W sobotę Miroslav Radović oficjalnie pożegna się z Legią. Tuż przed "derbami Polski" z Lechem.
Kibice w tym sezonie nie widzieli jeszcze Serba w grze. Ale idol kibiców wraca do zdrowia. Zimą będzie trenował na pełnych obrotach.
Miroslav Radović z marszu odzyskał gwiazdorską pozycję w Legii. Właśnie przedłużył kontrakt z klubem do czerwca 2019 r.
Piłkarze Legii Warszawa po trzech kolejkach Ligi Mistrzów mają na koncie zero punktów i fatalny bilans bramkowy 1:13. Jeszcze przed startem rozgrywek zapytaliśmy legionistów, ile zdobędą punktów w fazie grupowej. Nie byli jednomyślni, ale Miroslav Radović i Jakub Czerwiński zapowiadali zdobycie czterech punktów. Zatem do spełnienia tej obietnicy brakuje im jeszcze... czterech punktów.
Bezbramkowym remisem zakończył się mecz 10. kolejki Ekstraklasy pomiędzy Legią a Wisłą. Mistrzowie Polski nie wygrali w lidze już od blisko miesiąca. "Ta Legia była na spokojnie do ogrania", "Radović po powrocie do Legii strzelił jedynie focha" - tak piątkowe spotkanie komentowali na twitterze dziennikarze.
Miroslav Radović pokochał nas z wzajemnością i daje Legii tyle, co Legia dała jemu. Karol Kłos to z kolei nasz chłopak, którego wypuściliśmy w świat jako wykształconego siatkarza. Czy jest dla nich miejsce w plebiscycie na sportowca Warszawy? - zastanawia się Łukasz Cegliński ze Sport.pl.
Copyright © Agora SA