Dziś sprzątanie za pisanie, jutro więzienie za myślenie - ostrzegał przed gmachem parlamentu Tomasz Piątek. Dziennikarz chwycił za miotłę i razem z przedstawicielami Komitetu Obrony Demokracji zamiótł plastikowe kaczki.
- Mieliśmy naprawdę trudny wybór, bo zarówno Biblioteka Narodowa, jak też Izba Pamięci przy Cmentarzu Powstańców Warszawy to architektura na bardzo wysokim poziomie warsztatowym, szalenie dopracowana - mówi Grzegorz Piątek, członek jury Nagród Architektonicznych Prezydenta Warszawy. Kilka dni temu wręczono je za najlepsze budynki, przestrzenie publiczne i wydarzenia w tej dziedzinie zrealizowane w 2022 r.
Tegoroczną Nagrodę Historyczną m.st. Warszawy im. Kazimierza Moczarskiego jury pod przewodnictwem prof. Andrzeja Friszkego przyznało książce "Najlepsze miasto świata. Warszawa w odbudowie 1944-1949" Grzegorza Piątka. Z kolei Młodzieżowe Kluby Historyczne wyróżniły książkę "Rzeczy osobiste. Opowieść o ubraniach w obozach koncentracyjnych i zagłady" Karoliny Sulej.
Projektował dla sanacji, komunistów i Kościoła, a także dla milionerów. Interesowała go praca dla dużych graczy. Marzył o zapisaniu się na kartach historii jako największy architekt Polski.
Krytyk architektury Grzegorz Piątek o planach podwyższenia wieżowców Marriott i Elektrim.
Kiedy trzy lata temu nad plac Zbawiciela rozwinęła się Tęcza, cieszyła mnie jak teletubisia. Rozweselała i budziła dumę, że w środku mojego miasta stanął niemożliwy do przeoczenia symbol tolerancji - pisze Grzegorz Piątek.
- Cztery tysiące śpiących na warszawskich ulicach czy "czterej śpiący" z pomnika na Pradze? Czym naprawdę warto się zajmować tej zimy? - pisze w felietonie Grzegorz Piątek.
Im zimniej na zewnątrz, im krótsze dni, tym częściej fantazjuję o tym, żeby nie wychodzić z domu aż do wiosny. Czytać i pisać, oglądać seriale, bawić gości i ćwiczyć z Ewą Chodakowską - pisze w felietonie Grzegorz Piątek, krytyk architektury.
Donica ma w Warszawie długą tradycję. Gdy prezydent Starzyński uruchamiał konkurs "Warszawa w kwiatach", wysyłał do obywateli komunikat: "wielka przemiana stolicy dopiero przed nami, a tymczasem niech wystarczą wam ukwiecone balkony i latarnie".
- Pretendenci do władzy - pokażcie swoją wizję, zamiast stroić się w skrawki czyjejś. Choć mogę sobie wyobrazić, że trudno zachować ostrość widzenia, gdy próbuje się puścić oko do wszystkich wyborców jednocześnie - pisze w felietonie Grzegorz Piątek.
Śpiewy z roku na rok coraz bardziej gromkie, wycie syren coraz donioślejsze - niesie się już po całym kraju. Dym rac coraz gęściej zaczadza umysły, każąc w klęsce powstania warszawskiego widzieć przewrotne zwycięstwo i powtarzać bez namysłu wytarty slogan: "Warszawa spłonęła, ale odrodziła się jak Feniks z popiołów".
Budował ją Czterdziestolatek, dziś sama Trasa Łazienkowska kończy czterdziestkę. Jak zmieniła Warszawę? I jaką ma przed sobą przyszłość?
Dopasować strój do okazji to trudna sztuka. Nie można cały czas chodzić w platformach, prawda? Choćby się nazywały obywatelskie i miały swoje zalety. Złośliwi nazywają je paltfusami, ale trzeba przyznać, że potrafią zgrabnie wyglądać, zwłaszcza na niedzielnym spacerku po Krakowskim Przedmieściu albo po Ogrodzie Krasińskich. Felieton Grzegorza Piątka.
Mądrość życiowa to mądrość ludowa. W jej posiadanie nie wchodzi się na uniwersytecie ani drogą kropelkową przez podanie ręki Leszkowi Kołakowskiemu. Wypływa z osobistego doświadczenia, które jakiś strzępek tekstu pomaga zamknąć w kilku słowach.
Kaszel palacza, zimne ręce i nogi, uczucie pełności - to tylko niektóre przypadłości, na które można kupić tabletkę. Lekarz zaleciłby palaczowi rzucenie nałogu, posiadaczowi zimnych kończyn - odrobinę gimnastyki dla pobudzenia krążenia, a czującemu pełność - żeby jadł lżej i mniej. Ale po co słuchać lekarzy, skoro można wziąć suplement diety i szkodzić sobie dalej?
O tym co kręci klasę średnią pisze w felietonie Grzegorz Piątek.
Już kiedyś się wyszorowała, wypsikała, wstrzyknęła sobie nawet botoks. Ale dziś gołym okiem widać, że to tylko marna estetyzacja była. Z taką urodą zarobić się już nie da. Centralna ma wskoczyć w nowe kiecki.
W ciągu dwóch tygodni od publikacji felietonu, w którym przekonywałem o absurdzie odbudowy tzw. Pałacu Saskiego, sprawy potoczyły się szybko. Presja wywierana przez stowarzyszenie Saski 2018, kierowane przez prawnika wyspecjalizowanego w obsłudze deweloperów, zaczyna przynosić rezultaty.
Na łamach ?Gazety Stołecznej? trwa dyskusja zwolenników i przeciwników odbudowy Pałacu Saskiego. Poniżej prezentujemy kolejne listy od naszych czytelników.
- Zamiast naiwnie dopisywać sobie rodowód za pomocą falsyfikatów, powinniśmy poważnie zastanawiać się, jak stworzyć wspaniałe obiekty naszych czasów - pisze w felietonie Grzegorz Piątek, krytyk architektury.
Bez rocznic politycy nie istnieją. To takie ich walentynki albo Dzień Kobiet, gdy starej żonie Polsce można uroczyście wręczyć kwiatek i zabrać na romantyczny spacer czołgiem, choćby na co dzień zabierało się jej rentę i oddawało kolegom. Felieton Grzegorza Piątka.
Chcemy Warszawy ładnej i wygodnej. Dlatego pytamy: Kiedy znikną dzikie i śmieciowe reklamy? Czy zobaczymy wreszcie, jaka będzie nowa Świętokrzyska po zbudowaniu II linii metra? I co z centrum, które wygląda jakby tu był Trzeci Świat?
Czy krytyk architektury i zdobywca Złotych Lwów za polski pawilon na Biennale Architektury w Wenecji sprawdzi się jako szef miejskiego wydziału estetyki? Zwalczy reklamy? Poprawi jakość ulic i placów?
Dogęszczenie jest potrzebne, ale nie powinno się odbywać na skwerze tylko dlatego, że ktoś wszedł w posiadanie jego fragmentu - pisze architekt Grzegorz Piątek. Apeluje, by nie zabudowywać skweru batalionu Ruczaj.
Decyzja o kształcie remontu Hali Mirowskiej i i niewyburzaniu dobudówki do niej jest krytykowana przez część architektów i varsavianistów. Nasz redakcyjny kolega Jerzy S. Majewski stwierdził: ?Decyzja o pozostawieniu wykusza to uhonorowanie beztalencia z czasów Gomułki i Gierka?. Polemizują z taką opinią krytycy architektury Jarosław Trybuś i Grzegorz Piątek.
Z niedowierzaniem śledzimy polemiki dotyczące zakazu biegania w Łazienkach. Jest dla nas oczywiste, że bieganie oraz uprawianie innych indywidualnych sportów nie kłóci się z zabytkowym charakterem parku.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.