Mecze bez kibiców? Znają to fani piłki nożnej, którzy po burdach na stadionie oglądają mecze swoich drużyn przed telewizorem. Na pomysł zamykania meczów dzieci i młodzieży wpadli zaś działacze stołecznego związku koszykówki. To sposób na awanturujących się rodziców.
– I tak długo zwlekaliśmy z wprowadzeniem przepisu w życie. To trudny, ale jedyny sposób, by rozwiązać problem z awanturującymi się rodzicami – powiedział Michał Gbur, przewodniczący Wydziału Gier i Dyscypliny WOZKosz.
A problem złych zachowań rodziców narasta. Gbur podkreśla, że zeszły rok był pod tym względem rekordowy. Niechlubnych przykładów jest sporo, a niesfornych rodziców ma niemal każdy młodzieżowy stołeczny klub koszykówki.
Walka na boisku i trybunach
Niedawnym przykładem nagannego zachowania rodziców młodych koszykarzy jest listopadowy mecz MKS Pruszków ze szkolnym Gim 92 Ursynów. Na parkiecie rywalizowali 16-latkowie. A na trybunach – rodzice. Jedna z matek wyzywała młodą i początkującą sędzię.
Wszystkie komentarze
>że zeszły rok był pod tym względem rekordowy.
Niejeden gbur w koszykówce.....