięcznie, a nie wiadomo, co robią - mówią posłowie KO Michał Szczerba i Dariusz Joński
Oprócz państwowych urzędów w odbudowanym Pałacu Saskim i sąsiednich gmachach ma się znaleźć także "przestrzeń dla małych księgarni" - ogłosił wicepremier Piotr Gliński 18 października podczas wizyty w odsłoniętych piwnicach na placu Piłsudskiego.
- Chcemy przywitać prezesa chlebem i solą - mówiła jedna z aktywistek. Akcja Lotnej Brygady Opozycji zorganizowano w 150. miesięcznicę katastrofy pod Smoleńskiem.
- Po to dzieliliśmy grupę na sekcje, żeby napis powstał w całości w ciągu 10 sekund. Tak też się stało - w rozmowie ze "Stołeczną" podsumowała sobotnią akcję Tita Halska z Lotnej Brygady Opozycji. Napis "Gdzie jest raport, świrze?" można było oglądać na płocie wzdłuż pl. Piłsudskiego do godz. 21 w sobotę, 8 października.
"Wyczekiwana, wymarzona, żywa w sercach Polaków" - tak wiceminister kultury Jarosław Sellin mówił niedawno o szykowanej odbudowie pałaców Saskiego, Brühla i kamienic od ul. Królewskiej w Warszawie. Tymczasem w publicznej zbiórce na inwestycję wzięło udział jedynie 95 osób.
- Moja wiedza z zakresu architektury, historii architektury, dziejów restauracji i konserwacji zabytków pozwoli na sformułowanie wielu uwag krytycznych, które może nie zostaną przyjęte, ale będą wygłoszone - zapowiedziała historyczka sztuki prof. Małgorzata Omilanowska-Kiliańczyk, była minister kultury. Jest jedną z osób powołanych do 11-osobowej Rady Odbudowy Pałacu Saskiego.
Parkan rośnie po bokach Grobu Nieznanego Żołnierza. Prace na tym terenie zapowiedziała spółka Pałac Saski.
"W czwartek wchodzimy na plac Piłsudskiego. Zaczniemy wygradzać teren pod dawnym Pałacem Saskim" - poinformował PAP Sławomir Kuliński, rzecznik Spółki Celowej Pałac Saski, powołanej do odbudowy zburzonego prawie 78 lat temu gmachu.
Zanim na placu Piłsudskiego rozpoczęły się uroczystości z okazji Święta Wojska Polskiego. spod grobu usunięto wieńce złożone przez Rafała Trzaskowskiego i delegację Koalicji Obywatelskiej. Położono je przy kratce ściekowej.
Podobnie jak w dwóch poprzednich latach Ministerstwo Obrony Narodowej zrezygnowało z organizacji uroczystej defilady w Święto Wojska Polskiego. Jako powód MON podaje wojnę w Ukrainie, która wymaga innej formy obchodów.
Na pl. Piłsudskiego wkrótce wkroczy ekipa archeologów. To jeden z elementów przygotowań do planowanej odbudowy Pałacu Saskiego.
- Generalnie wszystkie place w Warszawie mają ogromne szanse. To potencjalnie wspaniałe miejsca. Ale jakoś ciągle brakuje czegoś, żeby zaczęły żyć - mówi architekt Andrzej M. Chołdzyński.
Latem przy Grobie Nieznanego Żołnierza pojawią się archeolodzy. Przeprowadzą wykopaliska w miejscu, gdzie stał Pałac Saski. Ma to być preludium odbudowy zachodniej pierzei pl. Piłsudskiego, na którą obecny rząd zamierza wydać co najmniej 2,4 mld zł.
Copyright © Agora SA