To był rok metalowych słomek, głośnego serialu o Warszawie, postsowieckiej mody, piesków. I, w końcu, elektrycznych hulajnóg.
Głównym bohaterem serialu Krzysztofa Skoniecznego nie jest romantyczny i wrażliwy diler, nie są nim narkotyki ani nawet współczesna mafia. Największą gwiazdą "Ślepnąc od świateł" jest Warszawa.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.