Prokuratorska centrala zbada, czy w śledztwie w sprawie śmierci działaczki lokatorskiej Jolanty Brzeskiej zrobiono wszystko, co tylko możliwe, by wyjaśnić, kto ją zabił.

Prokurator prowadząca śledztwo nie skończyła jeszcze pisać uzasadnienia do decyzji o jego umorzeniu, gdy rzecznik Prokuratury Generalnej poinformował, że "zostanie poddana analizie".

Spalone ciało Jolanty Brzeskiej, znanej działaczki ruchu lokatorskiego, zostało znalezione 1 marca 2011 r. na skraju Lasu Kabackiego i Parku Kultury w Powsinie. Z początku śledczy sądzili, że kobieta sama odebrała sobie życie. Z czasem jednak coraz więcej wskazywało na to, że ktoś ją zabił.

Twoja przeglądarka nie ma włączonej obsługi JavaScript

Wypróbuj prenumeratę cyfrową Wyborczej

Pełne korzystanie z serwisu wymaga włączonego w Twojej przeglądarce JavaScript oraz innych technologii służących do mierzenia liczby przeczytanych artykułów.
Możesz włączyć akceptację skryptów w ustawieniach Twojej przeglądarki.
Sprawdź regulamin i politykę prywatności.

Roman Imielski poleca
Czytaj teraz
Więcej
    Komentarze