Nie 40, lecz 183 tys. zł kosztowała, według wyliczeń społeczników, ufundowana przez władze Pragi-Północ tymczasowa instalacja na postumencie pomnika "czterech śpiących". "Została wykorzystana raz do złożenia kwiatów przez część zarządu i wybranych radnych" - twierdzą prascy aktywiści.
Na pl. Wileńskim od dobrych czterech lat stoi pusty cokół. Miasto o nim zapomniało, "czterech śpiących", dla których był szykowany, nikt już raczej nie obudzi. Jak postoi jeszcze trochę, może stanie się niefiguratywnym pomnikiem miejskiej tymczasowości. Ale może warto coś z nim w końcu zrobić?
Parkowy instrument, znikanie Universamu i Adam Małysz w konwencji pastelozy - trwa wystawa najlepszych dyplomów ASP. W ósmej edycji "Coming Out" nie brak akcentów warszawskich.
Będzie nowy pomnik w Warszawie? Posłowie PiS piszą do ratusza w sprawie pomnika Wschodnich Sojuszników Polski w Wojnie 1920 roku. Proponują, by do jego budowy wykorzystać cokół, na którym stali tzw. czterej śpiący
Są chętni do przejęcia pomnika "czterech śpiących". IPN widzi go w planowanym przez siebie skansenie w Bornem Sulinowie, Muzeum Historii Polski - w swojej siedzibie w Cytadeli. Ale ratusz twierdzi, że oddać go nie może.
4 grudnia minie rok kolejnej prezydentury Hanny Gronkiewicz-Waltz. W środę prezydent stolicy razem ze swoimi zastępcami na konferencji prasowej przypomniała co wydarzyło się w tym czasie w mieście.
Warszawscy działacze PO przez cztery lata przekonywali, że usunięcia pomnika ?czterech śpiących? z Pragi mogą domagać się tylko nieodpowiedzialni radykałowie z PiS. Teraz Platforma zrzuca pomnik sama, przedstawiając to jako rozsądny kompromis
Ambasada Federacji Rosyjskiej jest zaniepokojona czwartkową decyzją Rady Warszawy. Radni uchwalili, że pomnik ?Czterech Śpiących? zdemontowany z powodu budowy metra nie wróci w okolice Dworca Wileńskiego. Pozostanie w magazynie.
PO w roku wyborczym zmienia zdanie w sprawie pomników: teraz chce upamiętniać ofiary katastrofy smoleńskiej, a w magazynie zostawić pomnik Polsko-Radzieckiego Braterstwa Broni, choć wcześniej uchwaliła jego powrót na Pragę
- Lubimy porównywać Warszawę z Berlinem. Często nie do końca słusznie, ale przy okazji debaty o losach pomnika ?czterech śpiących?, zakończonej arbitralną decyzją o trwałym usunięciu go z Pragi, znów nasuwają się pewne analogie - pisze w felietonie Beata Chomątowska
Prezydent Warszawy podczas wywiadu w RMF FM zapytana o pomnik Polsko-Radzieckiego Braterstwa Broni, tzw. Czterech Śpiących, odpowiedziała: - Nie mam sentymentu do tego pomnika. Nie ma woli politycznej, żeby wrócił na Pragę. On tam już nie wróci.
PiS przeprowadził silną ofensywę patriotyczną: na sesji Rady Warszawy wezwał Platformę, by określiła się ideologicznie. Poszło o pomniki bohaterów poprzedniego systemu, których partia rządząca nie chce usunąć ze stołecznych ulic.
Pomnik "Czterech Śpiących" - zamiast na Pragę - powinien trafić na Cmentarz Mauzoleum Żołnierzy Radzieckich - proponują radni PiS. - Na pl. Wileńskim nie ma miejsca dla komunistycznego monumentu - argumentują. Złożyli w tej sprawie projekt uchwały.
Figurę króla Władysława IV na kolumnie, najlepiej konno, chciałby na Pradze radny dzielnicy Ireneusz Tondera (SLD). Cokół już jest, ten od pomnika "czterech śpiących".
Radni PO, choć uchwalili, że pomnik wróci na Pragę, nie chcą dziś o tym rozmawiać. Ale wiceprezydent Wojciechowicz mówi: - Pomysł, by pomnik przywrócić z tablicą wyjaśniającą jego kontekst, jest ciekawy.
?Podoba mi się pomysł, by pomnik wrócił na Pragę z tablicą wyjaśniającą, jaką dwuznaczną rolę odegrała Armia Radziecka w 1944 r.? - pisze architekt Paweł Detko. A pan Wojciech proponuje, by pomnik uwzględniał innych aliantów, którzy przyczynili się do wygrania wojny.
Czy pomnik "czterech śpiących" ma wrócić na Pragę, jak proponuje red. Seweryn Blumsztajn ("Stołeczna" 20 grudnia)? Oto list naszego czytelnika.
Opadł już kurz bitewny kampanii wyborczej. Pora więc zabrać się za sprawy odłożone "na zaś" przed wyborami. Trzeba wrócić do "Czterech śpiących". Może uda nam się wokół pomnika zbudować wielki historyczny kompromis.
Dziś po południu głaz ustawiony w miejscu, gdzie był pomnik polsko-radzieckiego braterstwa broni został wywieziony na polecenie władz Metra Warszawskiego.
- Pomnik Polsko-Radzieckiego Braterstwa Broni nie wróci na Pragę. Decyzja zapadła w kuluarach PO - mówi nam jeden z polityków Platformy. A tymczasem powstał kolejny list przeciwko "Czterem Śpiącym".
Z taką inicjatywą wychodzi stowarzyszenie "Społeczny Komitet Budowy Pomnika Agentów Garbo i Brutusa w Warszawie na placu Wileńskim". Proponuje w miejsce kontrowersyjnego pomnika Braterstwa Broni postawić pomnik dwójki słynnych agentów: Juana Pujola ps. "Garbo" i Romana Czerniawskiego ps. "Brutus".
Sprawa powrotu pomnika Polsko-Radzieckiego Braterstwa Broni, czyli Czterech Śpiących, na plac Wileński po zakończeniu tam budowy metra wciąż budzi emocje. Ostatnio IPN rozdawał na Pradze ulotki, który przypominały mieszkańcom, że to pomnik niesłuszny, komunistyczny i trzeba go zastąpić innym, najlepiej ks. Skorupki, który był planowany w tym miejscu przed wojną.
Nie jestem specjalnie przywiązany do "Czterech śpiących", nie wychowałem się na Pradze i nie pod "śpiącymi" się z dziewczyną umawiałem, tylko jestem przeciw burzeniu pomników. Są świadectwem epoki, świadkami naszej pamięci - pisze w komentarzu Seweryn Blumsztajn.
Wciąż dostajemy mnóstwo maili w sprawie pomnika Czterech Śpiących. Oto kolejna porcja Waszych opinii.
Kolejny argument w sporze o słynny monument z Pragi. Większość warszawiaków chce, by wrócił tam pomnik nazywany czterech śpiących. Wciąż jednak działają komitety przeciwne popierane przez PiS
"Na Białoruś! Pod Norymbergę!" - krzyczeli licznie zgromadzeni w warszawskim sądzie przeciwnicy tzw. pomnika czterech śpiących. Sąd badał sprawę oblania pomnika czerwoną farbą.
Niech zamiast "czterech śpiących" na Pradze stanie pomnik rotmistrza Witolda Pileckiego - to nowy pomysł radnych PiS. Ma to pokreślić "triumf ofiar terroru komunistycznego nad jego twórcami"
Pomniki tzw. Czterech Śpiących oraz Wdzięczności Armii Radzieckiej w parku Skaryszewskim dla niektórych są zakłamanym świadectwem w historii dziejów Polski. Dlatego ich pomazanie nie jest przestępstwem - uznał sąd. Ale to nie sąd rejonowy ma orzekać, komu należy się cześć, a komu nie - pisze Adam Leszczyński.
Doczekaliśmy się publicznej dyskusji nad koncepcją zmian w przestrzeni miejskiej po otwarciu centralnego odcinka II linii metra. Szczegóły projektu ukrywanego od miesięcy poznali radni z komisji inwestycyjnej.
- Transparent "Precz z komuną" to już była przesada. Ale musieliśmy jakoś uzasadnić swoje stanowisko - mówią mieszkańcy Pragi, którzy protestują przeciwko pomnikowi Braterstwa Broni z ZSRR. Pod ich oknami rośnie już cokół, na którym wkrótce znów staną "czterej śpiący". Wczoraj przy placu budowy mieszkańcy publicznie odczytali list otwarty do prezydent Warszawy
Na nic protesty przeciwników pomnika Czterech Śpiących - właśnie rozpoczął się remont figur żołnierzy.
Zmagazynowania praskich ?czterech śpiących? domaga się od radnych Społeczny Komitet Protestu przeciwko Przywróceniu Pomnika Braterstwa Broni. Inicjatywa reklamowana jako społeczna ma już wsparcie PiS.
Pomnik ?czterech śpiących? z hukiem znika z Pragi. Ekipa rozbiórkowa burzy właśnie jego cokół, z którego miały ocaleć okładziny potrzebne do odbudowy monumentu. Ale podczas skuwania część płyt się rozpadła.
Konserwatorzy zdjęli dziś z pomnika Czterech Śpiących figurę Trzech walczących, czyli żołnierzy ze szczytu cokołu. Co znaleziono pod 5-tonową rzeźbą?
Figury Czterech śpiących już wywiezione z pl. Wileńskiego do magazynów. Na wszelki wypadek firma konserwująca monument nie chce podawać, dokąd pojechały.
W ciągu 1,5 godziny cztery figury zniknęły z cokołu pomnika na pl. Wileńskim. To jeden z częściej atakowanych przez prawicę stołecznych pomników. - Doszły marzenia, że to świadectwo hańby nigdy na Pragę nie wróci - mówi Olga Johann z PiS.
W porannym szczycie we wtorek rozpocznie się demontaż figur żołnierzy z pomnika Czterech Śpiących na Pradze. Monument blokuje budowę drugiej linii metra.
Dziś poznamy dokładny harmonogram przesunięcia pomnika Polsko-Radzieckiego Braterstwa Broni, który blokuje budowę II linii metra.
Ratusz wydał zgodę na rozbiórkę i przeniesienie pomnika czterech śpiących, który blokuje sporą część placu potrzebnego pod budowę stacji Dworzec Wileński. Prace mogą ruszyć jeszcze w tym tygodniu.
Pomnik Polsko-Radzieckiego Braterstwa Broni blokuje ?front robót? drugiej linii metra na Pradze. Zapowiadane od miesięcy przez polityków PO przenosiny monumentu to nadal tylko plany
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.