Jest granica między architekturą świadomie wyciszoną i szlachetnie prostą a najzwyczajniej w świecie nudną. Nowy biurowiec firmy Skanska na Woli chwieje się na tej granicy. Ale ma kilka atutów.
Inwestor kompleksu biurowo-usługowego w dawnej fabryce Norblina, przygotowując się do remontu nawierzchni, zlecił zerwanie asfaltu na ulicy Łuckiej. Pod asfaltem był stary bruk. Konserwator zabytków ma określić, czy i ile bruku należy zachować.
Drzewa posadzono w pieszym pasażu równoległym do Prostej, w prostopadłym - zadaszonym - pasażu między Prostą a Łucką, na patiach biurowców oraz na ich kaskadowych tarasach wzdłuż Łuckiej.
W sobotę koparka zaczęła burzyć wpisaną do ewidencji zabytków oficynę przy Łuckiej. Pozwolenie na rozbiórkę wydał nadzór budowlany. Niepokój budzi zakres rozbiórki opisany tak, jakby zburzona miała być też sąsiednia zabytkowa kamienica Abrama Włodawera.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.