Docelowo nawet 20 tys. osób będzie mogło zamieszkać w osiedlu planowanym w dawnej Fabryce Samochodów Osobowych na Żeraniu. O zachowanie ocalałych tu jeszcze budynków, które mają historyczną i artystyczną wartość, upomnieli się społecznicy.
Prywatny właściciel zamieścił ogłoszenie o sprzedaży jednego z najcenniejszych zabytków północnej części Warszawy. Cenę trzyma jednak przed nami w tajemnicy. W pakiecie z dawnym pałacykiem Henryka Brühla do kupienia jest otaczający go czterohektarowy park, w którym wcześniejszy właściciel planował... apartamentowce.
Społeczny upór przyniósł efekt. Wojewódzki konserwator zabytków wszczął z urzędu postępowanie administracyjne dotyczące wpisania do rejestru układu urbanistycznego i zespołu budowlanego Muranowa Południowego, choć do niedawna był temu niechętny. Takiej ochrony domagają się mieszkańcy osiedla-pomnika wzniesionego na gruzach getta.
Proszę nie regulować odbiorników, na betonowym placu Politechniki naprawdę pojawiły się drzewa. Ale dlaczego w donicach? Jest w tym pewien plan.
Sąsiadujący z siedzibą TVP wielopoziomowy garaż przy ul. Woronicza 19 wpisany został do rejestru zabytków. Decyzja konserwatora o objęciu ścisłą ochroną tej utylitarnej budowli nie powinna jednak nikogo dziwić.
W odkopanych podziemiach kamienic stojących niegdyś przy ul. Gęsiej znaleziono warsztat, w którym przed wojną i w czasie okupacji produkowane były sztućce. Swoim przyszłym eksponatem pochwaliło się Muzeum Getta Warszawskiego.
Z misy fontanny w ogrodzie Saskim woda wylewała się tylko na jedną stronę. To zaniepokoiło stołecznego konserwatora zabytków, bo mogło oznaczać, że XIX-wieczny obiekt przechyla się i może się przewrócić. Fontannę wyłączono z użytku i zlecono specjalistyczne badania. Są wyniki.
Mieszkańcy Muranowa Południowego chcą, żeby ich osiedle zostało wpisane do rejestru zabytków, co pozwoli skuteczniej bronić go przed niekorzystnymi inwestycjami. Wojewódzki konserwator zabytków stara się ich zniechęcić. - Nie są znane żadne zagrożenia deweloperskie dla tego obszaru - twierdzi jego rzecznik.
Dobiega końca rozbiórka odkrytych niedawno fundamentów przedwojennych kamienic stojących niegdyś wzdłuż ulicy Gęsiej. O zwrócenie szczególnej uwagi na te relikty dawnej Warszawy stołeczny ratusz zaapelował do wojewódzkiego konserwatora zabytków. Ten jednak zgodził się na ich rozbiórkę.
Społecznicy z Muranowa wspólnie z burmistrzem Woli przeprowadzili akcję "Wojewodo, chroń wolskie dziedzictwo". W poniedziałek odwiedzili Urząd Wojewódzki. Z samym wojewodą nie udało im się spotkać, ale w jego sekretariacie złożyli list otwarty z apelem w dwóch pilnych sprawach dotyczących zabytków.
Zarząd Mazowsza zdecydował o zamknięciu kaplicy św. Wojciecha przy Brzeskiej, w której nabożeństwa dla lokalnej społeczności odprawia ksiądz Konrad Hasior. Według urzędników, stan budynku stwarza zagrożenie.
Trawnik na głównym dziedzińcu Pałacu w Wilanowie wygląda jak wypalony tropikalnym słońcem lub silnie żrącą substancją. To ślad po namiocie, w którym na początku czerwca odbyła się impreza charytatywna z udziałem znanych osób i celebrytów.
Ma pomóc w walce z nielegalnymi reklamami na Trakcie Królewskim, naręcznym handlem na Starym Mieście, potykaczami przy restauracjach na Nowym Świecie i wieszakami z odzieżą na ozdobnych kratach zabytkowych kamienic. Najcenniejsza historyczna część Warszawy stanie się parkiem kulturowym. Jego powołanie władze miasta konsultują właśnie z mieszkańcami.
Obok kolejowych na warszawskich Odolanach stoi oryginalna szubienica, na której w 1942 r. Niemcy powiesili więźniów Pawiaka. Historyczny obiekt wymaga pilnego zabezpieczenia i konserwacji. Burmistrz Woli chce się w tej sprawie porozumieć z kolejarzami, ale ci zasłaniają się brakiem tytułu prawnego do tego zabytku.
Na Saskiej Kępie po raz drugi wręczono Nagrody im. Bohdana Lacherta i Józefa Szanajcy. Przyznawane są za najlepsze realizacje architektoniczne ostatnich lat, tworzone z poszanowaniem charakteru tego wyjątkowego osiedla prawobrzeżnej Warszawy.
Ponad 60 mln zł zapłaci za fort Szczęśliwice firma budująca hotele. Sprzedającym jest turecki inwestor Sabri Bekdas. To już kolejna jego nieruchomość w Warszawie, która w ostatnim czasie przechodzi w nowe ręce
Nakaz zabezpieczenia w trybie natychmiastowym zabytkowego budynku tzw. Drucianki wydał wojewódzki konserwator zabytków. Firma deweloperska, do której należy obiekt, odpowiada, że nie ma możliwości bezzwłocznego rozpoczęcia prac.
Wielkie dziury w dachu, rozpadające się ceglane ściany, powyrywane okna, grożące zawaleniem stropy. W takim stanie jest dziś zabytkowy budynek administracyjny dawnej Fabryki Drutu, Sztyftów i Gwoździ "Drucianka" na Pradze. Interweniował konserwator.
Kwotę 13,8 mln zł rozdysponował sejmik Mazowsza na prace konserwatorskie, remontowe i budowlane przy zabytkach. Wsparcie dostaną właściciele 148 obiektów w całym województwie, w tym 45 w Warszawie i okolicach, m.in. na konserwację malowideł Jerzego Nowosielskiego w cerkwi na Woli czy modernizację domu "Zośki" w Zalesiu Dolnym.
Gdyby decyzja Trybunału Konstytucyjnego oznaczała działanie wstecz, z gminnej ewidencji zabytków zniknęłoby w samej tylko Warszawie około 10 tysięcy obiektów. W skali kraju ta liczba byłaby gigantyczna. Setki tysięcy obiektów z dnia na dzień straciłoby ochronę.
Przepisy dotyczące włączania obiektów do gminnej ewidencji zabytków bez zapewnienia właścicielom ochrony prawnej naruszają ustawę zasadniczą - stwierdził Trybunał Konstytucyjny. Obrońcy zabytków alarmują, że może to oznaczać likwidację ewidencji, a w efekcie pozbawienie ochrony setek tysięcy wartościowych budynków i zespołów urbanistycznych w Polsce.
Internet obiegła wizualizacja odbudowanej kamienicy przy ul. Waliców 14 - jednego z najsłynniejszych wojennych ostańców Warszawy. Wielu już protestowało, wskazując, że ruina jest pomnikiem zagłady miasta. Okazuje się jednak, że to projekt naukowy. Bo nie wiemy, jak kamienica wyglądała przed wojną.
Tunel Wisłostrady przedłużony, a nad nim zieleń spływająca nad Wisłę. Wieżowce tylko w trzech rejonach i odpowiednio smukłe. Koniec z zabudową łanową. Więcej metra. Więcej drzew przy ulicach. To zapisy w urbanistycznej konstytucji Warszawy, która wyznacza kierunki rozwoju miasta na najbliższe 30 lat.
Na jednym z muranowskich podwórzy odbudowano fontannę, która od kilku dekad nie działała. Wokół odtworzonego wodotrysku ustawiono kamienne rzeźby. To słynne żaby znane okolicznym mieszkańcom, ale z innego miejsca.
Z inicjatywy społeczników ze Stowarzyszenia "ŁADna Kępa" po raz drugi zostaną przyznane Nagrody im. Bohdana Lacherta i Józefa Szanajcy. To laur za najlepsze realizacje architektoniczne na Saskiej Kępie z ostatnich lat.
Zostały zniszczone, skradzione, a może sprzedane? Mimo wyroku Naczelnego Sądu Administracyjnego zabytkowe meble z apteki przy Nowym Świecie 18/20 nie wróciły na swoje miejsce.
Dzięki dodatkowym pieniądzom od Rady Warszawy urzędnicy mogli ogłosić nowy przetarg na modernizację Sali Kongresowej. Nie zdecydowali się jednak podzielić zamówienia, tak by zminimalizować ryzyko, że oferty znów będą za drogie.
Do rejestru zabytków wpisane zostały mozaiki w lokalu usługowym na parterze kamienicy jednej z mokotowskich kamienic. - Należą do niezwykle wartościowych dzieł polskiej sztuki użytkowej lat 60. XX w - uznał konserwator zabytków. Ale skąd się wzięła ta mozaika?
Blisko 80 mln zł zapłaci policja za projekt i budowę nowej komendy przy ul. Belwederskiej. W ramach inwestycji odremontowany zostanie wykorzystywany przez policję zabytkowy budynek dawnego warsztatu samochodowego, a na jego tyłach powstaną dwa nowe budynki z wysokim masztem radiowym.
W zamian za kino Wars ratusz oddał deweloperowi działkę przy ul. Długiej. Firma rozpoczęła przygotowania do postawienia w tym miejscu budynku, ale... miasto właśnie jej to uniemożliwiło. Skąd ten zwrot akcji?
Dzisiaj wykonaliśmy pierwszy krok, by Sinfonia Varsovia miała siedzibę godną tej fantastycznej orkiestry - mówił prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski podczas uroczystości podpisania umowy na remonty zabytkowych budynków przy ul. Grochowskiej. Kiedy będzie można pójść tam na koncert?
Kiedy mowa jest o odbudowie gmachów na pl. Piłsudskiego, przed oczami pojawia się obraz klasycystycznego Pałacu Saskiego i bogato zdobionego, rokokowego pałacu Brühla. Zupełnie inną architekturę ma trzeci budynek.
Trzy razy odmówiliśmy pozwolenia na budowę - podkreśla wiceprezydentka Warszawy w piśmie do wojewódzkiego konserwatora zabytków w sprawie inwestycji zaczynającej się na Muranowie. Przekonuje, że należy wziąć pod uwagę, że to teren dawnego getta warszawskiego.
Wojewódzki konserwator zabytków sonduje możliwość wywłaszczenia spółki, do której należy najstarsza kamienica na Woli. Dzielnica, na którą może spaść obowiązek remontu, szuka rozwiązań.
11 ofert projektantów wpłynęło w przetargu na opracowanie dokumentacji przebudowy i adaptacji dawnej stacji kolejki w Wilanowie. Władze dzielnicy chcą odremontować i ożywić budynek. Obok może stanąć wagon kolejki elektrycznej.
Najstarszy zabytek południowego Śródmieścia wygląda jak całkowita ruina. Cztery lata temu uratowano go od zawalenia, jednak od tego czasu nie ma pomysłu, co z nim zrobić. Dodatkowym przekleństwem jest kuriozalnie duża - jak na tak małą kamienicę - liczba właścicieli i spadkobierców.
Weszliśmy do środka - i zaparło nam dech. Hala wygląda jak z "Gwiezdnych wojen" i wiedzieliśmy, że musimy ją zachować - opowiada projektant nowego kompleksu na Woli. Powstaną tu wieżowce, biura i mieszkania, także na wynajem. Będzie też park, ale bardzo nietypowy.
Osoby przechodzące w poniedziałek obok hotelu Sobieski mogły być mocno zaskoczone, oglądając budynek, który zmienił dobrze znane barwy.
- Mamy wrażenie, że nasza inwestycja padła ofiarą sporu o doktrynę między Miejską Komisją Urbanistyczno-Architektoniczną a konserwatorem - mówi zdumiony inwestor. - Krytykują nas za to, że zrobiliśmy to, co nam nakazał konserwator.
Hala Torwar idzie do remontu. - Dążymy do tego, aby zawody sportowe i inne imprezy organizowane w hali mogły się odbywać bez ograniczeń - informuje inwestor. I dodaje, że szykuje się do rozbudowy kompleksu przy Łazienkowskiej, m.in. o nowy budynek z basenem i o wielopoziomowy parking
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.