Władze Legionowa postanowiły uruchomić całodobowy monitoring pomnika Jana Pawła II w parku jego imienia. Mieli o to prosić mieszkańcy, którzy chcą go oglądać przez całą dobę.
Papieski kamerdyner woził nim papieża z Watykanu do letniej rezydencji w Castel Gandolfo. Teraz srebrny Opel Vectra stoi pod sanktuarium w Radzyminie i przeżywa swoje pięć minut sławy.
Prawdopodobnie pierwszy raz od 1989 roku masowo niszczono w ostatnich tygodniach fasady świątyń w Warszawie. Jest też inicjatywa zmiany nazwy al. Jana Pawła II. To efekt coraz bardziej wstrząsających doniesień o pedofilii w Kościele i nieskrywanej radości hierarchów z grożącego kobietom całkowitego zakazu aborcji.
Zmiany nazwy jednej z głównych arterii Warszawy - al. Jana Pawła II - domaga się świeżo zawiązany Komitet Zadośćuczynienia za Zbrodnie Kościoła Katolickiego. Ma już nawet kandydata na nowego patrona tej ulicy. To kolejna w ciągu kilku dni inicjatywa, której celem jest odebranie polskiemu papieżowi honorów przyznanych przed laty przez stołecznych radnych.
Nieznani sprawcy namalowali czerwoną farbą na figurze papieża logo Strajku Kobiet.
Kronikarz czasów zarazy zniknął z waszych radarów, gdyż się srogo rozchorował. Czy to covid? Czy znajomy, który przepowiadał mi śmierć w połowie pisania dziennika, będzie wkrótce triumfować?
W Radzie Warszawy jest już petycja w sprawie pozbawienia Jana Pawła II honorowego obywatelstwa stolicy. Wraca też kwestia honorowych tytułów dla arcybiskupów Sławoja Leszka Głódzia i Henryka Hosera.
"Mamy dość robienia świętego i wielkiego autorytetu z człowieka odpowiedzialnego za krzywdę setek, jeśli nie tysięcy dzieci na świecie. Ulica przemówiła" - komentuje Justyna, przedstawicielka "nieznanych sprawców".
Czekamy, aż pierwszy biskup odpowie za swoje czyny i zaniechania, na skutek których gwałcono w Polsce kolejne dzieci - mówi warszawska radna Agata Diduszko-Zyglewska, współautorka mapy kościelnej pedofilii.
Na dziedzińcu Muzeum Narodowego w Warszawie nie ma już instalacji Jerzego Kaliny "Zatrute źródło". Praca przestawiająca Jana Pawła II rzucającego głazem w czerwoną sadzawkę została zdemontowana.
Pomnik papieża Jana Pawła II w Konstancinie został oblany czerwoną farbą. To prawdopodobnie jeden z elementów przetaczającej się przez Polskę fali protestów przeciwko decyzji Trybunału Konstytucyjnego o zakazie aborcji.
Koncert, który ma uczcić setną rocznicę urodzin Karola Wojtyły, organizuje Muzeum Jana Pawła II i Prymasa Wyszyńskiego.
Jest przywilejem artysty popełniać szaleństwa i głupstwa - pisze dr Piotr Rypson, były wicedyrektor Muzeum Narodowego w Warszawie, oceniając głośną już instalację z papieżem w roli głównej.
Pomnik Jana Pawła II z głazem to prawdziwy przełom, nigdy dotąd nikt nie odważył się za państwowe pieniądze ukazać papieża w taki sposób. Jego energia jest wręcz rockandrollowa. I wywołuje zamieszanie.
- Ta instalacja wymagała uzupełnienia o symbol powrotu Polski do PRL - stwierdzili członkowie Lotnej Brygady Opozycji.
- Teraz symbole religijne poruszane są w sposób tak okrutny, tak nieludzki, tak poniżający. Ja dlatego m.in. to zrealizowałem. Mówię, że takim formom zachowań trzeba postawić znak stop - przemawiał Jerzy Kalina przed Muzeum Narodowym w Warszawie podczas odsłoniecia swojej instalacji "Zatrute źródło" z papieżem rzucającym głazem.
Kiedy na tę rzęźbę patrzę, przychodzi do głowy Karol Wojtyła ignorujący informacje o pedofilii wśród księży czy przeciwstawiający się używaniu prezerwatyw w Afryce objętej epidemią AIDS - mówi Agnieszka Tarasiuk, artystka, kuratorka, współautorka opracowania "Otwarty tron: sztuka współczesna wobec fenomenu Jana Pawła II"
Figura Jana Pawła II rzucającego głazem ze środka krwawej sadzawki, ustawiona na dziedzińcu Muzeum Narodowego w Warszawie, jednych rozbawiła, innych przeraziła.
Z basenu wypełnionego czerwoną cieczą wyrasta naturalnej wielkości postać Jana Pawła II. Papież trzyma nad głową potężny głaz, którym zaraz ciśnie przed siebie. Tak wygląda instalacja ustawiona we wtorek na głównym dziedzińcu Muzeum Narodowego w Warszawie.
Muzeum Jana Pawła II i Prymasa Wyszyńskiego w Świątyni Opatrzności Bożej wzbogaciło się o niezwykły eksponat. To betonowy blok z muru berlińskiego. W poniedziałek, 18 maja, podarował go Rolf Nikel, ambasador Niemiec w Polsce.
Gdy w sobotni wieczór tuż przed godz. 22. z Watykanu nadeszła wiadomość o śmierci Jana Pawła II, w całej Warszawie rozległy się dźwięki syren i dzwonów. Warszawiacy masowo ruszyli do kościołów, zwłaszcza św. Anny przy Krakowskim Przedmieściu. Był on wtedy najważniejszym miejscem w stolicy.
Papież przyleciał na Okęcie samolotem Alitalia. Gdy ukląkł na płycie lotniska, by ucałować ziemię, na ekranach telewizorów każdy gest śledziły miliony Polaków. Tak 2 czerwca 1979 r. rozpoczęła się pierwsza pielgrzymka Jana Pawła II do ojczyzny.
Mający większość w radzie Warszawy radni Koalicji Obywatelskiej odrzucili projekt stanowiska przygotowanego przez radnych PiS z okazji 30. rocznicy wyborów 1989 r. (napisano w nim, że nadzieje Polaków nie zostały spełnione, bo w 1992 r. zatrzymano lustrację) i 40. rocznicy pielgrzymki papieża Jana Pawła II do Polski. Kilka godzin później zgłosili swoje stanowisko, w którym nie ma akapitu poświęconego papieżowi.
Drodzy studenci MISH-u, jeśli chcecie bronić nieposzlakowanej opinii papieża, prymasów Hlonda i Wyszyńskiego, Matki Teresy z Kalkuty i innych - musicie jeszcze się trochę douczyć historii. Na naukę nigdy nie jest za późno.
Papież Jan Paweł II nigdy nie miał prawa jazdy, ale jeszcze jako biskup, a potem arcybiskup krakowski był właścicielem jednego samochodu - Warszawy M-20. Replika tego auta 10 listopada stanie przed bramą główną FSO na Żeraniu, a 11 listopada przed Świątynią Opatrzności Bożej w Wilanowie.
Ze wszystkich strojów Jana Pawła II ta złoto-niebiesko-czerwona kapa była najbardziej niezwykła. Papież miał ją na sobie podczas inauguracji Wielkiego Jubileuszu Roku 2000. Będzie eksponatem w Świątyni Opatrzności Bożej.
Młodzi Polacy zamiast uczyć się o innych kulturach, innych religiach, z którymi będą się spotkać w życiu, wpychani są w objęcia bogoojczyźnianej narracji okraszonej katolickim sosem.
Muzeum w Toruniu, budowane wspólnie z ojcem Tadeuszem Rydzykiem, "wypełni istotną lukę w naszej ofercie muzealnej, która wciąż w niedostatecznym stopniu obejmuje aksjologię Jana Pawła II" - przekonuje Ministerstwo Kultury. Czyli już stwierdzono, że luki tej nie wypełni Muzeum Jana Pawła II w Świątyni Opatrzności, które resort wsparł kwotą ok. 90 mln zł.
"Najdrożsi bracia i siostry, o godzinie 21.37 nasz najukochańszy Ojciec Święty Jan Paweł II powrócił do domu Ojca" - ogłosił w sobotni wieczór 2 kwietnia 2005 r. w Watykanie arcybiskup Leonardo Sandri. Na wieść o śmierci papieża warszawiacy masowo ruszyli do kościołów, szczególnie do akademickiej świątyni pw. św. Anny przy Krakowskim Przedmieściu, która stała się wtedy najważniejszym miejscem w stolicy.
Polska 2015. Reż. Maciej Czajkowski
Copyright © Agora SA