- Mężczyzna wyskoczył z okna mieszkania z głęboką raną, nie przeżył. Zabójca uciekł - informuje nasz reporter Dariusz Borowicz. Do tragicznego zdarzenia doszło w niedzielę po godz. 12.
- Mam 20 lat doświadczenia i nie boję się nowych rządów. Dlaczego? Proszę spojrzeć, jakie są u nas braki kadrowe - mówi warszawski oficer śledczy o ewentualnych zmianach w policji po wyborach.
Przez kilka godzin w sobotę trwała akcja setek policjantów na pl. Piłsudskiego w Warszawie. Jakiś mężczyzna wszedł na pomnik i groził, że wysadzi się w powietrze. Bombę miał mieć w reklamówce. Po negocjacjach zszedł ze schodów
Wstrząsający atak na Bielanach. Młody policjant miał napaść na dwie przypadkowe kobiety, dotkliwie bijąc jedną z nich. Śledztwo w jego sprawie prowadzi prokuratura.
Pseudokibice wpadli do pociągu w Grodzisku Mazowieckim i według relacji świadków pobili mężczyznę poruszającego się o kulach, a drugiego okradli. Stołeczna Komenda Policji zatrzymała podejrzanych o brutalny napad, do którego doszło po meczu Polonii Warszawa.
Młodzi policjanci z innych regionów Polski kierowani są na przymusowe staże w Warszawie. Tak się łata dziury po funkcjonariuszach uciekających ze służby. - Robi się to kosztem bezpieczeństwa innych regionów - dodaje policyjny związkowiec.
Policja uspokaja: każde zgłoszenie jest przyjmowane, jeśli tylko coś się dzieje, proszę dzwonić, przychodzić, zajmiemy się sprawą. A co ma mówić: że jest chaos i - obywatelu, radź sobie sam?
W sobotni wieczór policja zatrzymała Antoniego Królikowskiego. Kilka godzin później na Instagramie pojawiło się oświadczenie, w którym aktor tłumaczy się z zajścia.
Komendant Paweł Dzierżak tłumaczy się przed rzecznikiem praw obywatelskich z użycia wysięgnika. Zdaniem RPO jego uzasadnienie nie wystarczy, a działania funkcjonariuszy ingerowały w obywatelską wolność.
Pomimo 2 promili alkoholu w wydychanym powietrzu kierowcy volkswagena udało się uciekać aż 10 kilometrów. Goniło go nieoznakowane policyjne bmw.
Zabrakło policjantów do pełnienia służby w policyjnych izbach zatrzymań - podało radio RMF MF. Zatrzymanych nie przyjmują komendy rejonowe obsługujące kilka dzielnic Warszawy.
- Policjanci muszą być w miejscu, za które odpowiadają. Twierdzenie, że policjant na telefon wystarczy, jest fałszywe - mówił kilka late temu minister MSWiA z PiS, wznawiając pracę zamkniętych wcześniej posterunków policji. Ale teraz w imię oszczędności policja zamyka na noc niektóre podwarszawskie komisariaty.
Policjanci skuwają kajdankami aktywistów, rzekomo dla ich bezpieczeństwa, podduszają i przygniatają starsze kobiety podczas rewizji. Po tragicznej interwencji zakończonej wypadkiem radiowozu z nastolatkami sprawdzamy, jak działa komenda policji w Pruszkowie.
Zakończyły się wszystkie czynności śledczych z dziewczętami pokrzywdzonymi w wypadku radiowozu pod Warszawą. Co teraz? Mecenas Roman Giertych, który reprezentuje jedną z nich, ma jedno oczekiwanie.
Opiekunka dzieci kradła pieniądze z kasy ursynowskiego żłobka. Przyłapała ją pracodawczyni, która przejrzała zapis monitoringu.
Rzecznik Praw Obywatelskich interweniuje w sprawie policjantów zaglądających ze strażackiego podnośnika do mieszkania wynajętego przez działaczy Lotnej Brygady Opozycji. Prosi komendanta stołecznej policji o wyjaśnienia i wskazanie podstaw prawnych i faktycznych tych czynności.
Rzecznik Praw Obywatelskiej Mariusz Wiącek interweniuje w sprawie wypadku radiowozu z nastolatkami pod Warszawą. Jego zaniepokojenie budzi fakt nieudzielenia pomocy medycznej poszkodowanym oraz próba ukrycia przez funkcjonariuszy, że zabrali nastolatki do samochodu.
Matka nastolatki chce pozwać Sylwestra Marczaka, rzecznika komendanta stołecznego policji, za jego słowa o nastolatkach, które rzekomo same chciały wejść do radiowozu, który rozbił się na drzewie w Dawidach Bankowych. - Zachęcam do tego moją klientkę. Doszło do naruszenia dóbr osobistych - mówi mec. Roman Giertych, które reprezentuje prawnie rodzinę poszkodowanej nastolatki.
Komendant Stołecznej Policji przejął postępowanie dyscyplinarne wobec policjantów, którzy rozbili radiowóz z nastolatkami w środku.
Komenda Stołeczna Policji podsumowała rok 2022. Z porównania dwóch ostatnich lat wychodzi, że liczba zgłoszonych kradzieży aut spadała o ponad dziesięć procent. A ile samochodów udało się odzyskać?
Trudno powiedzieć, kto ma więcej na sumieniu: szeregowi policjanci, którzy popisując się przed nastolatkami rozbili pod Warszawą radiowóz, czy ich przełożeni, którym głupota w mundurze nie przeszkadza.
Jeszcze wczoraj policjanci, którzy wzięli na przejażdżkę radiowozem dwie nastolatki i zderzyli się czołowo z drzewem, byli normalnie w pracy, bo przełożeni ich nie zawiesili. Dziś obydwaj są chorzy.
Choć oficjalnie gen. Jarosław Szymczyk wciąż pozostaje szefem polskiej policji, to w mediach pojawiają się kolejne spekulacje na temat tego, kto może go zastąpić. Wśród nazwisk pojawia się m.in. obecny komendant stołeczny policji.
Warszawska policja pochwaliła się akcją zatrzymania grupy przestępczej zajmującej się handlem narkotykami. Podczas przeszukania mieszkań funkcjonariusze znaleźli także dwa karabiny, rewolwer, broń krótką i kusze.
Senator PO dzień po Marszu Niepodległości podał liczbę funkcjonariuszy, którzy zabezpieczali Marsz Niepodległości. I dziwi się, że choć było ich tak dużo, to spacyfikowali tylko pokojowy protest przeciwników marszu, a nic nie robili, widząc faszystowskie symbole, z którymi maszerowali narodowcy.
Trzech mężczyzn w wieku 22-33 lat pojechało aż na Mazury, żeby dokonać serii włamań. W ślad za nimi podążali policjanci Komendy Stołecznej Policji.
Podczas ćwiczeń oddziałów prewencji policji na stadionie Polonii doszło do szarpaniny między funkcjonariuszami. Sprawę wyjaśnia Komenda Stołeczna Policji.
Policyjny kordon, sugestie użycia gazu, wylegitymowanie i zarzuty dla 36 osób. Biuro Rzecznika Praw Obywatelskich interweniowało w sprawie działań policji wobec uczestników zgromadzenia "Przeciw faszyzmowi". Miała to być kontrmanifestacja do marszu Młodzieży Wszechpolskiej.
Przyszedł do szkoły z nożem, groził uczniom, ukradł im czapki, jednego pobił - takich przestępstw miał dopuścić się 18-latek pod szkołą na Pradze-Północ. Grozi mu do 12 lat więzienia.
Policjanci, którzy w lipcu protestowali, biorąc L4, są karnie przenoszeni z Warszawy do powiatów - dowiedziała się "Wyborcza". Oficjalnie na policji słyszymy, że delegowania wynikają z potrzeby służby.
W internecie rozchodzi się nagranie, na którym widać ksenofobiczne wypowiedzi dwóch funkcjonariuszy z Warszawy wobec kierowcy z Ukrainy. Policjanci grożą mu, że "wywalą mu w ryj" i że powinien "wypier... na Ukrainę". Komenda Stołeczna Policji wszczęła postępowanie dyscyplinarne w tej sprawie.
Do internetu trafiło nagranie, na którym widać nieporadną interwencję stołecznych policjantów próbujących zatrzymać mężczyznę. Funkcjonariusze nie potrafią zastosować chwytów obezwładniających, a próba użycia gazu kończy się strzałem we własne oczy.
W środę, 3 sierpnia późnym popołudniem na skrzyżowaniu ulic Woronicza i Wołoskiej kierowca skody potrącił rowerzystkę. Przy badaniu trzeźwości okazało się, że ma w organizmie blisko 1,5 promila alkoholu.
Sprawa bezpieczeństwa kobiet w pojazdach Uber, Bolt i Free Now tematem sejmowej konferencji. Wnioski? Konieczne są zmiany w prawie. Szybko.
Do pracy wkłada mundur, bo zajmuje się wyjaśnianiem przestępstw. Po godzinach wciąga fartuch, staje przy garnkach i gotuje. Wychodzą mu rymowane przepisy kulinarne dla najmłodszych.
Komenda Stołeczna Policji podała informacje o bezpieczeństwie na drogach w trakcie tegorocznych świąt Bożego Narodzenia
Trzy promile alkoholu w organizmie miał mężczyzna, który w tym stanie jechał tirem przez Pruszków. Został ujęty przez innego kierowcę i oddany w ręce policji.
Warszawska policja rozbili szajkę sprowadzającą z Niemiec do Polski kradzione kampery. Przy okazji zatrzymania jednego z podejrzanych funkcjonariusze odkryli też arsenał broni. Sprawą zajmuje się prokuratura.
Policjanci z KSP zareagowali na niebezpieczną sytuację na moście Poniatowskiego. Wyglądało na to, że 14-latka może zrobić sobie krzywdę.
Krewki 20-latek został zatrzymany przez policję, teraz odpowie przed sądem za rozbój na dostawcy pizzy. Zamiast zapłacić 37 zł za zamówienie, pobił i skopał człowieka.
Copyright © Agora SA