Weganie, przeciwnicy hodowli futerkowych, chrześcijanie i aktywiści klimatyczni przeszli w jednym marszu ulicami Warszawy. Razem chcą przełamać status quo na temat tego, w jaki sposób ludzie traktują zwierzęta.
"Wykluczenie kogokolwiek jest złe. Wykluczanie zwierząt także" - mówili uczestnicy Marszu Wyzwolenia Zwierząt, który w sobotę przeszedł przez Warszawę. Apelowali do polityków o prawo, które usilniej upominać się będzie o szacunek dla zwierząt. Podkreślali, że w XXI wieku nie ma już miejsca na futra, masowe zabijanie zwierząt na mięso czy trzymanie psów na łańcuchu.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.