Blisko 20 mln zł kosztował kolejny remont Centralnego, który prowadzono od wiosny zeszłego roku. Doliczając do tego prace, które toczyły się przed Euro 2012, przebudowa pochłonęła już ponad 100 mln zł. Teraz rewolucyjne zmiany zaszły przede wszystkim w hali głównej, gdzie wstawiono sporą antresolę ze schodami ruchomymi. Biała, obła konstrukcja wije się wokół jej wnętrza, wykończeniem i kształtem przypomina rozwiązania stosowane w galeriach handlowych. To nie dziwi, bo autorem zmian na Centralnym jest pracownia SUD Architectes, która projektowała nową aranżację części gastronomicznej w Galerii Mokotów, a także łódzkie centrum Manufaktura.
Od wtorku pasażerowie mogą już korzystać z antresoli. Ma przede wszystkim pełnić funkcję poczekalni. Niektórzy jednak sugerują, że zrobiono ją po to, by poprawić obroty najemców na górnym poziomie. Dzięki schodom ruchomym łatwiej będzie się dostać do ulokowanych tam McDonalda i Biedronki.
Oto nasza ocena zmian:
Jej dawny projektant Arseniusz Romanowicz specjalnie zaplanował ją wysoką i pustą. Teraz straciła swoją przestronność, którą ma wiele dworców kolejowych.
Po przebudowie hala przypomina wnętrze galerii handlowej. Część pasażerów może być przez to zagubiona. Dawniej wychodząc z podziemi głównymi schodami, na wprost widzieliśmy kasy główne. Teraz są zasłonięte przez antresolę i znajdujące się pod nią lokale handlowe. Zdezorientowani są zwłaszcza przyjezdni.
Dawniej przez wielkie przeszklone ściany do środka docierało mnóstwo naturalnego światła. Antresola i nowe lokale pod ścianami hali zasłoniły dużą część okien. Przez to do hali trzeba było wstawić budzące kontrowersje wielkie lampy, które przypominają łyżki lub kije golfowe.
Po zasłonięciu części okien wnętrze dworca ma rozjaśnić jasna biel w hali i w podziemiach. Białe stały się m.in. ściany przy schodach ruchomych oraz elewacje antresoli. Panele w takim kolorze pojawiły się także w wyremontowanej galerii zachodniej. Zapewne będą się łatwo brudzić. Czy kolejarze nadążą z czyszczeniem i malowaniem tych ścian?
Mimo kilkuletniej walki z przeciekami w wielu miejscach na dworcu wciąż kapie woda, m.in. przy łączniku w stronę stacji WKD czy na peronach.
Od razu rzuca się to w oczy. Znacznie poprawiła się także estetyka przebudowanej galerii zachodniej, gdzie do niedawna dominowały zapuszczone pawilony.
Podróżni na pewno docenią, że przybyło kawiarni i sklepów. Po kupieniu biletu w kasie mamy kilka kroków do punktów z kawą czy sokami, do kiosku z gazetami i do księgarni. W hali znalazł się też punkt Zarządu Transportu Miejskiego.
Halę główną wreszcie udało się uszczelnić i dogrzać. Dawniej zimą panował tam ziąb, na który narzekali m.in. kupcy pracujący w szklanych pawilonach (kubikach), które postawiono podczas estetyzacji dworca przed Euro 2012.
Z nowej poczekalni na antresoli widać tablice z aktualizowanymi informacjami o przyjazdach i odjazdach pociągów. Na poziomie +1 pasażerowie mają do dyspozycji kilkadziesiąt siedzeń, dostęp do internetu i gniazdka elektryczne. Wyświetlacze można także obserwować z kawiarni ulokowanych pod antresolą. W uzgodnieniu z kolejarzami monitory zamontowano ponadto w niektórych barach.
Dzisiejsza gazeta (e-wydanie)
Wszystkie komentarze