Zdarza ci się sytuacja, kiedy stoisz w połowie drogi między dwoma stacjami Veturilo i nie wiesz, którą wybrać? A kiedy już się zdecydujesz, okazuje się, że właśnie wypożyczono z niej ostatni rower?
Z aplikacją Gdzieturilo unikniemy takich sytuacji. Kiedy zainstalowałem ją pierwszy raz dwa lata temu, nie działała dobrze. Ale autorzy dopracowali program i teraz to mój smartfonowy hit sezonu wiosna-lato. Nie tylko pokazuje na mapie, gdzie są stacje Veturilo, ale też wyświetla, ile rowerów jest dostępnych na każdej z nich. Zaskakująco często znaczniki są czerwone (brak rowerów) lub żółte (dostępne trzy lub mniej). Warto więc szukać stacji zaznaczonej na zielono.
Miejski serwis do zgłaszania awarii i wykroczeń to obowiązkowa pozycja w smartfonie każdego szanującego się obywatela Warszawy. Samochód parkujący na chodniku, gryzący, żółty dym lecący z komina, śmieci wyrzucone na trawniku ? warto zgłaszać takie przypadki. Ja zgłaszam i przyznaję, że straż miejska czasami interweniuje. Z naciskiem na ?czasami?, ale dobre i to.
Z aplikacją zgłaszanie jest łatwiejsze niż przez tradycyjne wybranie numeru interwencyjnego. Wystarczy zrobić zdjęcie i nie trzeba się zastanawiać, pod jakim jesteśmy adresem. Sprawę załatwi smartfon, oczywiście jeśli mamy włączoną lokalizację.
Prosta, ale sympatyczna aplikacja przypominająca zapomniane zwroty z warszawskiej mowy. Pomoże rozstrzygnąć imprezowe spory o znaczenie wyrazów. Szybko można sprawdzić, kogo określano mianem "bambra" (chama), kim był "ciarach" (obelżywie o mieszczuchu), co to było "barachło" (stare rzeczy, graty) i co oznaczało, że ktoś czuje "mojrę" (bał się). Do tego aplikacja ma ładną szatę graficzną stylizowaną na przedwojenną gazetę. Podsumowując: ?pomoże wam skapować, jak morowym językiem od XVIII w. gamzała ferajna w stolycy?. Nic dodać, nic ująć.
Głodny? Chwyć za smartfona. Jeszcze zanim dopijecie piwo, możecie sprawdzić, dokąd iść coś zjeść. Food trucki mają to do siebie, że lubią się przemieszczać i nikt nie spamięta, gdzie zaparkowały akurat w ten weekend. My Food Truck zlokalizuje właściciela telefonu i podpowie mu, gdzie najszybciej znajdzie ulubionego burgera czy wursta.
Mobilny przewodnik po warszawskiej architekturze. Zaskoczy nawet tych, którzy myślą, że stolica nie ma przed nimi tajemnic. Aplikacja powstała na podstawie serii tradycyjnych map wydawanych przez Muzeum Powstania Warszawskiego, ale wzbogaca je o dobrodziejstwo geolokalizacji. Smartfon pomoże znaleźć ukryte miejsca i wytyczyć wygodną trasę spaceru.
Archimapa przedstawia siedem najciekawszych zagadnień z zakresu architektury Warszawy XX w. Wokół każdego z nich można ułożyć trasę spaceru i zwiedzać miasto śladami żydowskiego dziedzictwa lub socrealizmu. Na początku trzeba ściągnąć aż 80 MB danych, ale później można korzystać z aplikacji bez łączenia z internetem.
Android | iOS | Windows Phone
Przewodnik po Warszawie, ale inny niż większość dostępnych w sklepie z aplikacjami. Ten przygotowało stowarzyszenie Pracownia Etnograficzna im. Witolda Dynowskiego. Na telefon przed wyjściem z domu ściągamy jedną z jedenastu tras. Stajemy w punkcie startu, włączamy ścieżkę dźwiękową i ruszamy w niezwykłą podróż. Przewodnicy opowiadają o wielokulturowej Pradze, Muranowie, wojennej Ochocie czy narodzinach Ursynowa.
Gdzie jest winda do metra, a gdzie trzy schodki, które uniemożliwiają przejazd? Niby banalna sprawa, ale potrafi być barierą nie do pokonania. Aplikację docenią osoby niepełnosprawne, ale też rodzice z dziećmi w wózkach czy rowerzyści, którzy lubią podjechać gdzieś metrem. Ma umożliwić poruszanie się po stacjach osobom z ograniczeniami. Możemy np. podać szerokość wózka, a aplikacja podpowie, do którego wyjścia na stacjach powinniśmy się kierować. Niestety, w Warszawie na razie obsługuje tylko I linię metra.
O smogu w mieście mówi się coraz głośniej. Warto wiedzieć, jaki jest stan powietrza w danej chwili. Aplikacja Głównego Inspektoratu Ochrony Środowiska nie jest na pewno idealna, ale pokazuje to, co najważniejsze: wyniki pomiarów w najbliższej stacji monitoringu. Czy powietrze jest zanieczyszczone, czy też nie, poznajemy po kolorach. Skala rozciąga się od czerwonego (wysoki poziom zanieczyszczeń) do zielonego (może bez obaw zrobić głęboki oddech).
Start-up działa dopiero od marca, ale ma szansę na sukces, bo oferuje coś, bez czego warszawiacy nie potrafią żyć: dobrą kawę. I nie chodzi wcale o drogie sieciówki ? od tych Rebel trzyma się z daleka. Aplikacja skupia niezależne kawiarnie i oferuje program zniżkowy. Na razie mapa pokazuje kilkadziesiąt lokali, głównie w Śródmieściu i na Mokotowie. Powoli zaczyna też ekspansję na drugą stronę Wisły. Dzięki aplikacji znalazłem kawiarnię Wyspa na Nowej Pradze, obok której często przejeżdżam, ale nie miałem o niej pojęcia.
Ponieważ prawa strona miasta w aplikacjach jest raczej skromnie reprezentowana, to dla równowagi mamy coś tylko o dwóch Pragach i Targówku. Prawa Warszawa to rodzaj przewodnika po dzielnicach, w których według niesprawiedliwego stereotypu lepiej nie wyciągać smartfona z kieszeni.
Aplikacja pokazuje, że można, a nawet warto sięgnąć tu po telefon. Na mapie znajdziemy lokale gastronomiczne, opisy zabytków, miejsca związane z kulturą. A jako wisienkę na torcie wskazano praskie podwórka, które przeszły rewitalizację. Zanim pójdziemy w teren, możemy je oglądać na zdjęciach przed pracami naprawczymi i po nich. Robią wrażenie.
d
Kolejna aplikacja dla rowerzystów. Oprócz stacji Veturilo autor nanosi na mapę także wszystkie stołeczne ścieżki rowerowe. Widać, jak bardzo dziurawa jest ich sieć w naszym mieście. Mimo to z aplikacją można zaplanować wycieczkę, a potem ją zapisać i odtwarzać.
Przewodnik po Muzeum Neonów przy ul. Mińskiej dostępny jest tylko na iPhone?a. Oferuje szczegółowe opisy konkretnych neonów i plan muzeum.
e
Dzisiejsza gazeta (e-wydanie)
Wszystkie komentarze