Policjanci z Wilanowa prowadzą poszukiwania zaginionej Mareim Al-Kargholi. 16-latka wyszła z domu w nocy ze środy na czwartek i do tej pory nie nawiązała kontaktu z rodziną. Policjanci rozważają wątek miłosny.

W nocy z 25 na 26 listopada obywatelka Iraku wyszła z domu i dotąd nie wróciła. Nie nawiązała także kontaktu z rodziną. Dziewczyna od kilku lat mieszka z pochodzącymi z Iraku rodzicami w Warszawie. Mówi po polsku, rodzice twierdzą, że nie sprawiała problemów wychowawczych, mieli z nią dobry kontakt.

Nieoficjalnie ustaliliśmy jednak, że już tydzień wcześniej zaginęła na kilka godzin. Wówczas znalazła ją siostra.

- Nie wykluczamy żadnego scenariusza, także wątku miłosnego - mówi kom. Joanna Banaszewska z komendy policji na Mokotowie.

Twoja przeglądarka nie ma włączonej obsługi JavaScript

Wypróbuj prenumeratę cyfrową Wyborczej

Pełne korzystanie z serwisu wymaga włączonego w Twojej przeglądarce JavaScript oraz innych technologii służących do mierzenia liczby przeczytanych artykułów.
Możesz włączyć akceptację skryptów w ustawieniach Twojej przeglądarki.
Sprawdź regulamin i politykę prywatności.