Najlepszy napastnik Legii dołączy do "Armii Drzew", czyli grającego w MLS Portland Timbers. - Opinia, że amerykańska liga jest dla emerytów, to mit - uważają specjaliści.
- By przyjął zaproszenie do kadry, musieliśmy go namawiać. Wstydził się, chciał uciekać do domu - mówią pierwsi trenerzy Jarosława Niezgody, gwiazdy Legii.
Piłkarz, który jeszcze pół roku temu był wyceniany na 10 mln euro, teraz może odejść za ćwierć tej kwoty.
Ból pleców zamiast goli i transferu. Jarosław Niezgoda, mimo że wrócił do treningu, wciąż nie jest zdrowy. Nie jest przesądzone, czy w tym roku wyjdzie jeszcze na murawę w barwach Legii.
Warszawianie dają sobie dwa tygodnie, by ogłosić nowego trenera. Może nim być Dean Klafurić, ale na pewno nie Adam Nawałka.
Jarosław Niezgoda podpisał nową umowę, ale latem i tak może odejść na Zachód.
- Myślę o grze na mundialu. Moja pewność siebie rośnie - mówi napastnik Legii.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.